Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Do Niecieczy w osłabieniu

Data publikacji: 15 marca 2018 r. 14:49
Ostatnia aktualizacja: 15 marca 2018 r. 14:49
Piłka nożna. Do Niecieczy w osłabieniu
 

Bez Adama Buksy, Dawida Błanika, Davida Niepsuja i prawdopodobnie Adama Frączczaka uda się w piątek do Niecieczy drużyna Pogoni Szczecin na bardzo ważny mecz z Termaliką Nieciecza. Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, walczą o uniknięcie degradacji. Pogoń ponadto nie strzeliła w ostatnich trzech meczach gola i wygrała zaledwie jedno spotkanie na pięć ostatnio rozegranych.

Po środowym treningu wydawało się, że Buksa będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu, jednak ponownie poczuł ból w plecach, nie dokończył zajęć i musiał zejść z boiska po 60 minutach. 22-latek korzystnie zaprezentował się w spotkaniach z Wisłą i Górnikiem. Jego kolejna absencja rodzi dość poważne problemy ze sformatowaniem składu na mecz w Niecieczy.

Trener Kosta Runjaic doskonale zdaje sobie sprawę, że strata trzech goli po stałych fragmentach gry, to duży kłopot, jednak jego zdaniem trzeba maksymalnie zintensyfikować działania polegające na kreowaniu gry.

- Straciliśmy trzy gole po stałych fragmentach – powiedział trener podczas czwartkowej konferencji prasowej. - Wiemy, że mamy z tym kłopot i wiemy, co mamy poprawić, ale brakuje czasu, by dopracować to perfekcyjnie. Naszym celem jest kreować grę. Kilka takich meczów już zagraliśmy, ale brakuje czasu, by poprawić wszystko jednocześnie.

Szkoleniowiec Pogoni przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika, który swój ostatni mecz przegrał aż 0:4, ale zdaniem Kosty Runjaica wynik nie odzwierciedlał wydarzeń na boisku.

- Ostatni mecz przegrali, choć wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się na boisku – kontynuuje szkoleniowiec. - Grają u siebie, więc zrobią wszystko, by osiągnąć dobry wynik. My także mamy takie nastawienie. To nasz bezpośredni rywal w tej fazie sezonu.

Wiele wskazuje na to, że trener ponownie będzie chciał liczyć na Rafała Murawskiego, który od spotkania z Lechem leczył kontuzję. 37-letni pomocnik od końcówki 2016 roku częściej się leczy, niż gra i pomaga drużynie.

- Brakuje nam czterech zawodników. Jutro mamy jeszcze trening. Przy ustalaniu kadry będę się poruszał raczej wśród piłkarzy ścisłej kadry I zespołu. Murawski będzie brany pod uwagę – ocenił Kosta Runjaic.

Szkoleniowiec nie zamierza posiłkować się młodymi piłkarzami nabierającymi doświadczenia w zespole rezerw.

- Byłem na meczu rezerw – powiedział trener. - To dobry sposób, by wywołać wśród zawodników ducha walki. Mamy bardzo młody drugi zespół. Oni mają się rozwijać, my będziemy ich obserwować. Ważne jak poszczególni zawodnicy pracują. Młodzi zawodnicy mogą szybko się spalić. Jeżeli nadejdzie odpowiedni czas, to wrzucę ich na głęboką wodę. Teraz głównym celem jest utrzymanie w ekstraklasie. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA