Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Hertha jednym golem pokonała Pogoń

Data publikacji: 12 stycznia 2020 r. 16:18
Ostatnia aktualizacja: 12 stycznia 2020 r. 16:18
Piłka nożna. Hertha jednym golem pokonała Pogoń
 

W niedzielę w Berlinie ekstraklasowa Pogoń Szczecin rozegrała swój pierwszy tegoroczny sparing, przegrywając jedną bramką z miejscową Herthą, 12. obecnie drużyną Bundesligi.

HERTHA Berlin - POGOŃ Szczecin 1:0 (1:0)

POGOŃ (I połowa): Stipica - Bartkowski, Zech, Łasicki (22 Triantafyllopoulos), Nunes - Spiridonović, Kowalczyk, Dąbrowski, Smoliński, Cibicki - Manias

POGOŃ (II połowa): Bursztyn - Stec, Szcześniak, Zech (75 Cichoń), Nunes (65 Kwiecień) - Benyamina, Dąbrowski (65 Maćkowski), Podstawski, Listowski, Hostikka - Frączczak

Dla Pogoni Szczecin był to pierwszy mecz kontrolny w 2020 roku, z kolei Hertha już za tydzień rozegra pierwsze, wiosenne, ligowe spotkanie z Bayernem Monachium. Oba zespoły są więc na zupełnie innym momencie przygotowań, a mimo tego oglądaliśmy dużo dobrych momentów w grze szczecinian.

Na wniosek gospodarza mecz miał charakter zamknięty i odbywał się bez udziału publiczności i mediów. W Pogoni od początku zagrał m.in. Paweł Cibicki, którego tego samego dnia klub ogłosił jako nowego zawodnika. Trener desygnował do gry od pierwszych minut również m.in. młodego Kacpra Smolińskiego.

Pierwszy groźniejszy atak miał miejsce w 9. minucie. Po podaniu Smolińskiego strzelał Michalis Manias. Uderzenie Greka przeleciało tuż obok słupka. Trzy minuty później Hertha objęła prowadzenie. Po kontrataku urwał się napastnik drużyny gospodarzy i chociaż obrońcy Pogoni sygnalizowali pozycję spaloną, sędzia nie uniósł chorągiewki. Pierwszy strzał napastnika Herthy Dante Stipica zdołał odbić przed siebie, ale przy dobitce był niestety bezradny. W 22. minucie boisko z powodu urazu opuścić musiał Igor Łasicki. Stoper Pogoni zderzył się z rywalem głowami i sztab trenerski wolał nie ryzykować jego dalszej gry. W jego miejsce pojawił się Kostas Triantafyllopoulos. Do przerwy kolejne bramki już nie padły. Częściej atakowała Hertha, choć Pogoń też miała swoje okazje. Jedną z lepszych miał Srdan Spiridonović, który w ostatniej akcji I połowy otrzymał podanie w pole karne, przełożył obrońcę, a następnie huknął nad bramką.

Na drugą połowę Portowcy wyszli z ośmioma zmianami. W obronie wystąpił m.in. urodzony w 2001 roku Kryspin Szcześniak. I już w 50. minucie szczecinianie mogli wyrównać. Po podaniu Marcina Listowskiego prawą nogą uderzał Ricardo Nunes, ale lecącą w okienko bramki piłkę w świetnym stylu odbił bramkarz Herthy. Cztery minuty później po dośrodkowaniu główkował Benedikt Zech, ale tym razem piłka odbiła się od słupka. Warto zauważyć, że w pewnym momencie drugiej połowy portowcy mieli w składzie aż sześciu młodzieżowców. Kwadrans przed końcem meczu piłkarze Herthy domagali się odgwizdania rzutu karnego, po tym jak Jakub Bursztyn skutecznie wybił piłkę spod nóg napastnika drużyny gospodarzy. Arbiter nie dał się jednak nabrać i nie odgwizdał przewinienia. Sztab szkoleniowy sprawdzał też kilku zawodników na nietypowych dla siebie pozycjach: większą część II połowy na lewym skrzydle spędził Soufian Benyamina, a po zejściu Zecha rolę stopera pełnił Tomas Podstawski. (oprac. mij)

Fot. Pogoń 

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA