Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Guarrotxena zastąpi Kowalczyka

Data publikacji: 23 listopada 2018 r. 14:06
Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2018 r. 16:09
Piłka nożna. Guarrotxena zastąpi Kowalczyka
 

26-letni Iker Guarrotxena zastąpi w wyjściowym składzie pauzującego za żółte kartki Sebastiana Kowalczyka. Jeżeli wypadnie korzystnie, to może pozostać w składzie na dłużej. Jeżeli rozczaruje, to w kolejnym meczu znów ustąpi miejsca młodszemu o sześć lat wychowankowi, a nie z takim zamiarem przyjeżdżał do Szczecina.

Trener Kosta Runjaic wciąż na ławce rezerwowych zamierza trzymać Spasa Delewa, który jest już zdrowy, dwa razy w drużynie Pogoni wystąpił w roli zmiennika, zdobył jednego gola i wystąpił też w spotkaniu reprezentacji Bułgarii. W najlepiej grającej drużynie ostatnich trzech miesięcy wciąż jednak nie ma miejsca w składzie.

- Spas wrócił ze zgrupowania reprezentacji mocno wyczerpany – ocenił szkoleniowiec. - Zobaczymy na ostatnich przed meczem z Miedzią treningach, jak wygląda, jaką prezentuje dyspozycję. Od pierwszej minuty zamierzam jednak postawić na Guarrotxenę.

Dwali z urazem

Ze zgrupowania reprezentacji z lekkim urazem wrócił Lasza Dwali, ale do niedzieli powinien być zdolny do gry. Wyleczył się już też Sebastian Walukiewicz. Najprawdopodobniej najbardziej efektowną parę stoperów w polskiej ekstraklasie zobaczymy zatem w komplecie. Oby z podobnym skutkiem, jak w ostatnich, bardzo udanych meczach.

- Wiemy, że to będzie trudny mecz – ocenił szkoleniowiec. - Rywale są w podobnej sytuacji do tej, w której byliśmy my rok temu. Miedź to dobra drużyna, gra ciekawie. Mają podobny styl do naszego.

Bez urazów ze zgrupowania reprezentacji Polski powrócili natomiast: Hubert Matynia i Adam Buksa. Obaj nie dostali szansy debiutu w reprezentacji, dla Buksy to już drugie z rzędu powołanie (wcześniej do młodzieżówki), po którym wraca do Szczecina bez minuty gry. Dla trenera Runjaica to nie jest jednak problem.

- Dla Matyni i Buksy wyjazd był ważnym doświadczeniem. Nie siedzieli przecież bezczynnie w tym czasie. Trenowali, spotkali się z najlepszymi w Polsce i to na pewno wiele im dało. Dla mnie najważniejsze jest to, że wrócili zdrowi - ocenił szkoleniowiec.

Pogoń w obecnym sezonie słabo spisywała się w pierwszych po przerwie reprezentacyjnej meczach. We wrześniu z trudem zremisowała na własnym boisku z Koroną Kielce i był to jedyny w okresie między pierwszą, a drugą przerwę na reprezentacje mecz, w którym nie udało się wygrać.

Słabsi po przerwie

W październiku Pogoń w pierwszym po przerwie na reprezentację spotkaniu przegrała w Białymstoku z miejscową Jagiellonią, by w kolejnym trzech spotkaniach już wygrać i zaprezentować bardzo dobry, nowoczesny futbol.

- W ostatnich tygodniach graliśmy z każdym meczem lepiej – ocenił szkoleniowiec. - Z tym rywalem mamy do wyrównania rachunki. Na inaugurację przegraliśmy dość pechowo. Przed swoimi kibicami chcemy pokazać dobrą grę i osiągnąć korzystny wynik.

Poza pauzującym za kartki Kowalczykiem występ żadnego podstawowego gracza nie jest zagrożony. Trener nie zamierza zbyt mocno mieszać w składzie, dokona tylko tych korekt, do których został zmuszony. To efekt zaufania, jakiego nabrał do piłkarzy wygrywających w ostatnich tygodniach seryjnie i w doskonałym stylu.

- Przerwa przydała się każdemu, ale teraz każdy już chce grać. Wiemy jak było w pierwszym meczu z Miedzią. Teraz chcemy się zrewanżować, pokazać, że rozwinęliśmy się - zakończył szkoleniowiec. (par)

Fot. R. Pakieser

Sonda

W meczu z Miedzią w miejsce pauzującego za żółte kartki zagra Guarrotxena.
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Do boju MKS
2018-11-23 16:08:34
5 do 0 to minimum
Kibic od wieków
2018-11-23 14:55:55
Oczekujemy rewanżu za "wpadkę" na wyjeździe z Miedzią.Przyjezdni muszą wiedzieć gdzie jest ich miejsce w szeregu i kto rządzi na boisku w Szczecinie.Trudno mi sobie wyobrazić inny wynik od wygranej Dumy Pomorza ;-)Panowie nie zawiedźcie naszych nadziei bo bardzo ale to bardzo w Was wierzymy.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA