W sobotę rozegrano sześć spotkań 21. kolejki Kipsta IV ligi ZZPN, w których padło 27 bramek, a Hutnik przegrał trzeci mecz z rzędu, tracąc wiosną średnio cztery gole na mecz.
HUTNIK Szczecin - BAŁTYK Koszalin 0:5 (0:3); 0:1 Kacper Masny (19), 0:2 Dominik Pawłowski (22), 0:3 Adrian Cybula (45), 0:4 Adrian Cybula (59), 0:5 Dominik Pawłowski (81).
Hutnik odważnie podszedł do tego spotkania i w pierwszym kwadransie stworzył sobie kilka sytuacji bramkowych. W 13. minucie goście mieli rzut karny, ale z 11. metrów pomylił się Adrian Cybula. Niedługo później Bałtyk objął prowadzenie, a pięknym strzałem w tzw. okienko popisał się Kacper Masny. Za chwilę było 2:0, a bramkę zdobył Dominik Pawłowski. W 27. minucie czerwoną kartkę ujrzał zawodnik gospodarzy - Anton Chaplyck i sytuacja miejscowych mocno się skomplikowała. Jeszcze przed przerwą trzecią bramkę dla przyjezdnych strzelił Cybula. W drugiej połowie zespół z Koszalina zdobył jeszcze dwie bramki i grając z przewagą jednego zawodnika, do końca kontrolował przebieg spotkania.
- Po dobrym meczu z Orłem Wałcz, tym razem Bałtyk sprowadził nas na ziemię, zjadł doświadczeniem i był to dla nas najmniejszy wymiar kary - powiedział Maciej Majewski, od tej rundy nowy trener Hutnika. - Na początku meczu mieliśmy swoje sytuację, a później grając w dziesięciu, lepiej się broniliśmy. Pracuję z drużyną dopiero od półtora miesiąca i na wszystko potrzebujemy czasu, a zawodnicy w takich spotkaniach muszą łapać doświadczenie. Jestem bardzo zadowolony z ich pracy na treningach, które mamy cztery razy w tygodniu. Warunki do rozwoju mamy bardzo dobre, a celem jest ogrywanie młodych zawodników i promocja na wyższy szczebel rozgrywkowy. Wierzę, że ta drużyna jeszcze w tym sezonie zaskoczy i uda się nam utrzymać w IV lidze.
Flota Świnoujście wygrała w Szczecinku z MKP 2:1, a dwie bramki dla gości strzelił Krzysztof Bątkowski. Chemik Police przegrał na wyjeździe z Białym Sądów 1:2. Po pierwszej połowie policzanie przegrywali 0:2, a honorową bramkę pod koniec meczu zdobył Michał Janicki. Gwardia Koszalin rozbiła u siebie rezerwy Błękitnych Stargard 6:2. Bramki dla gospodarzy strzelali: Cezary Zalewski (trzy), Dawid Cempa, Dominik Chromiński i Rafał Maćkowski. Trzej ostatni zawodnicy, to gracze, którzy przyszli do Gwardii w zimowym okienku transferowym. Dwa trafienia dla Błękitnych zaliczył Bartłomiej Zdunek. ©℗ (PR)
