Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. 40 wychowanków w ligach centralnych

Data publikacji: 31 lipca 2020 r. 16:09
Ostatnia aktualizacja: 31 lipca 2020 r. 16:09
Piłka nożna. 40 wychowanków w ligach centralnych
 

Blisko 40 wychowanków Pogoni lub piłkarzy będących bardzo blisko tego miana, uczących się w szczecińskiej akademii, promującej w juniorskich drużynach, występowało w minionym sezonie na szczeblu centralnych piłkarskich rozgrywek.

Czterech z nich grało w klubach zagranicznych, trzynastu występowało na boiskach ekstraklasy, dziesięciu kolejnych w pierwszej lidze, a dwunastu następnych w drugiej lidze. To bardzo duża grupa zawodników, ale nie wszyscy odgrywali w swoich drużynach ważne role. Wielu z nich swojej pozycji nie musi się jednak wstydzić. Była całkiem mocna i świetnie rokująca.

Wśród naszych wychowanków lub piłkarzy wypromowanych w klubie jeszcze w wieku juniora mamy jednego reprezentanta Polski Kamila Grosickiego i trzech młodzieżowych reprezentantów kraju: Sebastiana Walukiewicza, Sebastiana Kowalczyka i Marcina Listkowskiego. Jest też jeden były młodzieżowy reprezentant kraju Jakub Piotrowski.

Prócz wspomnianego Grosickiego mamy jeszcze tylko jednego zawodnika mającego za sobą występy w pierwszej reprezentacji Polski. Jest nim Piotr Celeban. Grosicki i Celeban debiutowali w ekstraklasie w barwach Pogoni jeszcze za czasów Antoniego Ptaka. Po nich nie doczekaliśmy się w Pogoni reprezentanta Polski wywodzącego się z grup młodzieżowych Pogoni.

Czwórka w klubach zagranicznych

Spośród piłkarzy występujących w zagranicznych klubach mamy czterech wspomnianych już piłkarzy: Kamila Grosickiego, Sebastiana Walukiewicza, Jakuba Piotrowskiego i Jakuba Iskrę. Dla dwóch pierwszych to był bardzo udany sezon. 32-letni reprezentacyjny skrzydłowy po trzech latach wrócił do angielskiej Premier League, uznawanej słusznie za najlepszą, a już na pewno będącą najbogatszą piłkarską ligą na świecie.

Grosicki w przerwie zimowej zmienił klub i awans uzyskał z West Bromwich Albion. Wartość rynkowa piłkarza maleje, WBA wykupiło naszego wychowanka za niecały milion euro, jednak nasz reprezentacyjny skrzydłowy wciąż imponuje liczbami. W całym minionym sezonie rozegrał w barwach dwóch klubów łącznie 43 mecze, zdobył osiem goli i zaliczył siedem asyst. Wcześniej występując w barwach Hull City nie udało mu się zdobyć gola w Premier League. To będzie na pewno jednym z jego celów na następny sezon.

Świetny sezon zaliczył też Sebastian Walukiewicz, który w swoim premierowym sezonie na boiskach włoskiej Serie A rozegrał trzynaście meczów i do tego dołożył dwa spotkania w Pucharze Włoch. W przyszłym sezonie powinien już być bezwzględnie podstawowym graczem drużyny Cagliari i ma szansę powalczyć nawet o awans do szerokiej kadry na finałowy turniej przełożonych mistrzostw Europy i kolejny, już bardziej spektakularny transfer do znacznie mocniejszego i renomowanego europejskiego klubu.

To nie był natomiast udany sezon dla Jakuba Piotrowskiego. Piłkarz od dwóch lat nie rozwija się, w zimowym oknie transferowym został wypożyczony do broniącego się przed spadkiem Beveren i nie pomógł drużynie w utrzymaniu. W przyszłym sezonie będzie grał w II Bundeslidze w barwach Fortuny Duesseldorf.

W zespole Spal Ferrara zadebiutował natomiast niespełna 18-letni Jakub Iskra, wicemistrz Polski juniorów młodszych z Pogonią Szczecin przed dwoma laty i od dwóch lat gracz włoskiego klubu. Polski prawy obrońca robi we Włoszech zawrotną karierę, ale podobnie jak Piotrowski zaliczył spadek do niższej ligi.

Trzynastka z ekstraklasy

W ekstraklasie wystąpiło trzynastu wychowanków Pogoni lub piłkarzy będących blisko tego miana. Ośmiu z nich, czyli nieco ponad 60 procent, występowało w szczecińskim klubie. Pięciu pozostałych grało dla innych klubów: Piotr Celeban, Łukasz Zwoliński, Damian Pawłowski, Kamil Wojtkowski i Wojciech Błyszko.

Tylko jeden z nich może o sobie powiedzieć, że był graczem absolutnie podstawowym i ważnym. Łukasz Zwoliński po powrocie z Chorwacji należał do najlepszych piłkarzy w całej ekstraklasie, był w tym roku najskuteczniejszym polskim piłkarzem, zdobył siedem goli, czyli tyle samo co najskuteczniejszy gracz Pogoni minionego sezonu Adam Buksa, ale czasu i możliwości na wyrównanie tego dorobku miał zdecydowanie mniej. Pogoń nie była zainteresowana powrotem swojego wychowanka, za którego musiałaby zapłacić mniej niż 10 procent kwoty uzyskanej ze sprzedaży Adama Buksy.

Z ośmiu wychowanków Pogoni grających w szczecińskim klubie podstawowych graczy było zaledwie trzech: Hubert Matynia, Sebastian Kowalczyk i Marcin Listkowski. Dwaj ostatni pełnili jeszcze rolę młodzieżowców, więc było im nieco łatwiej, choć grali raczej bez względu na przychylne im przepisy.

W pierwszej lidze grało w minionym sezonie dziewięciu naszych wychowanków, z których aż sześciu występowało w klubach rywalizujących o awans do ekstraklasy. Klubem z największą liczbą naszych wychowanków był Chrobry Głogów, w szeregach którego występowali: Robert Mandrysz, Mikołaj Lebedyński i Adrian Benedyczak.

Benedyczak wraca do Pogoni

Ten ostatni grał na zasadzie wypożyczenia i od nowego sezonu ponownie będzie piłkarzem Pogoni. Dwaj pierwsi byli piłkarzami Pogoni między innymi dziesięć lat temu, kiedy Pogoń odniosła swój ostatni realny sukces, grając w finale Pucharu Polski i będąc zaledwie beniaminkiem pierwszej ligi. W następnej dekadzie klub niczego lepszego już nie zrobił, choć piłkarzy do dyspozycji miał lepszych, a możliwości finansowe z każdym rokiem wzrastały.

Piłkarzami czołowych klubów w pierwszej lidze, które zakwalifikowały się do barażów o ekstraklasę byli: Gracjan Jaroch w Warcie Poznań i Mateusz Lewandowski w Radomiaku. Pozostali nie zdołali pokazać się z dobrej strony.

Michał Walski nie zdołał uzyskać pozycji lidera w przeciętnej drużynie Sandecji, natomiast Oskar Furst i Michał Sacharuk zaliczali zaledwie epizody w najsłabszych drużynach pierwszej ligi: Wigrach Suwałki i Chojniczance, które zostały zdegradowane. W rundzie wiosennej piłkarzem Termaliki Nieciecza został 19-letni Daniel Pietraszkiewicz, który jednak miał duży kłopot z wywalczeniem miejsca w składzie.

Sporo wychowanków Pogoni oglądaliśmy na boiskach drugiej ligi. Było ich trzynastu, z których aż pięciu występowało w pobliskich Błękitnych Stargard: Dominik Sasiak, Hubert Sadowski, Jakub Ostrowski, Patryk Paczuk i Mateusz Bochnak. Paczuk wypromował się na tyle, że trafił do I-ligowego Jastrzębia.

Pięciu naszych wychowanków grało w klubach najlepszych w tej klasie rozgrywkowej. Sebastian Rudol był ostoją defensywy najbogatszego klubu w tej klasie rozgrywkowej Widzewa Łódź, Aron Stasiak znakomicie się odnalazł w zespole Górnika Łęczna, a nasi 20-latkowie: Kacper Michalski i Danias Pavlas walczyli o awans w renomowanym śląskim klubie GKS Katowice. 

Podstawowym graczem Znicza Pruszków był Robert Obst, jednak grał w zespole broniącym się przed spadkiem, natomiast Bartosz Boniecki i Stanisław Wawrzynowicz musieli ze swoimi klubami przeżyć gorycz degradacji. Grając nawet w najsłabszych klubach drugiej ligi i mając przywilej młodzieżowca, nie zdołali w swoich klubach zdobyć pozycji ważnego dla drużyny gracza.

Piłkarze 22-letni i młodsi

Z grupy 39 piłkarzy wywodzących się ze szczecińskiej akademii Pogoni aż 26 urodziło się w roku 1998 lub później, co stanowi 67 procent całej grupy omawianych piłkarzy. Są zatem piłkarzami na dorobku, jednak też uprzywilejowanymi, bo objętymi przepisem o młodzieżowcu, który obowiązuje w każdej z trzech lig centralnych.

Dopiero wyjście ze strefy komfortu, jakim jest wiek młodzieżowca, pozwala ocenić, na ile dany piłkarz jest gotowy do podjęcia rywalizacji w zawodowym klubie piłkarskim i wychodzi na to, że tych piłkarzy wcale tak wielu nie ma. Jest ich zaledwie trzynastu.

Dwóch debiutowało w ekstraklasie jeszcze za czasów Antoniego Ptaka (Piotr Celeban, Kamil Grosicki), dwóch kolejnych: Mikołaj Lebedyński i Robert Mandrysz nigdy nie grało w Pogoni występującej w ekstraklasie, ale zaledwie na jej zapleczu, natomiast tacy piłkarze, jak: Łukasz Zwoliński, Dawid Kort i Robert Obst swoją przygodę z futbolem w Pogoni rozpoczęli w czasach, gdy właścicielem klubu był Antoni Ptak.

Piłkarzy dojrzałych, przygotowanych do gry na profesjonalnym poziomie szkolonych w akademii kierowanej od ponad dziesięciu lat przez Dariusza Adamczuka jest bardzo niewielu i nie wszyscy stanowią określoną jakość. Są to: Jakub Piotrowski, Hubert Matynia, Mateusz Lewandowski, Michał Walski, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk. Łączy ich jeszcze fakt, że każdy z nich trafiał do Pogoni w przedziale wiekowym 16-18 lat. ©℗

Wojciech PARADA

Wychowankowie Pogoni w ligach centralnych:

Zagranica (4) – Kamil Grosicki (West Bromwich Albion), Sebastian Walukiewicz (Cagliari), Jakub Piotrowski (Beveren), Jakub Iskra (Spal)

Ekstraklasa (13) – Hubert Matynia, Sebastian Kowalczyk, Marcin Listkowski, Maciej Żurawski, Kacper Smoliński, Marcel Wędrychowski, Kacper Kozłowski, Hubert Turski (wszyscy Pogoń Szczecin), Piotr Celeban (Śląsk Wrocław), Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk), Damian Pawłowski, Kamil Wojtkowski (obaj Wisła Kraków), Wojciech Błyszko (Jagiellonia Białystok)

I liga (10) – Gracjan Jaroch (Warta Poznań), Kort (Miedź Legnica), Mikołaj Lebedyński, Adrian Benedyczak, Robert Mandrysz (wszyscy Chrobry Głogów), Mateusz Lewandowski (Radomiak), Michał Walski (Sandecja), Oskar Furst (Wigry Suwałki), Michał Sacharuk (Chojniczanka), Daniel Pietraszkiewicz (Termalica Nieciecza).

II liga (12) – Sebastian Rudol (Widzew Łódź), Aron Stasiak (Górnik Łęczna), Kacper Michalski, Danian Pawlas (obaj GKS Katowice), Dominik Sasiak, Mateusz Bochnak, Jakub Ostrowski, Patryk Paczuk, Hubert Sadowski (wszyscy Błękitni Stargard), Robert Obst (Znicz Pruszków), Bartosz Boniecki (Elana Toruń), Stanisław Wawrzynowicz (Legionovia).

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA