Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Cenię szczerość zawodników...

Data publikacji: 11 marca 2021 r. 08:44
Ostatnia aktualizacja: 11 marca 2021 r. 08:44
Piłka nożna. Cenię szczerość zawodników...
 

Rozmowa z trenerem piłkarskim Krzysztofem Kubackim

Trener Krzysztof Kubacki odszedł z IV-ligowego zespołu Hutnika Szczecin na początku grudnia i niedługo potem objął zespół Gryfa Kamień Pomorski na tym samym szczeblu rozgrywkowym. Poprosiliśmy szkoleniowca o krótką rozmowę.

– Jaki jest cel Gryfa Kamień Pomorski na rundę wiosenną?

– Nie chcemy głośno mówić o utrzymaniu, ale tabela pokazuje w jakim miejscu jesteśmy. Naszym celem jest jak najwyższe miejsce w tabeli.

– Czy jest pan zadowolony z transferów, które zostały zrobione w przerwie zimowej?

– Jestem zadowolony. Doszło pięciu nowych zawodników. Kadra nie była zbyt obszerna, a wobec licznych kontuzji w zespole każdy zawodnik będzie potrzebny.

– Przyszedł do zespołu Gryfa z Iskierki Szczecin Przemysław Stosio, który jest doświadczonym zawodnikiem…

– Ciekawy zawodnik, fajna osobowość. Na razie zmieniłem mu pozycję i grał u mnie w sparingach na środku obrony. W Iskierce występował na pozycji numer „6”. Jak będzie potrzeba, to ustawię go na poprzedniej pozycji, ale na tę chwilę grać będzie na środku obrony, gdzie daje nam potrzebny spokój.

– Pierwszy mecz przegraliście 1:2 z Regą Trzebiatów, ale w następnym spotkaniu wygraliście w Węgorzynie ze Spartą 4:0.

– Jesteśmy zniesmaczeni pierwszym wynikiem. Mieliśmy dobry okres przygotowawczy i zagraliśmy dobre spotkanie. Zadecydowały błędy indywidualne, ale myślę, że z taką grą w niedługim czasie będziemy mieli lepsze wyniki, co potwierdził mecz ze Spartą.

– Jaką ma pan filozofię gry?

– Chcę grać z kontrataku. Interesuje mnie odbiór średnim pressingiem. System gry staram się dopasować do zawodników, których mam. Chcę grać od bramki i szukam błędów rywala w ustawieniu.

– Jakie ma pan warunki do trenowania w Kamieniu Pomorskim?

– Mam bardzo dobre warunki, bo jest duże boisko trawiaste i sztuczne. Jest także hala i siłownia do dyspozycji. Jestem zadowolony.

– Czy dotychczasowy lider rozgrywek Vineta Wolin to najlepszy zespół w IV lidze?

– Tak. Wydaje mi się, że organizacyjnie i sportowo jest to w tej chwili najlepsza drużyna.

– Trenuje pan drużynę wraz z drugim grającym trenerem Maciejem Więckiem. Czy dwóch trenerów to dobra forma współpracy?

– Cenię sobie asystentów i osobę Macieja Więcka. Idzie to wszystko ku większemu rozwojowi. Pierwszemu trenerowi jest lżej, jak ma drugiego trenera, a poza tym Maciek ciągle się rozwija i chce się uczyć.

– Jaki jest pana cel w pracy trenerskiej?

– Obecnie jestem trenerem UEFA A. Moim celem jest piąć się jak najwyżej w hierarchii trenerskiej. Na razie nie wybiegam w przyszłość, skupiam się na obecnej pracy w klubie.

– Co oprócz trenowania piłkarskich seniorów robi pan w życiu?

– Jestem nauczycielem wychowania fizycznego w szkole.

– Jak ocenia pan poziom IV ligi. Czy rośnie, maleje, a może jest podobny jak przed laty?

– Uważam, że poziom IV ligi się podnosi. Jest to idealne miejsce dla nowych zdolnych zawodników. Jest także dużo doświadczonych graczy. I to powoduje, że poziom wzrasta.

– Najlepszy zawodnik, którego pan prowadził podczas kariery trenerskiej?

– Miałem do dyspozycji kilku świetnych zawodników, ale nie chciałbym wymieniać nazwisk. Zawsze w zawodnikach ceniłem szczerość i dzięki temu mogli oni przy mnie się rozwijać.

– Czy można porównać obecny zespół Gryfa do Hutnika, który prowadził pan przez prawie całą rundę jesienną?

– Kluby mają różne cele. Ciężko jest to porównać piłkarsko. Na pewno kolektyw w szatni Gryfa jest podobny do tego, jaki był w Hutniku.

– Gdzie jeszcze pan pracował w klubach seniorskich?

– W IV lidze prowadziłem Jezioraka Załom, Vinetę Wolin, Hutnika Szczecin. Miałem epizod w III lidze w drużynie Energetyka. Z niższych lig prowadziłem Remora Recz w V lidze, a w okręgówce Unię Dolice i Odrzankę Radziszewo. Trenowałem też piłkarki Błękitnych Stargard.

– Dziękujemy za rozmowę. ©℗

Paweł REICHELT

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA