Piast Gliwice, po dwóch porażkach 0:3 z Lechem i Śląskiem w ekstraklasie, zagra w niedzielę na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
- Musimy się skupić na wyniku, a nie na pięknej grze – powiedział obrońca Piasta Uros Korun. - Straciliśmy w tych ostatnich meczach za dużo goli. Ciężko powiedzieć, czemu się tak stało. Po prostu nie poszło tak, jak chcieliśmy. Musimy się skupić, lepiej pracować, bardziej się skoncentrować. Pogoń jest w dobrej formie, ma kilku świetnych zawodników. Będzie nam trudno, ale musimy pokazać, że jesteśmy mocni – stwierdził Słoweniec.
Jeden z goli w meczu ze Śląskiem Wrocław padł po dużym błędzie bramkarza Piasta Frantiska Placha.
- Tak jest w futbolu, że błędy bramkarza są bardzo widoczne. Zdarzają się, a ja staram się z każdego wyciągnąć naukę – ocenił Słowak.
Dodał, że zimowa pogoda nie jest sprzymierzeńcem golkiperów.
- Trzeba się cały czas ruszać, rozgrzewać. Myślę, że jeśli zagram w Szczecinie, będę miał dużo pracy. Straciliśmy ostatnio sześć goli, to dużo, ale teraz zmusimy wrócić do tego, co prezentowaliśmy wcześniej – powiedział Plach.
Szkoleniowiec gliwiczan Waldemar Fornalik przyznał, że przewiduje korekty w składzie, w porównaniu z meczem ze Śląskiem.
- Pogoń nie ogranicza się do defensywy, chce prowadzić grę i na to musimy być przygotowani. Szczecinianie mają kreatywnych zawodników, którzy strzelają i asystują. Aby wywieźć od nich punkty trzeba będzie zagrać bardzo, bardzo solidny mecz – powiedział trener.
Podkreślił, że wierzy w sukces swojej drużyny.
- Gdybyśmy w ostatnio przegranych meczach byli tłem dla rywali, byłyby powody do niepokoju, pesymizmu – wyjaśnił. (pap)
Fot. R. Pakieser