Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Flota mierzy siły na zamiary

Data publikacji: 07 sierpnia 2019 r. 18:15
Ostatnia aktualizacja: 07 sierpnia 2019 r. 18:15
Piłka nożna. Flota mierzy siły na zamiary
 

Rozmowa z Leszkiem Zakrzewskim, prezesem Floty Świnoujście

Jeszcze nie tak dawno piłkarze Floty Świnoujście występowali z powodzeniem w I lidze, a nawet długo liderowali w tabeli i byli blisko awansu do ekstraklasy.

Ta piękna przygoda z wyczynowym futbolem zakończyła się jednak wielkim krachem, klub został zlikwidowany i powstał nowy o tej samej nazwie, który musiał zaczynać ligową rywalizację od najniższych klas rozgrywkowych.

Prezesem nowej Floty został Leszek Zakrzewski, który w „starym” klubie przez wiele lat był kierownikiem. Flota pod jego sterem awansowała do coraz wyższych klas rozgrywkowych, a w minionym sezonie uzyskała promocję do IV ligi.

W sobotę o godz. 18 na swoim stadionie wyspiarze zainaugurują IV-ligowe rozgrywki i z tej okazji o krótką rozmowę poprosiliśmy L. Zakrzewskiego.

– Z jakimi nadziejami rozpoczynacie nowy sezon?

– Jesteśmy ostrożni, bo wiemy, że trzeba mierzyć siły na zamiary. W IV lidze grają już naprawdę dobre zespoły, a według terminarza na początek trafiamy na potencjalną czołówkę, więc jako beniaminek myślimy przede wszystkim o tym, aby się utrzymać. A jeśli w trakcie IV-ligowych zmagań okaże się, że stać nas na coś więcej, to będzie to dodatkowy bonus dla klubu, a przede wszystkim dla naszych wiernych kibiców, którzy nie opuścili Floty w niedoli. Liczymy na ich wsparcie już w sobotnim inauguracyjnym pojedynku wyspiarskich derbów, bo na swej wyspie Uznam podejmiemy Vinetę z przybrzeżnej wyspy Wolin.

– Przeglądając składy w waszych sparingach, widzieliśmy nazwiska piłkarzy pamiętających grę w I lidze, jak między innymi Michał Stasiak, Marek Niewiada, czy Damian Staniszewski, a trenerem jest Jerzy Rot. Czyli są jeszcze I-ligowe akcenty…

– Niestety, chęć zakończenia kariery zaanonsował nam doświadczony lider zespołu Grzegorz Skwara, ale za to powraca do Floty rutynowany bramkarz Alan Wesołowski, który ostatnio występował w Vinecie Wolin. Jeśli chodzi o wakacyjne zmiany w składzie, to poinformuję, że broniący wiosną naszej bramki Wojciech Zimecki odszedł do Iskry Golczewo, a Damian Mosiądz powróci najprawdopodobniej do Światowida 63 Łobez. Do Chemika Police wracają zaś młodzieżowcy Michał Maśniak i Dawid Maziarz. Możliwe, że odejdzie także Oskar Bochen. Pozyskaliśmy zaś dwóch Ukraińców z drugiego IV-ligowego beniaminka Iskierki Szczecin: Maksyma Oliinyka i Dmytro Szewczuka. Przyszedł też młodzieżowiec Dawid Adamski, wychowanek Akademii Baltica, ostatnio występujący w Greifswalder FC. Ze Sparty Węgorzyno przyszli zaś Paweł Iskra i Grzegorz Tarasewicz, a z Chemika Police – Maciej Kraśnicki.

– Gdzie przygotowywaliście się do rozgrywek?

– Trenowaliśmy na własnych obiektach, w tym głównie na naprawdę pięknej płycie głównej, pamiętającej I-ligowe boje. Piłkarze ćwiczyli cztery razy w tygodniu i rozegrali cztery sparingi, a ostatnie wysokie zwycięstwo 6:1 z Jeziorakiem Załom jest chyba dobrym prognostykiem przed rozpoczynającym się sezonem.

– Dziękujemy za rozmowę. ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA