Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Błękitni dwukrotnie prowadzili

Data publikacji: 29 lutego 2020 r. 21:07
Ostatnia aktualizacja: 29 lutego 2020 r. 21:07
Piłka nożna. Błękitni dwukrotnie prowadzili
 

II liga piłkarska: GKS Katowice - BŁĘKITNI Stargard 2:2 (2:2); 0:1 Cywiński (1), 1:1 Błąd (26), 1:2 Gawron (33), 2:2 Woźniak (39).

BŁĘKITNI: Skuza - Szrek, Ostrowski, Sadowski, Sitkowski - Sanocki (90 Theus), Krawczun, Gawron, Łysiak (79 Polkowski), Fadecki - Cywiński (84 Bednarski) 

Żółte kartki: Fadecki, Gawron.

Na inauguracyjny mecz do Katowic stargardzianie jechali z bólem głowy, jak obsadzić pozycję napastnika, gdyż zimą najskuteczniejszy snajper Piotr Kurbiel przeszedł właśnie do GKS-u, próbowany w ataku w sparingach Patryk Paczuk musiał cierpieć za żółte kartki, a wypożyczony z Katowic Mateusz Kompanicki nie mógł zagrać w wyniku międzyklubowej umowy. W tej sytuacji stargardzki trener Adam Topolski desygnował do ataku nominalnego pomocnika Michała Cywińskiego, który zaprezentował się poprawnie i już w 1 minucie strzelił gola, wykorzystując gapiostwo w szeregach gospodarzy.

W 26 minucie po rzucie rożnym Adrian Błąd doprowadził do wyrównania, ale siedem minut później Marcin Gawron zdecydował się na strzał z dystansu i piłka tuż pod poprzeczką ugrzęzła w siatce, a goście ponownie objęli prowadzenie. Przed przerwą do ponownego remisu doprowadził precyzyjnym strzałem Arkadiusz Woźniak.

Początek drugiej połowy toczył się pod dyktando gospodarzy, lecz później do głosu zaczęli dochodzić także stargardzianie, a najlepszą okazję do objęcia prowadzenia mieli w 70 minucie, gdy piłka po strzale Huberta Sadowskiego trafiła w słupek. Pięć minut później prowadzić zaś mogli gospodarze, gdy po rzucie wolnym i dobitce Woźniaka, piłka uderzyła w poprzeczkę.

- Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, a pojedynek stał na wysokim poziomie - powiedział tuż po meczu trener A. Topolski. - Dwukrotnie prowadziliśmy, ale końcowy remis uważam za sprawiedliwy. Obie drużyny pokazały, że potrafią walczyć. W moim zespole wszyscy zagrali ambitnie, a w ofensywie dobrze radził sobie Michał Cywiński.

W zespole katowickim cały mecz na lewej obronie rozegrał były zawodnik Błękitnych Grzegorz Rogala, a na ostatnie pół godziny wszedł pozyskany zimą ze Stargardu napastnik Piotr Kurbiel. ©℗ (mij)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA