Piłkarze Pogoni Szczecin w drugim sparringowym meczu podczas zgrupowania na Cyprze zremisowali bezbramkowo z rosyjskim zespołem Ural Jekaterinburg.
Pogoń grała w składzie: Słowik (68, Kudła) - Râpă (46, Niepsuj), Rudol, Fojut (46, Matras), Nunes (46, Lewandowski) – Cincadze (71, Obst), Murawski (76, Piotrowski) - Kitano (46, Kowalczyk), Drygas (46, Kort), Gyurcsó (46, Listkowski) - Frączczak (46, Zwoliński).
Trener Moskal wystawił skład, który na dziś wydaje się optymalny. Jeżeli przez najbliższe dwa tygodnie nikt nie odniesie kontuzji, to można przypuszczać, że właśnie ci piłkarze ropoczną też ligowy pojedynek z Piastem Gliwice. Na szybki powrót do gry Deleva raczej nie ma co liczyć.
Pogoń rozpoczęła mecz z Uralem z pięcioma obcokrajowcami w składzie i bez najlepszego zawodnika rundy jesiennej – Matrasa. Po raz pierwszy w wyjściowym składzie wystąpił Rudol, który w drugiej połowie przejął nawet opaskę kapitana.
Na prawym skrzydle po raz drugi z rzędu zaprezentował się Kitano, który na dziś najlepiej spośród wszystkich młodych graczy wykorzystuje swoją szansę, choć zastępujący go Kowalczyk również spisywał się bardzo dobrze.
Po raz pierwszy w tym roku zaprezentował się Zwoliński, który we wcześniejszych sparringach nie grał z powodu kontuzji. Przejawiał dużą ochotę do gry, a w końcówce miał nawet dobra okazję do strzelenia gola. Jego strzał trafił jednak w słupek.
W meczu z Uralem nie licząc kontuzjowanego Deleva nie zagrało tylko trzech piłkarzy przebywających na zgrupowaniu: Henger, Zieliński i Jaroch. (par)
Fot. pogonszczecin.pl