Juniorzy Pogoni Szczecin w drugim meczu obecnego sezonu ponieśli drugą porażkę. Tym razem przegrali w Krakowie z miejscowym Hutnikiem 1:2 (0:2). Honorowego gola dla pokonanych zdobył Bąk. Szczecinianie są jednym z trzech zespołów w Centralnej Lidze Juniorów, które przegrały pierwsze dwa mecze w sezonie.
Porażka jest wstydliwa. Hutnik w poprzednim, niedokończonym sezonie zajmował ostatnie miejsce w tabeli, w siedemnastu meczach wywalczył zaledwie cztery punkty, poniósł aż piętnaście porażek. Tylko pandemia koronawirusa sprawiła, że Hutnik nie zaliczył degradacji i już w drugim meczu nowego sezonu zdołał ograć podopiecznych trenera Łęczyńskiego.
Hutnik w inauguracyjnym meczu przegrał z Legią Warszawa 0:5, a Pogoń uległa innej krakowskiej drużynie – Wiśle 3:6. Po spotkaniu z Hutnikiem widać, że wysoka porażka w pierwszym meczu nie była przypadkowa. Zespół źle funkcjonuje, choć w składzie jest kilku piłkarzy z dość sporym potencjałem.
W meczu z Hutnikiem zagrało aż czterech piłkarzy z rocznika 2002, jeden z rocznika 2004 i jeden z rocznika 2005. Najstarsi i najbardziej doświadczeni piłkarze wystąpili w ofensywie (Krzysztofek, Cybulski, Rybicki, Kort), ale jednak nie przełożyło się to na zdobycze bramkowe.
Portowcy oczywiście przez większą część meczu mieli przewagę, ale nie umieli jej udokumentować golami. Pogoń po dwóch seriach spotkań ma najwięcej straconych goli – aż osiem. To jeden z najsłabszych początków juniorskiej drużyny Pogoni od momentu utworzenia Centralnej Ligi Juniorów. (par)
Fot. pogonszczecin.pl
