Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Były obrońca Pogoni w „11" kolejki ligi MLS

Data publikacji: 16 marca 2016 r. 09:09
Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2016 r. 09:09
Piłka nożna. Były obrońca Pogoni w „11" kolejki ligi MLS
 

Informowaliśmy już, że w amerykańskiej lidze MLS zadebiutował 26 - letni Mekeil Williams, były obrońca Pogoni Szczecin, z którą wywalczył awans do ekstraklasy cztery lata temu.

Reprezentant Trynidadu i Tobago trafił do drużyny Colorado Rapids już w swoim pierwszym występie zagrał przeciwko najbardziej renomowanej drużynie w MLS LA Galaxy, w której występują tak sławni piłkarze, jak: Nigel de Jong, Steven Gerrard, czy Robbie Keane.

Drużyna Williamsa wypadła na tyle okazale, że wygrała 1:0, a były defensor Pogoni trafił nawet do jedenastki kolejki. Znalazł się w całkiem doborowym towarzystwie, bo między innymi ze słynnym hiszpańskim napastnikiem Davidem Villą - mistrzem świata i Europy, oraz byłym asem Barcelony.

Kaka, Pirlo, Drogba

Amerykańska liga MLS przykuwa uwagę wieloma klasowymi piłkarzami, choć na pewno mającymi swój najlepszy czas za sobą. Poza wymienionymi grają tam również: Kaka, Andrea Pirlo, czy Didier Drogba.

Williams do Pogoni trafił wiosną 2012 roku, gdy portowcy występowali jeszcze na zapleczu ekstraklasy. Miał pomóc w awansie i na pewno do tego się w dużym stopniu przyczynił. Piłkarz zakończył występy w szczecińskim klubie na dziewięciu meczach, jednym golu i jednej czerwonej kartce.

Później bez powodzenia próbował swoich sił w Danii i wrócił w rodzinne strony. Został mistrzem swojego kraju, a także w Antigui. To bardzo egzotyczne piłkarsko miejsca, ale pilnie śledzone przez amerykańskich skautów.

Już wielokrotnie zdarzało się, że najzdolniejsi gracze z tamtych rejonów trafiali do ligi MLS. Tym razem spotkało to Williamsa, który znalazł się przed życiową szansą.

Różne opinie

Opinie co do potencjału Williamsa były w Szczecinie bardzo zróżnicowane. W Pogoni piłkarz pracował z dwoma trenerami. Marcin Sasal w ogóle nie chciał w drużynie tego piłkarza i w czterech prowadzonych przez siebie meczach nie wystawił nowego obrońcy ani razu w składzie. Mało tego, Williams nie kwalifikował się nawet do kadry meczowej. Spotkania kandydata do ekstraklasy obserwował z trybun.

Zupełnie inne spojrzenie na ciemnoskórego obrońcę miał następca Marcina Sasala, Ryszard Tarasiewicz. Według niego Williams to był piłkarz, który miał potencjał na grę nawet we francuskiej Ligue 1.

Były reprezentant Polski wiele lat spędził we Francji i świetnie znał realia francuskiego futbolu. U niego w składzie piłkarz był wiodącą postacią i walnie przyczynił się do awansu.

Po odejściu z klubu Tarasiewicza, ze Szczecinem pożegnał się też Williams. ©℗ (par)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA