Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Don Bosco Cup na 30-lecie szczecińskiego SALOS-u

Data publikacji: 20 czerwca 2023 r. 13:35
Ostatnia aktualizacja: 20 czerwca 2023 r. 15:35
Piłka nożna. Don Bosco Cup na 30-lecie szczecińskiego SALOS-u
Pojedynek SALOS-u Szczecin z Zagłębiem Lubin. Fot. Ryszard PAKIESER  

Przez trzy dni, od piątku do niedzieli, na dwóch boiskach przy ul. Tenisowej, trawiastym i ze sztuczną nawierzchnią, odbywał się turniej piłkarski dla chłopców z rocznika 2010 i młodszych, zorganizowany z okazji 30-lecia Stowarzyszenie Lokalnego Salezjańskiej Organizacji Sportowej, czyli SL SALOS Szczecin.

W zawodach wystąpiło 18 czołowych polskich klubów i akademii piłkarskich: Warta Poznań, Widzew Łódź, Zagłębie Lubin, Parasol Wrocław, Lechia Gdańsk, SMS APR Ślesin, Cracovia Kraków, Polonia Warszawa, Miedź Legnica, Warta Gorzów, Śląsk Wrocław, AP Reissa Poznań, ŁKS Łódź, Jaguar Gdańsk, Varsovia Warszawa oraz szczecińskie, czyli SALOS, Pogoń i Football Arena. Rozpoczęło się z przygodami, bo po ulewnym deszczu w piątek, z boiska ze sztuczną trawą trzeba było usuwać wodę w stylu przypominającym pamiętne wydarzenia z mistrzostw świata w 1974 roku przed meczem Polski z RFN we Frankfurcie nad Menem. Na Tenisowej z wodą osobiście walczył także prezes SALOS-u ksiądz Tadeusz Balicki. Na trawiastym boisku nie udało się natomiast usunąć wody sprzed jednej z bramek i za zgodą wszystkich drużyn zmniejszono pole gry, malując linię końcową na wysokości tzw. piątki. Później pięknie się jednak wypogodziło, słońce dopisało i nawet trzeba było instalować ekrany wodne.

Na turnieju doping prowadzili głównie rodzice młodych piłkarzy, a z niektórymi drużynami przyjechały naprawdę liczne i głośne ekipy rodzicielskie. Dopingowali też koledzy z drużyn, które akurat miały wolne. Grano w 11-osobowych składach na pełnowymiarowych boiskach (w piątek jedno było nieco skrócone, o czym pisaliśmy wcześniej) z uwzględnieniem spalonych, lecz mecze prowadziło tylko dwóch sędziów, a każdy biegał na jednej połowie boiska, na linii, lecz bez chorągiewki, a z gwizdkiem. Liczono bramki i wyłaniano zwycięzców pojedynków, ale... nie prowadzono końcowej klasyfikacji turnieju. Tak się często ostatnio dzieje w dziecięcych turniejach. Czy to dobre rozwiązanie? Eliminuje stres, co jest plusem, ale chyba nie wszystkim młodym piłkarzom to się najbardziej podobało... Chociaż nie wyłoniono triumfatorów oraz srebrnych i brązowych medalistów, mecze były emocjonujące i nadzwyczaj zacięte. Widzieliśmy otarcia i siniaki na nogach, a czasem i twarzach młodych piłkarzy. Jeden z graczy Miedzi kończył turniej z obandażowaną głową i tamponem na łuku brwiowym.

- Codziennie miałem sporo pracy - poinformował nas ratownik medyczny Przemysław Sarbiewski, będący też sędzią piłkarskim.

Każda drużyna po rozegraniu ostatniego meczu otrzymywała nagrody, a szczególnie honorowano najlepszego (wybranego przez trenera) i najmłodszego gracza w zespole. Gdy do dekoracji szykowała się Pogoń, najniższy z jej zawodników musiał stanąć na piłce i podeprzeć się na ramionach kolegów, by coś widzieć. Ktoś go pocieszał, że otrzyma nagrodę dla najmłodszego, ale okazało się, że jeden z wyższych kolegów z drużyny urodził się później od mikrusa. Nie zmartwiło to jednak stojącego na piłce, który sprawiał wrażenie śmieszka, a nie ponuraka...

Zaintrygowała nas też jedna sprawa, że niektóre drużyny urządziły sobie szatnię pod rozłożystym drzewem iglastym za jedną z bramek. Zawodnicy innych zespołów mocno się zastanawiali, czy po meczu wykąpać się w szatni, czy na prysznic pojechać do miejsc noclegowych... Poszliśmy więc zobaczyć szatnie na Tenisowej i wtedy sprawa się wyjaśniła. Obiekt z dwoma pięknymi boiskami i mniejszym treningowym, naprawdę prezentuje się świetnie, lecz szatnie w środku wyglądają jakby jeszcze z poprzedniego wieku i naprawdę przydałby się im remont!

- Dziękuję młodym piłkarzom za przyjazd, a za włożone serce wszystkim, którzy pomogli w przeprowadzeniu turnieju i jednocześnie już teraz zapraszam na kolejne imprezy - powiedział na zakończenie turnieju ks. Tadeusz Balicki. - Dla mnie jest dziś szczególny dzień, bo równo 38 lat temu otrzymałem świecenia kapłańskie, a zdradzę, że decyzję o tym by zostać księdzem podjąłem znacznie wcześniej, bo dokładnie w wigilię Bożego Narodzenia, 24 grudnia o godzinie 23.55 pamiętnego kończącego się 1974 roku, w którym nasi piłkarze zajęli trzecie miejsce w mistrzostwach świata, pokonując w małym finale Brazylię 1:0. Z perspektywy czasu oceniam, że fakt zostania kapłanem, to było dla mnie wielkie szczęście, a tym bardziej, że miałem i nadal mam możliwość wychowywać młodzież także poprzez sport.

Patronami turnieju Don Bosco Cup, rozgrywanego pod patronatem medialnym „Kuriera Szczecińskiego”, byli: PZPN, wojewoda województwa zachodniopomorskiego Zbigniew Bogucki, marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, prezydent miasta Szczecina Piotr Krzystek, a organizację sportowej imprezy wsparli: Fundacja Energa z Grupy Orlen, Centrum Medyczne Lux Medica, Gmina Miasto Szczecin, DDB Auto Bogacka, ZWiK Szczecin, Firma Paleta Usługi Reklamowe, Scaf-Rent Rusztowania oraz rodzice zespołu SL SALOS Szczecin 2010. Nagrody dla uczestników turnieju ufundowali: Urząd Marszałkowski, Unity Line, MNSport, Keeza. O pyszne jedzenie z grilla dla uczestników zmagań, gości i kibiców zadbali: Drobimex, hurtownia mięsa Madar, hurtownia mięsa Joanna, a o nawodnienie zawodników zadbała firma Carrefour z Galerii Handlowej Turzyn w Szczecinie, a kawę dostarczyła firma QualiaCaffe. Boiska na turniej udostępnił MOSRiR w Szczecinie. Oficjalne piłki UEFA CHL PRO Istambuł 2023 dostarczyła firma R-Gol. Najlepsze sędziowanie zapewnił ZZPN. Parking udostępnił Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Spikerami byli Marcin Tylutki i Adam Wosik. Transmisje on-line ze wszystkich meczów na Kanale Youtube zapewniła firma Sport Stream. Noclegi i wyżywienie dla zespołów zapewnili: Hotel Dobosz w Policach i Szkoła Towarzystwa Salezjańskiego w Szczecinie. Na mecze bezpiecznie zawodników dowoził PKS Szczecin. Wszystkim sprzymierzeńcom SL SALOS dziękuje za grę w jednej drużynie! (mij)

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Mama
2023-06-21 21:58:31
Brawa!!! Wielkie!!!
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA