Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Grupa Azoty nie wykupi udziałów w Pogoni

Data publikacji: 05 maja 2016 r. 14:03
Ostatnia aktualizacja: 05 maja 2016 r. 14:03
Piłka nożna. Grupa Azoty nie wykupi udziałów w Pogoni
 

Grupa Azoty nie jest zainteresowana przejęciem większościowego pakietu w Pogoni Szczecin - zapewnił w czwartek Mariusz Bober, prezes zarządu Grupy Azoty. Dodał jednocześnie, że dalsza współpraca jest możliwa i realna.

Grupa Azoty wspiera obecnie drużynę Pogoni Szczecin kwotą 3 mln. zł. Umowa kończy się 30 czerwca i nie ma jeszcze decyzji, czy zostanie przedłużona.

- Zmniejszenie nakładów finansowych na kluby sportowe nie jest obecnie rozpatrywane - zapewnił Mariusz Bober. - Drużyny ZAKSY Kędzierzyn i Chemika Police wywalczyły tytuły mistrza Polski, więc na pewno my jako sponsor jesteśmy z tej współpracy zadowoleni.

Decydować będzie centrala

Jeżeli Pogoń przedłuży umowę sponsorską z Grupą Azoty, to decydować o tym będzie centrala. Ideą działalności Grupy Azoty jest konsolidacja czterech grup kapitałowych w jeden organizm. Nie ma zatem możliwości, żeby Zakłady Chemiczne Police decydowały o dużym przedsięwzięciu sponsorskim.

- Chcemy, żeby obszar sponsoringu konsolidowany był na poziomie Grupy Azoty - kontynuował Mariusz Bober. - Jesteśmy w europejskiej czołówce pod względem produkcji nawozów i na takim samym wizerunku zależy nam w przypadku sponsorowanych przez nas drużyn sportowych.

Mariusz Bober wielokrotnie powtarzał, że Grupa Azoty nie ma misji społecznej polegającej na inwestowaniu w sport, ale robi to tylko i wyłącznie z powodów biznesowych.

- To muszą być naczynia połączone - ocenił Mariusz Bober. - Nie może być sytuacji, że klub piłkarski liczy na poważne zaangażowanie finansowe ze strony sponsora, a sam niewiele potrafi w tym względzie zrobić.

Hoffenheim, lub Leicester

Przytoczył przykłady takich klubów, jak Hoffenheim, czy Leicester, które w silnych ligach zagranicznych potrafią radzić sobie w konfrontacji ze znacznie bardziej renomowanymi klubami.

- Chcemy zobaczyć taki entuzjazm i wtedy możemy ocenić, czy warto go poprzeć nakładami finansowymi, które okażą się dla firmy opłacalne - ocenił Mariusz Bober. - Nie na odwrót.

Zaznaczył jednocześnie, że jest fanem sportów drużynowych. Kilka lat temu był prezesem Zagłębia Lubin, kiedy klub ten wywalczył tytuł mistrza Polski. Trenerem był wtedy Czesław Michniewicz.

- Przegadałem z trenerem Michniewiczem wiele godzin na temat zaangażowania finansowego w klub - wspominał Mariusz Bober.

Trzeba pokazywać się w Europie

Pogoń obecnie zajmuje 5 miejsce w tabeli z szansami na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Wygląda na to, Grupa Azoty nie będzie w dłuższej perspektywie zainteresowana finansowaniem klubu kojarzonym z ligową przeciętną.

- Nasze zaangażowanie w klub powoduje, że powinien to być poważny impuls do pozyskania kolejnych partnerów biznesowych i tak postrzegamy naszą współpracę - ocenił Mariusz Bober.

Nowy prezes Grupy Azotów wyraźnie dał do zrozumienia, że awans Pogoni do europejskich pucharów na pewno znacznie pomoże w rozmowach o przedłużeniu umowy sponsorskiej i będzie ważnym czynnikiem w negocjacjach.

Wykluczył jednocześnie sytuację, że firma rozszerzy swoją działalność sponsorską na inne kluby i inne dyscypliny w naszym mieście. Dodał, że Pogoń jest jedynym obecnie piłkarskim klubem w Polsce, który jest rozpatrywany pod kątem działalności sponsorskiej.

- Ważnym dla nas elementem jest tradycja, historia klubu, jego obecna działalność, praca z młodzieżą - uważa Mariusz Bober.

Kategorycznie wykluczył jednak możliwość przejęcia klubu.

- Chcemy się reklamować poprzez sport, ale nie zamierzamy w niego inwestować - odparł zdecydowanie Mariusz Bober. - To jest zupełnie inny rodzaj aktywności biznesowej i nie jesteśmy tym zainteresowani. ©℗ Wojciech Parada

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA