Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Ekstraklasa weteranów

Data publikacji: 09 lipca 2018 r. 22:41
Ostatnia aktualizacja: 10 lipca 2018 r. 10:10
Piłka nożna. Ekstraklasa weteranów
 

Kluby w polskiej ekstraklasie w bardzo dużym stopniu opierają się na piłkarzach doświadczonych, wiekowych i mało perspektywicznych. Tak wynika z raportu przeprowadzonego przez branżowy portal football-observatory.com.

Portal wziął pod uwagę średnią wieku, liczbę wychowanków, procent obcokrajowców klubów 31 najsilniejszych lig piłkarskich w Europie. Średnią obliczono na podstawie wyjściowych jedenastek, co wydaje się bardziej wiarygodne, niż wyciąganie średniej wszystkich grających piłkarzy bez względu na statystyczny udział w meczach.

Dzięki przyjętemu założeniu ewidentnie widać, w jakim kraju na jaką skalę wprowadza się do gry i poważniejszych wyzwań piłkarzy młodych i perspektywicznych, ale też dobrze do rywalizacji z dorosłymi piłkarzami przygotowanych. Widać, które kraje jedynie korzystają z gotowych piłkarzy, a które chcą takich kształcić.

Polska wciąż do tej drugiej grupy nie może się zaliczać. W polskiej ekstraklasie głównie wydaje się na pensje dla piłkarzy, w coraz większym procencie zagranicznych, natomiast bardzo mało zarabia się na ich sprzedaży. Jeżeli zarabia się na sprzedaży piłkarzy, to głównie młodych, polskich graczy, natomiast sprowadza się coraz więcej obcokrajowców. Paradoks.

Mała poprawa

W polskiej ekstraklasie w porównaniu z rokiem ubiegłym nastąpiła mała poprawa. Młodych piłkarzy na polskich boiskach wciąż jest jednak zdecydowanie za mało, choć ciągle dużo o tym się mówi i to w tonie bardzo sprzyjającym. Wciąż ustępują miejsca doświadczonym, ale jednak niezbyt klasowych zawodnikom.

Średnia wieku w meczach polskiej ekstraklasy jest na poziomie 27,46 lat, natomiast w ubiegłym roku ta średnia wynosiła 27,82 lat. Polska ekstraklasa wciąż pozostaje piątą najstarszą ligą w Europie. Wyprzedzają nas pod tym względem jedynie ligi: turecka, cypryjska, rosyjska, grecka. Niewiele ustępujemy lidze greckiej (27,58) i minimalnie wyprzedzamy ligę włoską (27,42).

Jeżeli tendencja spadkowa zostanie zachowana, to już w kolejnym sezonie możemy być nawet poza dziesiątka najstarszych lig w Europie (dziesiąta pod tym względem liga hiszpańska ze średnią wieku 27,21). Niewiele jednak na to wskazuje, że tak będzie. Do ekstraklasy awansowała Miedź Legnica z zespołem z bardzo wysoką średnią wieku i raczej nie nastąpi drastyczne odmłodzenie składu.

Górnik obniżył średnią

Nieznaczny spadek średniej wieku wziął się stąd, że do ekstraklasy awansował Górnik Zabrze, który jest najmłodszym klubem w naszej lidze ze średnią wieku 24,35. We wszystkich ligach Europy jest obecnie tylko 30 młodszych ekip, Górnik jest zatem w krajowym wymiarze absolutnym ewenementem.

Na dziś polska ekstraklasa ustępuje pod względem wieku tym ligom, gdzie swoje kariery kończą zawodnicy starsi. Ci lepsi w Turcji, Grecji, ci gorsi na Cyprze. Opinia o polskiej ekstraklasie już dziś może być zatem w Europie podobna. To niezbyt wymagająca liga, ale z przeznaczeniem głównie dla podstarzałych, niczego niewnoszących do europejskiego futbolu graczy.

Poziom polskiej ekstraklasy nie podnosi się z powodu coraz większej grupy obcokrajowców, nie widać tego po wynikach w rywalizacji międzynarodowej, szkoli się bardzo mało dobrze przygotowanych piłkarzy, ci coraz szybciej wyjeżdżają z naszego kraju do lepszych lig, a nasz reprezentacje młodzieżowe od sześciu lat nie są w stanie awansować do finałowego turnieju mistrzostw Europy jakiejkolwiek kategorii wiekowej.

Pogoń coraz starsza

Jak na tym tle wypada Pogoń? W porównaniu z rokiem ubiegłym zdecydowanie gorzej. W poprzednim sezonie średnia wieku wyjściowych jedenastek szczecińskiej drużyny to 26,15 lat. To był w kraju najlepszy wynik, pozwalający na dużą dozę optymizmu, że z czasem ta sytuacja będzie jeszcze ulegać poprawie.

Minął rok, a średnia wieku Pogoni podskoczyła do 26,98. Młodsze zespoły od Pogoni miały: Górnik Zabrze (24,35), Cracovia (25,54), Wisła P. (26,36), Korona (26,67) i Zagłębie (26,73). Pogoń zatem została wyprzedzona przez pięć klubów, chce uchodzić za klub promujący młodych piłkarzy, ale po średniej wieku absolutnie tego nie widać.

W porównaniu z minionym sezonem Pogoń straciła swojego najlepszego i jedynego podstawowego gracza młodego pokolenia Jakuba Piotrowskiego, więc o poprawę, a nawet utrzymanie i tak dość wysokiej średniej wieku będzie bardzo trudno.

W sezonie 2016/17 były dwa kluby w polskiej ekstraklasie ze średnią wieku poniżej 27 lat. Prócz Pogoni był to jeszcze zdegradowany Ruch Chorzów. W minionym sezonie klubów poniżej średniej 27 lat było już zatem sześć, czyli pewna poprawa przynajmniej w niektórych klubach jest zauważalna.

8 lig poza konkurencją

W Europie jest osiem lig, w których średnia wieku wynosi poniżej 26 lat: Słowenia (24,76), Chorwacja (24,84), Holandia (25,16), Słowacja (25,37), Austria (25,42), Finlandia (25,65), Szwajcaria (25,79), Ukraina (25,88). Tych lig jest coraz więcej, niemal w każdym kraju zrozumiano już, że promowanie młodych piłkarzy, wychowanków, to często jedyny sposób na funkcjonowanie klubu, na pewno jeden z głównych elementów zarabiania pieniędzy.

W setce z najniższą średnią wieku jest tylko jeden klub z Polski – wspomniany Górnik. Blisko 100. miejsca plasuje się Cracovia. Rok temu było pod tym względem zdecydowanie gorzej. Na setnej pozycji plasuje się Girondins Bordeaux ze średnią wieku 25,5.

Średnia wieku setnej drużyny pod tym względem w Europie z każdym kolejnym takim zestawieniem obniża się. Rok temu na 100. pozycji plasował się Milan ze średnią 25,6. To świadczy o tym, że coraz mniej jest krajów inwestujących w piłkarzy starszych, bez perspektyw.

Pogoń najstarsza w… Holandii

Pogoń ze średnią wieku blisko 27 lat byłaby najstarszą drużyną w Holandii. W tamtejszej Eredivisie nie ma zespołu ze średnią wieku powyżej 27 lat, tylko sześć klubów gra piłkarzami ze średnią wieku powyżej 26 lat, natomiast aż siedem klubów może się pochwalić średnią wieku poniżej 25 lat.

Pogoń ze średnią wieku 26,98 znalazłaby tylko dwa starsze kluby w Niemczech: Bayern Monachium (27,82) i Augsburg (27,02). Pozostałe drużyny grają piłkarzami ze średnią poniżej 27 lat, aż osiem zespołów występuje ze średnią wieku poniżej 26 lat.

Porównywanie poziomu polskiej ekstraklasy z liga niemiecką, a nawet holenderską nie ma nawet sensu. Jest zdecydowanie po stronie przeciwników, którzy lepsze wyniki osiągają z coraz młodszymi piłkarzami, bo wiedzą, że moga na nich świetnie zarobić i utrzymać dotychczasowy wysoki poziom.

W ligach europejskich mamy 17 klubów, których średnia wieku wynosi poniżej 24 lat. Wśród nich są kluby renomowane z najmocniejszych europejskich lig, takie jak: Lille (22,97), Ajax Amsterdam (23,5), RB Lipsk (23,78). Są też kluby z krajów o podobnych lub nawet gorszych warunkach klimatycznych od Polski: z Rumunii, Słowacji, Białorusi, Norwegii, Danii, Ukrainy. Odpada zatem argument, że wyszkolić dobrego piłkarza można tylko w kraju, gdzie nie ma zim.

Bez długofalowego planu

Polska piłka klubowa ma duży problem z przebiciem się do fazy grupowej rozgrywek europejskich, a mimo to kluby w naszym kraju opierają składy na piłkarzach mocno wyeksploatowanych. Oznacza to, że większość polskich klubów nie ma sprecyzowanych długofalowych planów, większość pieniędzy jest przejadanych, marnowanych, mało się inwestuje w utalentowaną młodzież i na dłuższą metę nie może być z tego żadnych korzyści.

Polska nie ma żadnego klubu w 30 najmłodszych klubów w Europie, a gdyby nie Górnik, to nie miałaby ani jednego takiego klubu nawet w 100 najmłodszych. Polska ma jednak aż dwa kluby wśród 20 najstarszych ekip w Europie. Śląsk Wrocław i Legia Warszawa miały ekipy ze średnią wieku 29,2.

Prezesi polskich klubów myślą krótkofalowo. Chcą sukcesu na już, na teraz. Z tego powodu wolą inwestować w piłkarzy ogranych, ale absolutnie nierokujących, nie mają cierpliwości. Trenerzy nie ryzykują, nie dostrzegają w młodych piłkarzach potencjału, często są niewolnikami nieformalnych układów w szatni, ulegają naciskom starszych piłkarzy, wystawiają ich do składu bez względu na prezentowaną formę, nie chcą się narażać, brakuje im charyzmy, własnego zdania, nie mają pełnej autonomii. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2018-07-10 10:08:08
Co na to do gry w Lidze Narodów eleminacji do Mistrzostw Europy 2020 roku kadry polskiej?
Szrot !
2018-07-10 09:21:28
Panie redaktorze, o kondycji naszej ligi/piłki świadczy to co się stało "hitem" transferowym tego lata. Czyli wojenka między czołowymi drużynami naszej ligi. To co odwaliły Lech i Legia, tłukąc się o Carlitosa, to nic innego jak obciach . Ten gostek to bardzo przeciętny kopacz, ale widać na naszą ekstraklapę wystarczy. No, bo gdyby był tak genialny to by się załapał do jakiegoś klubu na półwyspie Iberyjskim, ale widać że tam dla tej "gwiazdy" nie ma miejsca! Teraz ciekawostka. Federacja hiszpańska zorganizowała obóz przygotowawczy(?) dla bezrobotnych piłkarzy ze swojego związku. Obóz ten nie przypadkiem odbywa się w naszym kraju. Hiszpanie bardzo dobrze wiedzą iż "eksperci@skauci" z naszej ekstraklapy, znajdą dla wielu z nich miejsce pracy w...naszych ligach ! O czym to świadczy? Otóż, znaczna część piłkarskiego szrotu europejskiego, znajdzie tu pracę, a rodzime młode talenty, przepadną gdzieś tam! Mimo że to pełnia lata, startują eliminacje do europejskich pucharów. Zobaczymy ile naszych eksportowych drużyn przebrnie przez pierwsze mecze. Która z nich zagra we wrześniu, dalej to nie ma co liczyć !
Kibic
2018-07-10 00:12:19
A ciekawe jak ta średnia wyglada w europejskich klubach które odnoszą największe sukcesy czyli wychodzących co najmniej z grup w Lidze Mistrzów?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA