Piątek, 29 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Gorąca piłkarska zima

Data publikacji: 26 lutego 2018 r. 19:56
Ostatnia aktualizacja: 26 lutego 2018 r. 20:04
Piłka nożna. Gorąca piłkarska zima
 

Okres zimowy to w polskiej piłce nożnej przeważnie sezon ogórkowy, nie odbywają się żadne oficjalne mecze, drużyny przygotowują się do sezonu, sprawdzają nowych piłkarzy, nowe ustawienia.

Podczas kończącej się już przerwy zimowej w futbolu młodzieżowym bardzo wiele pozytywnego wydarzyło się w Pogoni. Aż trzech piłkarzy z rocznika 2000, a więc zawodnicy jeszcze niepełnoletni przepracowało cały okres przygotowawczy z pierwszą drużyną.

Sebastian Walukiewicz, Maciej Żurawski i Adrian Benedyczak po raz pierwszy uczestniczyli w zimowych przygotowaniach, brali udział w sparingach, na debiut w ekstraklasie jeszcze będą musieli trochę poczekać, ale już od następnego sezonu mogą to być ważni piłkarze w pierwszej drużynie.

Cała trójka plus uczestniczący w przygotowaniach z pierwszą drużyną latem ubiegłego roku Marcel Stefaniak otrzymało powołania na lutowy prestiżowy turniej piłkarski w hiszpańskiej La Mandze. To pierwsza taka sytuacja w historii klubu, że do reprezentacji juniorów powołanych zostało tak wielu piłkarzy z jednego rocznika na oficjalne mecze międzypaństwowe.

Dominacja Lecha i Pogoni

Kadra z rocznika 2000 została zdominowana przez dwa kluby. Z Pogoni powołania otrzymało czterech młodych piłkarzy, natomiast z Lecha aż pięciu. Jeden z nich – Tymoteusz Klupś zadebiutował już nawet w ekstraklasie, w wygranym 2:0 meczu z Pogonią w Poznaniu.

Powołanie aż czterech piłkarzy do jednej reprezentacji nie było jedyną taką sytuacją podczas minionej zimy. Trener Marcin Dorna powołał 18 piłkarzy z rocznika 2003 na towarzyskie spotkania z Macedonią. Nominacje ponownie otrzymało aż czterech młodych portowców: Filip Balcewicz, Kacper Kozłowski, Nikodem Sujecki i Hubert Turski.

Z żadnego innego klubu nie dostało powołania do reprezentacji z rocznika 2003 aż tak wielu piłkarzy. Po trzech zawodników było z Legii Warszawa i Zagłębia Lubin, natomiast z Lecha Poznań tylko jeden.

Chłopcy z rocznika 2003 ze Szczecina stanowią w kraju absolutny top. Na konsultację szkoleniową powołani zostali bezpośredni dublerzy etatowych kadrowiczów, a wśród nich znalazło się trzech kolejnych podopiecznych trenera Piotra Łęczyńskiego z Pogoni: Olaf Korczakowski, Mateusz Łęgowski i Kacper Łukasiak.

Topowy rocznik 2003

To nie wszystko. Na wspomnianą konsultację powołania otrzymało też dwóch młodych piłkarzy FASE Szczecin: Jakub Uzar i Kryspin Leśniak. Wśród 40 najzdolniejszych polskich graczy z rocznika 2003 aż dziewięciu wywodzi się z dwóch szczecińskich klubów, a siedmiu z Pogoni. To pierwsza taka sytuacja w historii młodzieżowej piłki nożnej w naszym mieście, gdzie ta dominacja jest tak bezsporna.

Wśród powołanych z rocznika 2001 był nasz bramkarz Jędrzej Grobelny, natomiast kadra z rocznika 2002 ponownie została zdominowana przez młodych piłkarzy Pogoni Szczecin.

Na towarzyski mecz z Macedonią powołanych zostało aż czterech piłkarzy: Hubert Idasiak, Marcel Wędrychowski, Krystian Rybicki i Jakub Iskra. Piąty z tego rocznika: Oskar Potoczny był powołany na konsultację szkoleniową i jest w gronie piłkarzy z bezpośredniego zaplecza tej reprezentacji.

Podobnie, jak w roczniku 2003, również kadra 2002 zdominowana jest przez młodych portowców, których jest najwięcej. Po trzech piłkarzy powołano z Lecha Poznań i Zagłębia Lubin, a dwóch z Legii Warszawa.

Łącznie do czterech reprezentacji z roczników w przedziale 2000-2003 powołania otrzymało aż trzynastu młodych portowców, do tego czterech kolejnych uczestniczyło w konsultacjach. Tylko Lech ma więcej kadrowiczów, ale ten dystans jest coraz mniejszy, Pogoń coraz odważniej atakuje pozycję krajowego lidera w szkoleniu. 

Do niedawna Pogoń do poszczególnych reprezentacji dostarczała po jednym, lub dwóch młodych piłkarzy i ten wynik też był dobry. Dziś w aż trzech rocznikach tych zawodników jest po czterech, a przynajmniej po dwóch, lub trzech znajduje się w bezpośrednim zapleczu.

W ZAMO też najliczniejszy Szczecin

Zimą widoczni na ogólnopolskiej arenie byli też najmłodsi piłkarze Pogoni. Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił nazwiska młodych piłkarzy na Zimową Akademię Młodych Orłów. Powołano po 40 zawodników z roczników 2004 i 2005. Najwięcej, bo aż siedmiu graczy było ze Szczecina, natomiast Pogoń z pięcioma kadrowiczami w kategorii klubowej plasowała się na drugim miejscu za Zagłębiem Lubin.

Wśród powołanych z rocznika 2004 było trzech piłkarzy Pogoni Szczecin: Borys Freilich, Igor Martuszewski i Michał Samborski. Czwartym powołanym z klubu szczecińskiego był Kacper Wnorowski z FASE Szczecin. Szczecinianie brylowali również wśród powołanych w roczniku 2005. Dwóch zawodników zostało powołanych z Pogoni: Jakub Litwiński i Kajetan Wojtasiak i jeden z FASE Szczecin: Paweł Wojtasik.

Aż 80 powołań wysłano do najlepszych dziewcząt z roczników: 2004, 2005 i 2006. Wśród powołanych były dwie młode zawodniczki Olimpii Szczecin: Oliwia Saramak i Nikola Sobolewska, oraz dwie piłkarki z Wałcza: Wiktoria Berestecka i Natalia Rohn.

Łącznie w okresie zimowym w przedziale roczników 2000-2005 powołanych do reprezentacji Polski zostało aż 22 młodych piłkarzy Pogoni i czterech zawodników FASE Szczecin. 

Komplementy od Bońka

Duży sukces odnieśli też piłkarze Akademii Pogoni Szczecin z rocznika 2006, którzy zwyciężyli w turnieju o Puchar Prezesa PZPN. Podopieczni trenera Tomasza Bieleckiego w meczu finałowym pewnie pokonali Wigry Suwałki 3:0. Można stwierdzić, że to były nieoficjalne mistrzostwa Polski, wystartowały najlepsze zespoły z każdego z województw.

Pogoń Szczecin i Zagłębie Lubin były jedynymi z nieformalnej grupy Big Six skupiającymi najlepsze piłkarskie akademie w Polsce. Zabrakło młodych piłkarzy Legii Warszawa, Lecha Poznań, Jagiellonii Białystok i Lechii Gdańsk. Kluby ekstraklasy reprezentowały tylko cztery. Prócz Pogoni i Zagłębia były to: Arka Gdynia i Korona Kielce.

Bezpośrednia konfrontacja Pogoni z Zagłębiem w półfinale zmagań uznana została zgodnie za najlepszy pojedynek w całym turnieju. Zachwycony poziomem spotkania był oglądający mecz Zbigniew Boniek, który na twitterze napisał, że to był fantastyczny i stojący na wysokim poziomie mecz.

Młodzi Portowcy otrzymali również nagrody indywidualne. Najlepszym bramkarzem turnieju został Dawid Kucharski, a nagrodę króla strzelców zdobył Jacek Czapliński – ten sam, o którym kilka miesięcy temu było głośno w całej Polsce z powodu zainteresowania ze strony samego Realu Madryt.

Zima w wykonaniu piłkarskiej młodzieży z Pogoni, a także innych szczecińskich klubów: FASE i Olimpii była bardzo owocna i budująca. Nasze drużyny osiągały sukcesy, brały udział w atrakcyjnych rywalizacjach, ale co ważniejsze, mnóstwo młodych piłkarzy zostało docenionych przy powołaniach do reprezentacji, na konsultacje lub przy indywidualnych wyróżnieniach.

Praca przy drużynach młodzieżowych jest specyficzna, młodzi zawodnicy rywalizują w grupach, ale najważniejszy jest ich rozwój indywidualny, cieszą zatem sukcesy drużynowe, ale zdecydowanie ważniejsze jest to, że rozwijają się najbardziej utalentowane jednostki. ©℗

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA