W sobotę wystartował zimowy turniej piłkarski o Puchar Prezesa ZZPN 2022, a my wybraliśmy się na boisko przy ul. Tenisowej na spotkanie dwóch A-klasowych drużyn (lecz z różnych grup), Czarnych Szczecin z Czciborem Cedynia, które po emocjonującej grze wygrał zespół z grodu Gryfa.
CZARNI Szczecin - CZCIBOR Cedynia 3:2 (0:2).
Początek meczu należał do Czarnych, ale później inicjatywę przejął zespół gości, co udokumentował dwoma bramkami. W pierwszej połowie Czarni nie stworzyli sobie zbyt wielu okazji strzeleckich i do przerwy zasłużenie przegrywali. W przerwie największa atrakcją spotkania był... przelatujący helikopter, a my rozglądaliśmy się, by policzyć kibiców, lecz nie zobaczyliśmy nikogo, wyglądającego na fana futbolu...
W drugiej połowie spotkanie się wyrównało i obydwa zespoły miały swoje szanse. Dopiero gol kontaktowy dla gospodarzy zmienił obraz meczu. Czarni uwierzyli, że można w tym pojedynku jeszcze powalczyć. Stwarzali sobie kolejne okazje strzeleckie, a pod koniec spotkania jeszcze dwa razy pokonali bramkarza gości. Na uwagę zasługują trzy bramki Karola Lubińskiego, który ustrzelił klasycznego hat-tricka, a drużyna ze Szczecina po raz kolejny pokazała charakter.
- Puchar Prezesa ZZPN to fajna inicjatywa, a różni się tym od zwykłego sparingu, że jest stawka meczu i wtedy zaangażowanie zawodników wzrasta - ocenił Maciej Madera, drugi trener Czarnych. - W pierwszej połowie oddaliśmy inicjatywę rywalom, zaś w drugiej zachowaliśmy spokój i cierpliwość, co zaowocowało odwróceniem wyniku meczu. Dużo nie ingerowałem w poczynania zespołu. Po przerwie widziałem, że drużyna złapała pewny rytm i zawodnicy sami znaleźli odpowiedź na wydarzenia boiskowe. To pozwala im się rozwijać.
- Pomysł z Pucharem Prezesa ZZPN jest dobry, a pucharowe zawody traktujemy jako sparingi, ale nie ukrywajmy tego, że są to spotkania o coś, lecz najważniejsze, że można pograć, bo przecież w styczniu ciężko jest znaleźć sparingpartnera - powiedział Arkadiusz Łągiewczyk, trener Czcibora. - Początek meczu był dla Czarnych, później spotkanie się wyrównało i zdobyliśmy dwa gole. Od 75 minuty odcięło nam prąd i rywal to wykorzystał. Jesteśmy na początku przygotowań do sezonu i zabrakło nam sił na całe spotkanie.
Kolejne grupowe spotkania odbędą się w najbliższy weekend. Jest to - po kilkuletniej przerwie - kontynuacją tego, co przez długie lata odbywało się zimą na zachodniopomorskich boiskach piłkarskich, bo przypomnijmy, że seniorzy rywalizowali tradycyjnie o Puchar „Kuriera Szczecińskiego", a juniorzy grali o trofeum „Głosu Szczecińskiego". ©℗ (PR)