Piątek, 17 października 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Akahoshi jest już gotowy

Data publikacji: 30 września 2016 r. 15:49
Ostatnia aktualizacja: 30 września 2016 r. 15:49
Piłka nożna. Akahoshi jest już gotowy
 

Takafumi Akahoshi pojedzie do Białegostoku jako gracz, od którego zacznie się sporo wymagać. 30-letni rozgrywający ma już za sobą bardzo pechowy okres. Praktycznie nie przepracował okresu przygotowawczego. Gdy go nadrobił, zaczął intensywniej trenować, zaliczył krótki epizod w spotkaniu z Koroną Kielce, to odniósł kolejną kontuzję.

REKLAMA

Początkowo przypuszczano, że przerwa potrwa maksymalnie cztery tygodnie, ale Akahoshiego nie było na boisku przez prawie dwa miesiące. Obecnie czuje się już dobrze, trenuje z pełnymi obciążeniami, wszedł na boisko na krótko w środowym meczu z Jagiellonią i jest gotowy do poważniejszych wyzwań już podczas niedzielnego meczu w Białymstoku.

- Aka daje pozytywne sygnały – ocenia formę piłkarza trener Kazimierz Moskal. - Opinie na temat jego gry w drużynie rezerw też są pozytywne. Nie chcieliśmy go forsować zbyt szybko, ale czas rehabilitacji i powrotu do formy chyba minął i będziemy chcieli wymagać od Aki całkiem sporo.

Nie ma wątpliwości, że system gry preferowany przez Kazimierza Moskala jest stworzony dla japońskiego rozgrywającego.

- Nie ukrywam, że mocno licze na powrót do zdrowia i formy Akahoshiego – mówił podczas okresu leczenia Japończyka trener Moskal.

Do postawy Akahoshiego w poprzednim sezonie było sporo zastrzeżeń. Piłkarz nie strzelał goli, nie zaliczał asyst, grał zbyt bojaźliwie, miękko i statycznie. Nie mógł jednak się wykazać dobrą techniką, grą kombinacyjną przy założeniach, że drużyna się broni, kieruje dalekie podania do najwyżej ustawionych zawodników. Taki sposób grania preferował trener Michniewicz i nie było szans, żeby odnalazł się w tym piłkarz pokroju Akahoshiego.

Zawodnik swój najlepszy okres gry demonstrował za kadencji trenera Dariusza Wdowczyka, ale tylko z początkowego okresu jego pracy. Wtedy gra zespołu skupiona była wokół Japończyka i występującego obok niego Takui Murayamy.

Istnieje duża szansa, że Akahoshi stworzy nowy duet Samurajów, ale tym razem z Seiyą Kitano. Póki co, obaj Japończycy muszą wywalczyć pewne miejsce w wyjściowym składzie, a na dziś nie jest to jeszcze takie pewne. ©℗ (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA