Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Hat trick Krzysztofka zapewnia wygraną

Data publikacji: 19 września 2020 r. 16:03
Ostatnia aktualizacja: 20 września 2020 r. 22:16
Piłka nożna. Hat trick Krzysztofka zapewnia wygraną
 

Drużyna III-ligowych rezerw Pogoni Szczecin zrehabilitowała się za dwie dotkliwe porażki w dwóch ostatnich meczach i tym razem sama odniosła efektowne zwycięstwo. Pokonała w Koszalinie miejscowy Bałtyk 4:1 (3:0). Hat trickiem popisał się 18-letni Bartosz Krzysztofek. Gola zdobył też Michał Kwiecień.

Drużyna Pawła Ozgi rozpoczęła spotkanie z sześcioma juniorami w wyjściowym składzie (rocznik 2002 i 2003) i ośmioma graczami w wieku 19 lat, lub mniej. Na boisku nie było jednak widać braku doświadczenia. Młodzi portowcy od samego początku przejęli inicjatywę, grali szybko, wysokim pressingiem, zdominowali rywala zdecydowanie.

Losy meczu praktycznie rozstrzygnęły się przed przerwą. Dwa gole zdobył Krzysztofek, a jednego Kwiecień, który już po kwadransie gry zastąpił na boisku kontuzjowanego Bartłomieja Mruka. Swój pierwszy oficjalny mecz w barwach Pogoni rozegrał Luis Mata. W ofensywie prezentował się imponująco, w defensywie nie został nawet solidnie przetestowany.

W Pogoni zagrało trzech piłkarzy z rocznika 2003. Jednym z nich był bramkarz Łukasz Łęgowski. To siódmy w tym sezonie piłkarz z rocznika 2003, który zagrał na tym poziomie rozgrywek. Debiut wypadł okazale, podobnie jak występ Maty, który pokazał duże ofensywne możliwości, zmysł do gry kombinacyjnej i silną osobowość. Był mocnym punktem zespołu.

Na uwagę zasługuje hat trick Bartosza Krzysztofka. To silny napastnik, wychowanek Salosu, który w obecnym sezonie zagrał po raz pierwszy w podstawowym składzie i zdobył swoje pierwsze bramki na tym poziomie. Zawodnik w obecnym sezonie ma na koncie nieco ponad 200 rozegranych minut i trzy gole.

Jego bardziej rozreklamowani konkurenci na tej pozycji: 19-letni Adrian Benedyczak i 17-letni Hubert Turski mają statystyki gorsze. Ten pierwszy zdobył gola w 127 minut, a Turski też raz trafił do bramki rywala, a miał na to 174 minuty. Rywalizacja w ataku wśród naszych nastolatków nabiera zatem większych rumieńców. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Krzysztofek
2020-09-20 21:38:08
Świetne geny. Pozdrowienia dla mamy czyli Pani Agaty Żebro.
***** ***
2020-09-19 16:31:00
może krzysztofek częściej by grał gdyby się związał z Panem Pańtakiem...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA