21-letni wychowanek Pogoni Szczecin Gracjan Jaroch blisko jest przenosin z I-ligowej Warty Poznań do ekstraklasowej Wisły Płock. Dwukrotny wicemistrz Polski juniorów z Pogonią Szczecin byłby w Wiśle jeszcze przez pół sezonu młodzieżowcem, co ma niebagatelne znaczenie. W I lidze rolę młodzieżowców pełnią piłkarze urodzeni w roku 1999, lub młodsi.
Jaroch miał bardzo udaną rundę jesienną. Z drużyną Warty Poznań zakończył sezon na pierwszym miejscu z dużymi szansami na awans do ekstraklasy. Były napastnik Pogoni Szczecin należał do wyróżniających się graczy. Zdobył siedem goli, zaliczył dwie asysty. Jego wpływ na wynik drużyny był bardzo duży.
To jest piłkarz, który systematycznie pnie się w górę w piłkarskiej hierarchii. W Pogoni szans nie dostawał. Rozegrał jeden oficjalny mecz w pierwszym zespole. Trzy lata temu w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski zdobył nawet gola w spotkaniu z III-ligowym KKS Kalisz. Kilka dni później był rezerwowym w meczu z Termaliką zakończonym zwycięstwem 5:0.
Obecny sezon jest dla niego przełomowy. Wcześniej trudno mu było przełamać się w innych klubach z drugiej, lub pierwszej ligi. Grał w Bytovii, Miedzi i Błękitnych Stargard. W tych trzech klubach rozegrał 50 spotkań, zdobył zaledwie cztery gole i dołożył dwie asysty. W obecnym sezonie znacznie przebił dotychczasowe indywidualne osiągnięcia.
Jaroch jest wicemistrzem Polski juniorów z roku 2016. W meczach fazy finałowej został królem strzelców. Grał w jednej drużynie z Jakubem Piotrowskim, Damianem Pawłowskim, Krystianem Pedą, Michałem Walskim, Sebastianem Kowalczykiem. Ma szansę zostać szóstym piłkarzem z tamtej drużyny, który zadebiutuje w ekstraklasie.
W roku 2017 Jaroch został wicemistrzem Polski juniorów po raz drugi. W tamtej drużynie grali między innymi: Maciej Żurawski i Adrian Benedyczak. Tylko ci dwaj piłkarze zdołali do tej pory zadebiutować w ekstraklasie. Jaroch w tamtej drużynie należał do najbardziej doświadczonych piłkarzy. (par)
Fot. R. Pakieser