Piłka nożna. Gorgon zakontraktowany, mocny transfer

 

31-letni Aleksandr Gorgon podpisał z Pogonią Szczecin trzyletni kontrakt. To ofensywny pomocnik, lub skrzydłowy, mistrz kraju z Austrią Wiedeń i Rijeką. Jeszcze w sobotę dopingował swoich kolegów z Rijeki w finałowym meczu o Puchar Chorwacji, a w poniedziałek rano podpisał umowę ze szczecińskim klubem. To duży sukces Pogoni.

Gorgon był piłkarzem Rijeki przez ostatnie cztery sezony. Zdobył w tym czasie 43 gole, był kapitanem zespołu, wywalczył pierwsze dla klubu mistrzostwo kraju i trzy razy zdobywał puchar kraju. Jest piłkarzem utytułowanym i wciąż znajdującym się w wysokiej formie. W Pogoni ma być jednym z liderów i egzekutorów.

W sezonie 2015/2016 z 19 golami na koncie był wicekrólem strzelców austriackiej Bundesligi. Miał okazje występować w fazie grupowej Ligi Europy w sezonach 2011/2012 i 2017/2018. Z występów w Lidze Mistrzów w roku 2013 wyeliminowała go kontuzja. Pogoń Szczecin jest trzecim klubem w jego karierze.

Zawodnik jest synem Wojciecha Gorgonia, brązowego medalisty młodzieżowych mistrzostw świata w roku 1983, który w latach 80. grał w Wiśle Kraków i Zagłębiu Sosnowiec, a potem wyemigrował do Wiednia, gdzie 28 października 1988 roku na świat przyszedł Alexander. Nowy gracz Pogoni biegle porozumiewa się w języku polskim.

- Alexa znaliśmy i obserwowaliśmy od kilku lat, ale wcześniej był zdecydowanie poza naszym zasięgiem. Teraz nadarzyła się okazja, by zaproponować mu grę w Pogoni. Liczymy na jego doświadczenie. Jest to zawodnik, który w swojej karierze zdobył sporo goli i na pewno widzimy dużą szansę na to, że szybko zacznie spełniać swoją rolę w Szczecinie – powiedział szef pionu sportowego, Dariusz Adamczuk.

Gorgon będzie występował z numerem 20. Może grać na pozycji numer 10, skrzydle lub w ataku. W Rijece zarabiał 20 tys euro miesięcznie, w Pogoni ma otrzymywać podobną gażę. Treningi z drużyną rozpocznie na zgrupowaniu w Opalenicy. Pogoń spędzi na zgrupowaniu siedem dni. Rozegra dwa mecze sparingowe z Zagłębiem Lubin jednego dnia. (par)

Fot. pogonszczecin.pl