Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

ME 2016. Anglia lepsza od Walii

Data publikacji: 16 czerwca 2016 r. 17:09
Ostatnia aktualizacja: 16 czerwca 2016 r. 17:36
ME 2016. Anglia lepsza od Walii
 

Reprezentacja Anglii pokonała Walię w czwartkowym meczu piłkarskich mistrzostw Europy we Francji.

Grupa B: Anglia - Walia 2:1 (0:1).

Bramki: 0:1 Gareth Bale (42-wolny), 1:1 Jamie Vardy (56), 2:1 Daniel Sturridge (90+2).

Żółta kartka - Walia: Ben Davies.

Sędzia: Felix Brych (Niemcy). Widzów 35 000.

Anglia: Joe Hart - Kyle Walker, Chris Smalling, Gary Cahill, Danny Rose - Adam Lallana (73. Marcus Rashford), Eric Dier, Wayne Rooney, Dele Alli, Raheem Sterling (46. Daniel Sturridge) - Harry Kane (46. Jamie Vardy).

Walia: Wayne Hennessey - Chris Gunter, James Chester, Ashley Williams, Ben Davies, Neil Taylor - Aaron Ramsey, Joe Ledley (67. David Edwards), Joe Allen - Hal Robson-Kanu (72. Jonathan Williams), Gareth Bale.

 

Dwudziesty pierwszy w historii pojedynek tych zespołów przyniósł czternaste zwycięstwo Anglików, choć wywalczone w ostatniej chwili i w przeciętnym stylu.

Faworyci zaczęli od ataków i już w siódmej minucie byli bliscy uzyskania prowadzenia. Aktywny Adam Lallana przedarł się prawą stronę, dośrodkował do Raheema Sterlinga, a ten wślizgiem posłał piłkę ponad poprzeczką. W 26. i 36. minucie strzałami głową Wayne'a Hennesseya próbowali zaskoczyć Gary Cahill i Chris Smalling, ale bez powodzenia. Z kolei po jednym z licznych stałych fragmentów gry piłka dotknęła w polu karnym ręki Bena Daviesa, ale gwizdek arbitra milczał.

Gol padł w 42. minucie i zdobyli go dość niespodziewanie Walijczycy. 30 m od bramki piłkę ustawił Gareth Bale i huknął z rzutu wolneg, podobnie jak w spotkaniu ze Słowacją. Tym razem Joe Hart miał piłkę na rękawicy, ale interweniował nieporadnie i ta zatrzepotała w siatce. To dopiero 12. gol, jaki Walijczycy strzelili Anglikom w historii.

Trener Roy Hodgson niezadowolony z postawy swojej drużyny w przerwie dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili Jamie Vardy i Daniel Sturridge. Hasło do ataku pierwszy dał jednak kapitan Wayne Rooney, który sprytnym strzałem chciał pokonać Hannesseya, ale ten był na posterunku.

W 56. minucie było już 1:1. W zamieszaniu podbramkowym piłka, odbita od głowy jednego z walijskich obrońców, trafiła pod nogi Vardy'ego, a ten z bliska wepchnął ją do siatki. To pierwsza bramka zdobyta dla Anglii przez jakiegokolwiek piłkarza Leicester City na wielkiej imprezie.

Potem długimi fragmentami Anglicy praktycznie nie schodzili z połowy rywali, ale zwycięskiego gola przyniosła im praktycznie ostatnia akcja meczu. Sturridge przedryblował dwóch Walijczyków, wpadł z piłką w pole karne i w ogromnym zamieszaniu tuż przy słupku umieścił ją w siatce. (PAP)

Fot. PAP/EPA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA