Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Falstart w restarcie

Data publikacji: 29 maja 2020 r. 22:54
Ostatnia aktualizacja: 31 maja 2020 r. 18:41
Piłka nożna. Falstart w restarcie
 

Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 0:3 (0:3) 0:1 Dražić (7), 0:2 Bohar (27), 0:3 Białek (42).

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Żółte kartki: Kopacz, Guldan, Drazic, Czerwiński (wszyscy Zagłębie).

Pogoń: Stipica - Bartkowski, Zech, Malec, Matynia - Hostikka (64, Stec), Dąbrowski (60, Drygas), Listkowski, Kowalczyk, Cibicki - Frączczak (60, Turski).

Zagłębie: Hładun - Czerwiński, Kopacz, Guldan, Balić - Živec (76, Szysz), Baszkirow, Starzyński (90, Pakulski), Dražić (86, Tosik), Bohar - Białek.

Katastrofą zakończył się restart piłkarskiego sezonu dla piłkarzy Pogoni Szczecin. Podopieczni trenera Kosty Runjaica doznali klęski na własnym boisku przeciwko drużynie Zagłębia Lubin, którą wyprzedzali w tabeli i uchodzili przed spotkaniem za faworytów.

Porażka i zaprezentowany styl wskazują, że Pogoń może mieć poważny problem z utrzymaniem miejsca w pierwszej ósemce po sezonie zasadniczym. Mecz z Zagłębiem pokazał, że tak grająca Pogoń może mieć problem ze zdobywaniem jakichkolwiek punktów.

Te kłopoty były już w pierwszych tegorocznych meczach, a po przerwie spowodowanej pandemią kadra zespołu uległa kolejnym osłabieniom. Drużyna zaczęła się sypać już w końcówce poprzedniego roku, kiedy sprzedany został Adam Buksa. Następnie klub rozwiązał umowy z Soufianem Benyaminą i Zvonimirem Kozuljem, a od piątku wiemy też, że raczej nie zagra już Srdjan Spiridonovic, który otrzymał ofertę z Crveny Zvezdy Belgrad i wymyślił kontuzję.

Pogoń po grudniowym zwycięstwie nad Piastem Gliwice prowadziła w tabeli, ale wtedy w klubie uznano, że sezon jest praktycznie zakończony czego efektem jest całkowity demontaż drużyny dziś niezdolnej do równorzędnej rywalizacji na poziomie ekstraklasy.

Nawet Stipica nie pomógł

Piątkowy mecz z Zagłębiem obalił kilka krążących mitów. Jednym z nich była opinia o bardzo dobrej defensywie portowców, która traciła dotąd bardzo mało goli. Tak było faktycznie, ale był to efekt znakomitej postawy bramkarza Dante Stipicy. W piątek 29-letni Chorwat wpuścił co prawda trzy gole, ale w przynajmniej trzech sytuacjach wybronił zespół od utraty kolejnych bramek.

Szczecińska defensywa nie stanowiła monolitu również we wcześniejszych meczach, pozwalała przeciwnikowi na stwarzanie wielu sytuacji, które w piątek Zagłębie potrafiło wykorzystać. Szczecinianie zaprezentowali się katastrofalnie niemal pod każdym względem. Źle wyglądały wszystkie formacje, które nie współpracowały ze sobą.

Portowcy przegrywali indywidualne pojedynki, wyglądali słabo pod względem fizycznym, dawali się przepychać, nie pomagali sobie, zostawiali przeciwnikowi mnóstwo swobody. W drużynie Pogoni brakuje po prosu klasowych piłkarzy, nie ma liderów, piłkarzy z charyzmą, osobowością.

Powrót Drygasa

Może takim piłkarzem stanie się Kamil Drygas, który zagrał po raz pierwszy od dziesięciu miesięcy. Na razie w roli rezerwowego. W pojedynkę nie rozwiąże jednak problemu całej drużyny, która w sposób koncertowy została przez klub w krótkim czasie zdemolowana i pozbawiona najlepszych i najbardziej wartościowych ogniw.

Szczecinianie chcieli grać odważnie, atakowali przeciwnika na jego połowie, stosowali wysoki pressing, ale goście łatwo z niego wychodzili i na połowie gospodarzy radzili sobie z atakiem rywala bez kłopotów. W szczecińskim zespole źle funkcjonowały skrzydła, po raz kolejny Pogoń nie zagrażała po stałych fragmentach gry i była bezradna w konfrontacji z przeciwnikiem w środkowej strefie boiska.

Zagłębie z łatwością wyprowadzało kontry. Po przerwie przedostawali się w pole karne Pogoni jednym, lub dwoma podaniami. Zespół ze Szczecina prezentował poziom drużyny z niższej klasy rozgrywkowej, znajdującej się na boisku przypadkowo, absolutnie nie dorównujący poziomem gry rywalowi z ekstraklasy, ale z dolnej połowy tabeli. Perspektywy przed tak grającą i w takim składzie drużyną nie mogą być optymistyczne ©℗ Wojciech Parada 

Fot. R. Pakieser 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

QQ
2020-05-31 18:21:20
bo jesteśmy za wysoko w tabeli...
kopacze
2020-05-31 11:14:11
No cóż czyżby to powtórka z rozrywki przy Twardowskiego? Stadion się buduje, wirtualne parówki sprzedały się wręcz wyśmienicie, liga utrzymana. Więc w czym problem? Tak dla przypomnienia, był taki czas obecnych rozgrywek jak to duma Pomorza szła na mistrza :) Jako pierwszy wyśmiał to publicznie Kowalczyk, który powiedział mniej więcej coś takiego - Pogoń to drużyna max na środek tabeli! Co do samego meczu. Zagłębie grało tak jak by w ostatnich trzech miesiącach grali systematycznie, natomiast Pogoń grała tak jak by tylko i wyłącznie ich obowiązywały zakazy covid19!
mroczek pyszałek
2020-05-30 15:34:33
problemem mroczka jest to że nie ma kogo juz sprzedać.chociaż jest jeszcze do sprzedania bramkarz.A tak politycznie sie wypowiadał ,przeciwko rządowi w pandemii a dostał pomoc od państwa ale został skarcony przez średniaka ligowego.
jonatan
2020-05-30 13:41:12
Miasto buduje, przede wszystkim dla Pogoni, stadion z całym zapleczem szkoleniowo- treningowym, za grube miliony złotych. W zamian oczekuje od Pogoni promocji Szczecina poprzez dobrą grę zawodników i osiągania sukcesów piłkarskich, tak w Polsce jak i za granicą. Czy tak ma wyglądać reklama Szczecina? Nie sądzę. Władze miasta powinny przeprowadzić ostrą rozmowę z prezesem i całym zarządem Pogoni. Taki marazm nie może trwać wiecznie.
Do Pana Mroczka
2020-05-30 12:21:15
To co się dzieje z Pogonią na przestrzeni ostatnich lat,dowodzi że jest pan albo amatorem albo celowo niszczy pan klub jak kiedyś L.Gondor czy A.Ptak. W normalnym cywilizowanym kraju, zarząd który oszpeca wizerunek klubu lub nie potrafi osiągnąć sukcesu, podaje się do dymisji.Pan dalej z uporem brnie w zaparte nie licząc się z głosami krytyki zwłaszcza nas Kibiców. Może już czas odejść i dać szansę pokierować komuś, dla kogo Pogoń Szczecińska to nie tylko biznes ale też pasja i chęć osiągnięcia sukcesu.
nawet trudno komentować...
2020-05-30 11:39:29
Z takimi umiejętnościami piłkarskimi zawodników, Pogoń nie miała by szans na utrzymanie się nawet w 1 lidze. Trzeba się przyzwyczaić do tego, że Pogoń to źródło dochodów zarządu, czyli typowy biznes, a nie drużyna z ambicjami, mająca na celu zdobywanie trofeów, nawet takiej Bieda-Lidze, jak polska. Historia powtarza się co roku, i aż dziw bierze, że ciągle mają tylu kibiców.
Szanse na 8 miejsce rosną.
2020-05-30 09:59:11
Kasa leci. Prezes zadowolony. Czego chcieć więcej?
50 procent
2020-05-30 09:14:11
Prezes Mroczek obniżył płace piłkarzy Pogoni o połowę , co najmniej do jesieni. W innych klubach wraz ze startem ligi piłkarze otrzymują całą pensję. No to teraz mamy toksyczny układ : zarobki zredukowane o 50 procent, to piłkarze grają też na 50 procent.
Ano
2020-05-30 07:31:34
A kogo to obchodzi!
PO co ten stadion?
2020-05-30 07:16:43
Szmaciarze przegrali i nadal będą przegrywać, ale przy kasie to będą pierwsi. Menagerowie zarobili na Pogoni 4 mln zł, co jest trzecim wynikiem w Polsce. Wciskają klubowi szmaciarzy, prezes ich kupuje i płaci , a rząd dorzuca 3,5 mln zł pomocy. Cztery dni ładowali akumulatory w Opalenicy i co? G...no! Po jaką cholerę budować stadion na 25 tys. kibiców? I loża dla VIPów, by Mroczek mógł chlać wódę z kolegami!? Może wstrzymać budowę czwartej trybuny, bo szkoda szmalu naszego podatników.
Kibic od wieków
2020-05-29 23:40:44
Koszmar w Pogoni trwa nadal. Zespół zaprezentował się beznadziejnie. Naprawdę straciłem wiarę w to, że idzie to w dobrym kierunku i już wiem,że wcześniejsze niepowodzenia nie były incydentem. To proces głębokiej regresji i rezygnacji z ambitnych planów budowy zespołu. W zamian obserwujemy demontaż, kompletnie niezrozumiałą dla mnie politykę. Mamy jeden wielki chaos a drużyna z każdym kolejnym meczem się sypie.
Morus
2020-05-29 23:28:15
Ważne jest że Pogoń sprzedała wirtualne parówki i bilety za 40 tysiecy,i to jest sukces prezesa Mroczka. Wynik meczu nie ma żadnego znaczenia.
RP
2020-05-29 23:17:24
Sprzedali snajpera, i na cuda liczą.
Robert
2020-05-29 23:09:49
Kupmy więcej wirtualnych parówek za 3,5 mln PLN. Pokazy pirotechniczne na Mickiewicza w świetle niebieskich kogutow. Brawo dla państwa prawa.
Dobry mecz w Szczecinie.
2020-05-29 22:57:52
Dobrze oglądało się ten mecz. Dużo goli , dużo strzałów i mnóstwo sytuacji podbramkowych. Wynik nie jest zaskoczeniem . Siła ofensywna Pogoni jest dobra , ale na 2 ligę. Nawet słaba ekstraklasa to za duże wymagania dla napastników Pogoni. Takie cuda jak w Płocku zdarzają się bardzo rzadko. Na miejscu prezesa Pogoni nie liczyłbym na powtórkę. Musimy przyzwyczaić się do takich meczów w przyszłości. Pogoń będzie stwarzała sytuacje , czasami strzelała gole , ale będzie spadała coraz niżej w tabeli. Zagłębie powinno wygrać 8 - 2 z Pogonią. Problem numer jeden to nie jest wyprzedaż najlepszych zawodników przez prezesa Mroczka , lecz dramatycznie słaba akademia piłkarska Pogoni , która nie dostarcza dobrych piłkarzy do pierwszej drużyny. Na koniec coś optymistycznego. Pogoń nie spadnie z Ekstraklasy w tym sezonie. Dopiero w następnym.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA