Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Debiut Kozłowskiego i zwycięstwo nad Andorą

Data publikacji: 28 marca 2021 r. 23:18
Ostatnia aktualizacja: 28 marca 2021 r. 23:20
Piłka nożna. Debiut Kozłowskiego i zwycięstwo nad Andorą
Fot. Ryszard PAKIESER  

Polska - Andora 3:0 (1:0); 1:0  Lewandowski (30), 2:0 Lewandowski (55), 3:0 Świderski (88)

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński (60. Paweł Dawidowicz), Kamil Glik, Kamil Piątkowski - Maciej Rybus (60. Przemysław Płacheta), Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński (73. Kacper Kozłowski) - Arkadiusz Milik (60. Kamil Grosicki), Robert Lewandowski (63. Karol Świderski) - Krzysztof Piątek.

Reprezentacja Polski pokonała na stadionie warszawskiej Legii 3:0 Andorę w drugim meczu eliminacji mistrzostw świata 2022. Dwie bramki dla biało-czerwonych zdobył kapitan Robert Lewandowski, a trzecie trafienie zaliczył debiutant – Karol Świderski.

W reprezentacji zadebiutował w niedzielę 17-letni Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin. Pomocnik Pogoni Szczecin stał się tym samym drugim najmłodszych piłkarzem, który zagrał w reprezentacji Polski (17 lat i 164 dni). Tylko Włodzimierz Lubański był młodszy. Napastnik Górnika Zabrze zadebiutował w biało-czerwonych barwach, mając 16 lat i 188 dni. Kozłowski to też pierwszy od siedmiu lat piłkarz Pogoni, który zagrała w oficjalnym meczu kadry! Niespełna 20 minutowy reprezentacyjny występ Kozłowskiego był udany. Szczecinianin był aktywny i zainicjował akcję, po której padła trzecia bramka.

Selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa dokonał pięciu zmian w składzie w porównaniu z meczem z Węgrami w Budapeszcie. Zdecydował się również na bardzo ofensywne ustawienie. Znalazł na boisku miejsce obok siebie dla trzech najlepszych polskich napastników: Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika i Krzysztofa Piątka. Za kreowanie akcji ze środka pola mieli odpowiadać Grzegorz Krychowiak, a zwłaszcza Piotr Zieliński, a dośrodkowywać z bocznych stref boiska Kamil Jóźwiak i Maciej Rybus. Długo nie przynosiło to efektu i dopiero w 30 minucie Lewandowski pokonał bramkarza gości. 

W drugiej odsłonie Polacy byli ustawieni jeszcze w ofensywniej, a bramkarz Wojciech Szczęsny momentami pełnił rolę ostatniego obrońcy. W 55. minucie wynik podwyższył Lewandowski wykorzystując dośrodkowanie Jóźwiaka. Bardzo miło spotkanie z Andorą będzie wspominał również Świderski, który w 88. minucie wykorzystał dośrodkowanie Grosickiego i ustalił wynik meczu na 3:0. Biało-czerwoni w środę wylecą do Londynu na trzeci mecz kwalifikacji do mundialu i zarazem najpoważniejszy sprawdzian dla kadry Sousy z Anglią.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA