Zespół szczecińskiej Iskierki udanie rozpoczął rozgrywki w IV lidze pokonując Hutnika Szczecin 4:2, Regę Intermarche Trzebiatów 2:0 i remisując ze Spartą Węgorzyno 3:3, a wszystkie spotkania odbyły się na sztucznej murawie przy ul. Pomarańczowej, choć w ostatnim formalnym gospodarzem była Sparta.
Zespół w przerwie zimowej solidnie się wzmocnił. Przyszli: Paweł Odlanicki-Poczobut, Patryk Ortel (obaj Hutnik Szczecin), Miłosz Magdziak, Krzysztof Filisiński (obaj OKS Prawobrzeże Szczecin), Maksymilian Gregoruk (Świt Skolwin), Maciej Moroza (Świt Skolwin, wypożyczony do 30 czerwca), Witold Klym (Sparta Węgorzyno), Sebastian Nagel (Gryf Kamień Pomorski). Odeszli: Kacper Tawrel (Mewa Resko, wypożyczony do 30 czerwca), Przemysław Stosio (Gryf Kamień Pomorski), Karol Górski (Morzycko Moryń, wypożyczony do 30 czerwca).
Jeżeli chodzi o ostatni mecz z zamykającą tabelę Spartą Węgorzyno, to początek był obiecujący. Szybkie prowadzenie 2:0 i zanosiło się na kolejne 3 punkty. Iskierka przez wysoki pressing nie pierwszy raz strzeliła gola po błędzie rywali. Jednak podobnie jak w meczu z Hutnikiem, przewaga została dość szybko roztrwoniona i do przerwy było już 2:3. Wyrównanie w końcówce meczu, zmieniło optykę na to spotkanie i ten punkt Iskierka musi uszanować.
W następnym spotkaniach zespół musi się lepiej zaprezentować, jeżeli chce uniknąć porażki. Na razie atmosfera w klubie jest dobra. Jest nadzieja na zrealizowanie celu, jakim jest utrzymanie. Obecnie brakuje Iskierce 6-7 punktów do bezpiecznego miejsca w tabeli. ©℗
(PR)