FLOTA Świnoujście - GÓRNIK Konin 0:1 (0:1); 0:1 Marcin Rajch (27).
FLOTA: Kalinowski - Wiejkuć, Szewczuk, Stasiak (72 Kopeć), Jezierski (56 Adamski) - Kuzio (89 Ścirka), Peda, Helt, Staniszewski (56 Prawucki), Tarasewicz - Iskra
Wyspiarze, którzy świetnie grali wiosną i opuścili strefę spadkową, wpadli w kryzys i przegrali drugi mecz z rzędu na własnym boisku z rywalem praktycznie już zdegradowanym. Poprzednio przegrali z polickimi chemikami, a teraz musieli uznać wyższość górników z Konina.
Goście objęli prowadzenie po niecałej pół godzinie gry i strzale grającego jesienią w II-ligowych Błękitnych Stargard Rajcha. Straty próbowali odrabiać m.in.: Staniszewski, Iskra, Peda i Szewczuk, ale głównym mankamentem piłkarzy Floty były niecelne strzały.©℗
(mij)