Jeziorak Załom to osiedlowy klub sportowy założony w 1966 roku, w którym występowali głównie pracownicy tamtejszej, już nieistniejącej Fabryki Kabli „Załom", a jej właścicielem w ostatnim okresie była krakowska firma Tele-Fonika, sponsorująca w latach świetności Wisłę Kraków. W tamtych czasach szczeciński zespół grał na poziomie A Klasy lub Klasy Okręgowej.
Klub z Osiedla Kasztanowego nigdy nie awansował na poziom centralny, a największym sukcesem było zajęcie III miejsca w rozgrywkach IV ligi. Był to sezon 2016/2017, a lepsi od Jezioraka byli tylko Bałtyk Koszalin i Energetyk Gryfino. Dziś z tym drugim zespołem popularne „szerszenie" walczą o awans do IV ligi.
Z dniem 8 grudnia 2023 roku, nastąpiły zmiany we władzach statutowych OKS Jeziorak Szczecin, a nowym prezesem został Andrzej Stańczyk, który wcześniej pełnił w klubie rolę kierownika, choć tak naprawdę zajmował się wieloma innym rzeczami, wykraczającymi poza obszar jego kompetencji. Zastąpił na tym stanowisku Sebastiana Klockowskiego, który zrezygnował z piastowanej funkcji. W skład zarządu weszli jeszcze: Artur Wróblewski (członek) i Mateusz Chlibyk (sekretarz). Ten ostatni to wieloletni piłkarz i legenda Jezioraka.
- W klubie będę odpowiadał głównie za marketing - mówi M. Chlibyk. - Oprócz tego za kontakt z mediami, pozyskiwanie sponsorów oraz rozwój zespołu, tak aby szedł on do przodu.
Po rundzie jesiennej Klasy Okręgowej w Grupie 2 żółto-czarni są na pierwszym miejscu i mają na koncie 32 punkty. Dwa oczka za nimi jest Energetyk Gryfino, a trzy Dąb Dębno. W przedsezonowej ankiecie stworzonej przez facebookowy profil „Klasa Okręgowa - Szczecin", największe szansę na awans dawano zespołowi z Dębna (35,8% głosów), potem Arkonii Szczecin (16,7%), a dopiero na trzecim miejscu znalazł się Jeziorak (9,3%). Podopieczni trenera Marcina Lisa nie przegrali żadnego meczu z bezpośrednimi rywalami z czołówki, ale jednocześnie w całej rundzie zanotowali trzy niespodziewane porażki (GKS Kołbacz, Morzycko Moryń i Hutnik Szczecin). Jeziorak cały czas jest w grze o Puchar Polski ZZPN i w V rundzie zmierzy się z Chemikiem Police.
- Rundę oceniam bardzo dobrze, aczkolwiek mogliśmy zdobyć więcej punktów - podsumowuje jesień M. Chlibyk. - Traciliśmy je z niżej notowanymi rywalami, a z górną częścią tabeli nie przegraliśmy meczu. Najbardziej boli domowa porażka z Morzyckiem Moryń 1:4, gdyż po pierwszej połowie spokojnie mogliśmy wygrywać. Najlepsze spotkanie to inauguracyjny pojedynek wygrany 6:1 z Iskrą Banie, czyli z bardzo solidnym i mocnym zespołem oraz remis z Dębem Dębno 2:2, gdy pokazaliśmy mnóstwo charakteru i odrobiliśmy dwubramkową stratę. Myślę, że naszym głównym konkurentem do awansu będzie Energetyk. Oczywiście jest jeszcze Dąb Dębno i nieprzewidywalna Iskra Banie. Ogólnie poziom okręgówki uważam za ciekawy, ale jest pewna przepaść między górą, a dołem tabeli.
Klub chcę wrócić do IV ligi. Jeszcze w sezonie 2021/2022 występował na tym poziomie, ale po rocznym pobycie spadł do Klasy Okręgowej. Przeskok sportowy między rozgrywkami jest zauważalny, widać to po tegorocznych beniaminkach występujących w IV lidze, którzy poza Iną Goleniów, znajdują się w dolnej części tabeli.
- Awans jest naszym celem, ale nie priorytetem - wyjaśnia M. Chlibyk. - Mamy bardzo młody, ale solidny zespół, który poradzi sobie z presją i ciężarem gry. W drużynie mamy wychowanków SALOS-u, czy Pogoni Szczecin, a decyzję o grze u nas, podejmują sami zawodnicy i nic nie jest im narzucane z góry. Jeżeli dojdzie do ruchów transferowych, to ewentualnie do jednego, maksymalnie dwóch. Mamy potrzebne zaplecze i mocną personalnie drużynę, więc nie potrzebujemy wzmocnień, żeby grać na tym samym, a nawet wyższym poziomie. Od wielu lat mamy to samo DNA, gramy ofensywną oraz ładną piłkę dla oka i staramy się dawać ludziom radość z naszej gry. Bardziej martwiłbym się o aspekt finansowy, bo IV liga to już poważne wyjazdy i koszta, ale robimy wszystko, żebyśmy byli przygotowani na taką ewentualność.
Od 1 lipca 2022 roku, trenerem szczecińskiego zespołu jest Marcin Lis. Przygodę trenerską nowy szkoleniowiec rozpoczął w drużynach młodzieżowych Arkonii Szczecin, a następnie pełnił rolę asystenta pierwszego trenera w tym klubie. Kolejnym krokiem był roczny pobyt w Zootechniku Kołbacz, po czym przez 4 sezony prowadził Grot Gardno, z którym zagrał w barażach o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
- Z Marcinem Lisem współpracuje się nam wzorowo - chwali swojego szkoleniowca M. Chlibyk. - Myślę, że każdy z zawodników tak uważa. Trener daje nam możliwość gry w piłkę, abyśmy czerpali z tego przyjemność. Oczywiście w każdym meczu mamy swoje założenia i pomysły, które są przez trenera zazwyczaj trafione. W klubie mamy świetną atmosferę i nie koncentrujemy się na rzeczach nieistotnych, tylko wykonujemy pracę wymaganą przez naszego szkoleniowca.
Dwóch zawodników Jezioraka - Szymon Bednarek (najlepszy strzelec ligi - 19 bramek) oraz Mateusz Chlibyk (najlepszy asystent), znaleźli się w zaszczytnym gronie jedenastu najlepszych zawodników rundy jesiennej Klasy Okręgowej (profil „Klasa Okręgowa - Szczecin"). Pierwszy to wychowanek klubu, a drugi najstarszy zawodnik w zespole i lider drużyny.
- Nie mi to oceniać, ale na pewno dziękuję za docenienie - skromnie odnosi się do wyróżnienia M. Chlibyk. - Przyłożyłem cegiełkę do 14 asyst i udało mi się strzelić 5 bramek, więc myślę, że nie bez powodu, znalazłem się w tym zaszczytnym gronie. Każdy jest liderem na swój sposób. W klubie jestem zawodnikiem z najdłuższym stażem, więc to normalne, że na boisku biorę większą odpowiedzialność i jestem dla chłopców, jak starszy brat.
Gdzie będzie Jeziorak za 5 lat? W Klasie Okręgowej czy w IV lidze? A może jeszcze gdzie indziej? Od dłuższego czasu klub wspierany jest przez trzech sponsorów IT Serwis, DB Port i Doker Port, a od połowy listopada nowym partnerem został Serwis Mazdy ASO BECAR. W 2023 roku zespół z osiedla Kasztanowego otrzymał od miasta ponad 60 tysięcy złotych. Klub wciąż poszukuję sponsorów. Założył też stronę internetową: https://jeziorakszczecin.pl/.
- Na pewno mierzymy w jak najwyższe cele - mówi na zakończenie M. Chlibyk. - Mamy określony plan, którego się trzymamy i według niego chcemy się rozwijać. Rozmawiamy ze sponsorami, którzy widząc ten projekt, chętnie nam pomagają. Dla mnie liczy się stabilność i to, aby chłopcy zawsze mieli jak najlepsze warunki do grania, trenowania i rozwoju. Oprócz tego chcemy mocniej rozwinąć Akademię, którą prowadzi legenda Pogoni Szczecin - Mariusz Kuras. Jeśli do zespołu seniorów wprowadzimy kolejnych zawodników z naszej szkółki, to będziemy z tego dumni. ©℗
(PR)