Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Debiut jednego młodzieżowca

Data publikacji: 19 czerwca 2017 r. 20:13
Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2017 r. 13:42
Piłka nożna. Debiut jednego młodzieżowca
 

Niespełna 19-letni Sebastian Kowalczyk był w rundzie wiosennej jedynym debiutantem w gronie młodzieżowców w drużynie Pogoni Szczecin.

Od momentu gdy Pogoń awansowała do ekstraklasy, Kowalczyk jest młodzieżowym debiutantem numer 20, siódmym juniorem i dziewiątym medalistą mistrzostw Polski juniorów. Był trzecim młodzieżowym debiutantem za kadencji trenera Kazimierza Moskala. Jesienią szanse debiutu otrzymali: Adrian Henger i Seiya Kitano.

Kiedy Pogoń awansowała do ekstraklasy, debiutowało w pierwszej drużynie 20 młodzieżowców (w tym 7 juniorów i 3 juniorów młodszych). Nie każdy z nich się przebił na dłużej, kilka debiutów okazało się później epizodami. Ponad połowy z tej grupy w Pogoni już nie ma. Zostało dziewięciu, z których pewnie też nie każdy zaistnieje w ekstraklasie na dłużej.

Od  kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy, cztery razy stanęła na podium mistrzostw Polski juniorów. Z tych drużyn w ekstraklasie debiutowało dziewięciu graczy. Z tych dziewięciu piłkarzy tylko dwóch nie przebiło się w pierwszej drużynie na dłużej: Norbert Neumann i Jakub Okuszko.

Jeden debiut w rundzie

Zaledwie jeden debiut w rundzie, to nie jest wielkie wydarzenie dla klubu, który chce uchodzić w kraju za jeden z wzorcowych pod względem promocji własnych wychowanków. Jeżeli jednak spojrzeć w niedaleką przeszłość, to od momentu debiutu do bardziej intensywnych występów w ekstraklasie droga jest jeszcze daleka.

Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Michał Walski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski, Marcin Listkowski i Sebastian Kowalczyk debiutowali w Pogoni będąc juniorami. Było to pod koniec rundy, kiedy w drużynie więcej było kontuzji, albo losy drużyny były już przesądzone.

Zdecydowanie ważniejsze jest, co stanie się z piłkarzem po debiucie w ekstraklasie, niż sam udział w premierowym występie. To dlatego z dużą uwagą i zainteresowaniem przyglądać się będziemy, jak ważnym dla trenera Skorży piłkarzem stanie się w rundzie jesiennej jedyny tegoroczny debiutant Sebastian Kowalczyk.

Skoro wiosną zdołał zadebiutować, to w kolejnej rundzie tych występów powinien mieć coraz więcej. Debiut młodego piłkarza w ekstraklasie, a następnie notoryczne pomijanie go w składzie, to porażka nie młodego piłkarza, ale klubu, który albo źle (zbyt wysoko) ocenił potencjał młodego zawodnika w momencie debiutu, albo nie potrafi go wykorzystać w kolejnym etapie jego kariery.

Kort czekał cztery lata

Wielu graczy w roli aspirantów pozostawało dość długo: Rudol na przykład przez dwa sezony od zaliczenia debiutu, a Kort nawet cztery sezony. Niektórzy po skończeniu wieku juniora z różnych powodów zostali wytransferowani (Wojtkowski, Walski), inni dostawali wolną rękę (Neumann) lub wracali do rezerw (Paczuk). Ich losy układają się zatem różnie.

Trochę inaczej jest z piłkarzami, którzy ukończyli już wiek juniora i debiutują w drużynie, jako młodzieżowcy. W ich przypadku można już oczekiwać znaczącej pomocy dla pierwszej drużyny. Jeżeli tak się nie dzieje, to są wypożyczani, ale już raczej bez nadziei powrotu, jako piłkarze lepsi i przydatni (Tadrowski, Bąk, S. Murawski), lub dostają wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów (Koj, Kun).

W teorii polityka klubu ma być taka, by odważnie wprowadzać do zespołu piłkarzy młodych, perspektywicznych bez względu na to, czy są to wychowankowie, piłkarze z terenu, wyróżniający się piłkarze drużyny rezerw, juniorów lub też pozyskani z innych rejonów kraju.

Debiuty Niepsuja, Cincadze i Ciftciego

Dużo się o tym mówi, ale suche fakty wskazują, że jest z tym duży problem. W rundzie wiosennej w pierwszej drużynie prócz Kowalczyka debiutowało trzech innych piłkarzy: David Niepsuj, Mate Cincadze i Nadir Ciftci.

Nie tylko obiektywni obserwatorzy, ale też trenerzy pracujący w klubie twierdzą, że Niepsuj wcale nie jest lepszym piłkarzem od Błażeja Chouwera czy Pawła Marczuka, a Mate Cincadze od Dawida Zielińskiego, a więc piłkarzy od wielu lat kształtowanych w Akademii, ale z tego też powodu mających utrudniony start w drużynie z ekstraklasy, niż piłkarze pozyskani szczególnie z klubów zagranicznych.

W roku 2013 szansę debiutu otrzymało aż ośmiu młodzieżowców. Tylko dwóch z nich jednak wciąż może liczyć na piłkarską karierę w Pogoni. Dotyczy to: Dawida Korta i Sebastiana Rudola. Obaj przestali już być młodzieżowcami i oczekuje się od nich coraz więcej.

Julien Tadrowski, Norbert Neumann, Michał Koj i Jakub Bąk są przykładami piłkarzy, którzy swojej szansy nie potrafili wykorzystać. Ciekawy jest przykład Tadrowskiego. On, podobnie, jak Dominik Kun przyszli do Pogoni jako najlepsi młodzieżowcy z I ligi.

Najlepsi w I lidze

Ten pierwszy dostał bardzo mało szans, ten drugi już całkiem sporo i przekonujemy się na ich przykładzie, jak trudny może być przeskok z I ligi do ekstraklasy. Do grona tego zaliczyć też możemy Jakuba Bąka, który świetnie sobie radził w roli młodzieżowca w I-ligowym GKS Tychy, ale w Pogoni już zdecydowanie gorzej.

Spośród 20 młodzieżowych debiutantów, ośmiu wywodzi się ze szczecińskiej Akademii: Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Hubert Matynia, Sebastian Murawski, Robert Obst, Adrian Henger i Sebastian Kowalczyk. Pozostałych 12 piłkarzy sprowadzonych zostało do klubu jako uzdolnieni i dobrze rokujący gracze.

Siedmiu z nich trafiło do Pogoni jeszcze jako juniorzy: Norbert Neumann, Michał Walski, Filip Kozłowski, Kamil Wojtkowski, Marcin Listkowski, Jakub Okuszko i Jakub Piotrowski. Pozyskując do drużyny utalentowanego juniora, jest szansa na odpowiednie przygotowanie piłkarza do ekstraklasowego debiutu, jak i na umiejętne wprowadzanie obciążeń w dorosłym futbolu.

Kun był ostatni

Przez ostatnie trzy lata nie zadebiutował już w Pogoni żaden młodzieżowiec, który nie został sprowadzony do Szczecina jeszcze w wieku juniora. Ostatnim młodzieżowym debiutantem, który trafił do Pogoni po skończeniu wieku juniora, był Dominik Kun. Było to wiosną 2014 roku.

Pogoń w ciągu ostatnich sześciu sezonów wywalczyła cztery medale juniorskich mistrzostw Polski. W roku 2012 grali w tamtej drużynie między innymi: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol i Sebastian Murawski. Każdy z nich zdołał później zadebiutować w ekstraklasie. W drużynie tej byli jeszcze: Mateusz Lewandowski i Łukasz Zwoliński, ale ci byli już piłkarzami pierwszej drużyny i mieli za sobą debiut w zespole seniorów.

Z drużyny brązowych medalistów mistrzostw Polski sprzed trzech lat zdołało później zadebiutować czterech graczy: Hubert Matynia, Robert Obst, Kamil Wojtkowski i Jakub Okuszko. W zespole tym byli jeszcze: Dawid Kort, Patryk Paczuk i Michał Walski, ale każdy z nich już miał na koncie debiut w ekstraklasie.

W ubiegłym roku zespół juniorów wywalczył wicemistrzostwo Polski i z tej drużyny zadebiutował w ekstraklasie dotąd jeden piłkarz – Sebastian Kowalczyk. Byli w tym zespole między innymi: Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski i Michał Walski, ale mieli już za sobą debiuty w ekstraklasie. Na dziś wydaje się, że z tamtej drużyny najszybciej na debiuty w ekstraklasie mogą liczyć: Rafał Maćkowski, Mateusz Bochnak czy Gracjan Jaroch.

Debiut w pierwszej drużynie piłkarza młodego nie oznacza zatem, że będzie regularnie występował w ekstraklasie. Wręcz przeciwnie, oznacza jedynie to, że przed nim moc pracy i długie oczekiwania, nim faktycznie stanie się ważną postacią w drużynie. ©℗

Wojciech PARADA

 Fot. R. Pakieser

Debiuty młodzieżowców

Wiosna 2013 – 4: Tadrowski (20 lat), Neumann (19), Kort (18), Rudol (18).

Jesień 2013 – 4: Koj (20), Bąk (20), Paczuk (17), Walski (16).

Wiosna 2014 – 2: Kun (21), Kozłowski (19).

Jesień 2014 – 2: Matynia (19), Wojtkowski (16).

Wiosna 2015 – 3: S. Murawski (21), Obst (20), Listkowski (17).

Jesień 2015 – 2: Okuszko (20), Piotrowski (18)

Wiosna 2016 – 0

Jesień 2016 – 2: Henger (20), Kitano (19).

Wiosna 2017 - 1: Kowalczyk (19).

Debiuty młodzieżowców – 10: Tadrowski, Koj, Bąk, Kun, Matynia. S. Murawski, Obst, Okuszko, Henger, Kitano.

Debiuty juniorów – 7: Neumann, Kort, Rudol, Paczuk, Kozłowski, Piotrowski, Kowalczyk.

Debiuty juniorów młodszych – 3: Walski, Wojtkowski, Listkowski.

Debiuty medalistów MP juniorów – 9: Neumann, Kort, Rudol, S. Murawski, Matynia, Obst, Wojtkowski, Okuszko, Kowalczyk.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

zworki
2017-06-20 12:55:50
dajcie szanse mlodym zamiast sprowadzac cifciego albo innych niedoszlych pikarzy
Stary kibic
2017-06-20 09:02:41
Według tych wyliczeń,wygląda na to że ostatnim,naprawdę uzdolnionym, sprowadzonym juniorem ,który"się sprawdził" był...Janusz Turowski.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA