W Opalenicy na zgrupowaniu piłkarskiej reprezentacji Polski przed rozpoczynającymi się 11 czerwca mistrzostwami Europy, pomocnik Pogoni Szczecin Kacper Kozłowski nie dokończył wewnętrznej gierki i opuścił boisko z urazem. Nie był w stanie zejść z murawy o własnych siłach.
Młody portowiec jeszcze przed wejściem na boisko pracował z fizjoterapeutą. Na murawie pojawił się dopiero w trakcie spotkania.
Piłkarz ostatecznie nie był w stanie ukończyć wewnętrznej gierki i z grymasem bólu na twarzy udał się do szatni. Dodajmy, że Kozłowski w ostatnich dniach zmagał się z problemami mięśniowymi.
- Kacper Kozłowski czuje się dobrze, a uraz nie jest poważny - bagatelizuje sprawę rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. - Piłkarz przede wszystkim z powodów profilaktycznych opuścił boisko. Nikt nie chciał ryzykować jego zdrowia w grze treningowej.
(mij)