Środa, 12 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Budziłek konkurentem dla Załuski

Data publikacji: 30 grudnia 2017 r. 18:56
Ostatnia aktualizacja: 30 grudnia 2017 r. 19:10
Piłka nożna. Budziłek konkurentem dla Załuski
 

26-letni Łukasz Budziłek został nowym bramkarzem Pogoni Szczecin. Informację podał Krzysztof Stanowski – dziennikarz portalu Weszlo.

REKLAMA

Dla Budziłka to będzie czwarty klub w ekstraklasie. Wcześniej reprezentował barwy GKS Bełchatów, Legii Warszawa i Lechii Gdańsk. Łącznie w tych klubach rozegrał jednak tylko 12 ligowych spotkań. Zawsze był żelaznym rezerwowym.

Informacja o pozyskaniu Budziłka jest zaskakująca. Pogoń w letnim okienku transferowym pozyskała dwóch bramkarzy: Łukasza Załuskę i Jakuba Bursztyna. Obecnie sfinalizowała transfer kolejnego. To dowód na to, że pozycja bramkarza wciąż jest w Pogoni pozycją niepewną, wymagającą korekt. Tak zadecydował klub.

Załuska był w rundzie jesiennej bramkarzem, który puścił najwięcej goli, spośród wszystkich bramkarzy ekstraklasy legitymował się najgorszym procentem obronionych strzałów zaledwie na poziomie 60,5 procent. Obecnie w Pogoni będzie zatem dwóch bramkarzy: Załuska i Budziłek, którzy przez wiele lat swojej kariery pełnili rolę dublerów, a do bramki wchodzili jedynie okazjonalnie.

Budziłek w dwóch ostatnich sezonach reprezentował kluby I ligi. Jesienią grał w Wigrach Suwałki. Na dwanaście rozegranych spotkań, w sześciu zachował czyste konto. W poprzednim sezonie grał w Chojniczance, w której obecnie bramkarzem numer 1 jest Radosław Janukiewicz. W ekstraklasie nigdy jednak nie otrzymał poważnej szansy.

Wobec pozyskania Budziłka można być pewnym, że w klubie nastąpią kolejne bramkarskie roszady. Wypożyczeniem Adriana Hengera zainteresowany jest Stilon Gorzów, z pierwszym zespołem trenuje też wspomniany Bursztyn, a Pogoń wiąże też spore nadzieje z 18-letnim Danielem Kusztanem.

Pozyskanie Budziłka, to drugie wzmocnienie Pogoni po Adamie Buksie, który ma wzmocnić konkurencję w ataku. Żadnego z tych transferów klub jeszcze nie potwierdził. Ani Buksa, ani tym bardziej Budziłek, to nie są piłkarze, którzy są w stanie od początku swojego pobytu wzmocnić pierwszy zespół. To są przede wszystkim gracze, którzy o miejsce w składzie muszą powalczyć, ich dotychczasowe dokonania wskazują, że mogą jedynie wzmocnić konkurencję na swoich pozycjach. (par)

Fot. R. Pakieser 

REKLAMA
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA