Bramki: 0:1 Adam Szalai (62), 0:2 Zoltan Stieber (87).
Żółta kartka - Austria: Aleksandar Dragovic. Węgry: Krisztian Nemeth. Czerwona kartka za drugą żółtą - Austria: Aleksandar Dragovic (66).
Sędzia: Clement Turpin (Francja). Widzów 38 000.
Austria: Robert Almer - Florian Klein, Aleksandar Dragovic, Martin Hinteregger, Christian Fuchs - Julian Baumgartlinger, David Alaba, Martin Harnik (78. Alessandro Schoepf), Zlatko Junuzovic (60. Marcel Sabitzer), Marko Arnautovic - Marc Janko (65. Rubin Okotie).
Węgry: Gabor Kiraly - Attila Fiola, Adam Lang, Richard Guzmics, Tamas Kadar - Zoltan Gera, Adam Nagy, Balazs Dzsudzsak, Laszlo Kleinheisler (79. Zoltan Stieber), Krisztian Nemeth (89. Adam Pinter) - Adam Szalai (69. Tamas Priskin).
(PAP)
REKLAMA
Komentarze
Belkot
2016-06-15 14:07:32
Tylko najstarsi kibice pamietaja jak Anglia dostala od Wegrow az 7-1 na Wembley.Telewizji jeszcze w Europie nie bylo a szkoda..Pozniej bodaj w 1956 bracia Wegrzy bo tak wiekszosc polakow ich nazywa chcieli wolnosci a skonczylo sie tym ze ich gwiazdy Puskas,Hidegkuti,Lorant,Kocis tylko skorzystali grajac az w Realu Madryt..Po wielu latach smialo liczac az 20 trwala korupcja pilkarska zupelnie podobna do tej w Polsce czyli industrialna!
Pilka ma pewnie to do siebie ze tak wszystkiego wykarczowac sie jednak nie da..Zostalo wiec braciom Wegrom to co pokazali austriakom.Gra w dwie strony jako zespol zawsze ze sklonnosciami bezblednych podan z pierwszej pilki.Imponowali a przed meczem wszyscy i tutaj tez zakladali ze to latwe zwyciestwo austriakow.Pewnie zapomniano ze tak naprawde ci austriacy to w pilce nic jeszcze nie zrobili a Wegrzy dume angielska osmieszyli na lata.Brawo Wegrzy ale tez ci od Zagrzebia razem z Wlochami tez.Sensacja tez ze az tak wielu wspanialych bramkarzy pokazalo sie..Slyszal ktos o tym z islandii? Nie a bronil rewelacyjnie.Ronaldo nie chcial zamienic sie koszulka ze strzelcem gola dla Islandii i nie wiem czy trener Islandii swojego pilkarza za to do porzadku nie przywola.Na boisku nie wolno akceptowac bycia gorszym ale juz po meczu najlepiej zapomniec..a juz drwic sobie pewnie z racji euforii w pilce sie nie oplaca.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.