Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Jest takie gimnazjum

Data publikacji: 18 stycznia 2016 r. 08:19
Ostatnia aktualizacja: 28 maja 2016 r. 22:39
Piłka nożna. Jest takie gimnazjum
 

Gimnazjalny Ośrodek Szkolenia Sportowego Młodzieży w Szczecinie mógłby dziś wystawić taką jedenastkę swoich absolwentów, która śmiało mogłaby rywalizować na poziomie ekstraklasy.

Przez ponad 10 lat z ośrodka wyszło 11 piłkarzy mających za sobą występy w ekstraklasie, jeden reprezentant Polski i aż 28 reprezentantów w różnych kategoriach wiekowych. Dla szkoleniowców i wychowawców najważniejsze, by potem absolwenci szkoły potrafili na tyle pokierować swoją karierą, by później grali przynajmniej na poziomie ekstraklasy.

Gdyby chcieć stworzyć najlepszą jedenastkę absolwentów GOSSM, to w bramce rywalizowałoby dwóch równorzędnych zawodników: 21 letni Oskar Pogorzelec i o rok starszy Krystian Rudnicki. Jeszcze rok temu obaj rywalizowali o miejsce w bramce reprezentacji młodzieżowej, a dziś walczą o pozycję nr. 1 w I ligowym MKS Kluczbork.

Zwycięsko z tej rywalizacji wychodzi ten pierwszy. Jest w o tyle uprzywilejowanej sytuacji, że w przeciwieństwie do Rudnickiego jest jeszcze młodzieżowcem i trener mając do wyboru dwóch równorzędnych piłkarzy na jednej pozycji zawsze postawi na młodzieżowca.

Już raz była taka sytuacja

Gdyby chcieć stworzyć formację defensywną, to mogłaby ona prezentować się następująco: Wojciech Lisowski, Sebastian Rudol, Sebastian Murawski i Hubert Matynia. Tylko ten pierwszy nie gra obecnie w Pogoni, ale też w szczecińskim klubie dostał swoją szansę. Dwa sezony temu zagrał w 8 meczach, a obecnie jest graczem I ligowej Chojniczanki.

Rudol, Murawski i Matynia wciąż pozostają nadzieją Pogoni. Najwięcej spotkań w ekstraklasie rozegrał ten pierwszy, tego ostatniego na ponad pół roku z gry wyłączyła kontuzja, a przypomnijmy, że był wcześniej podstawowym zawodnikiem.

W meczu ekstraklasy była już sytuacja, że Rudol, Murawski i Matynia rozpoczęli grę w wyjściowym składzie. Było to w feralnym dla Matyni pojedynku z Górnikiem Zabrze, w którym doznał nieszczęsnej kontuzji.

                                              JEDENASTKA ABSOLWENTÓW GOSSM

                                                                  POGORZELEC
                                                                   (Kluczbork)

    LISOWSKI                               RUDOL                            MURAWSKI                          MATYNIA
(Chojniczanka)                           (Pogoń)                             (Pogoń)                             (Pogoń)

                                              KRYCHOWIAK                          OBST
                                                  (Sevilla)                             (Pogoń)

LISTKOWSKI                                                   KORT                                                   WOJTKOWSKI
    (Pogoń)                                                     (Pogoń)                                                  (RB Leipzig)

                                                                   ZWOLIŃSKI
                                                                      (Pogoń)

ŁAWKA REZERWOWYCH: Rudnicki (Kluczbork), Kosakiewicz (Chojniczanka), Chouwer (Pogoń), Wojtasiak (Błękitni), Neumann (Gryf), Kujawa (Wisła), Rajfur (Odra), Kołodziejski (Świt), Fadecki (Błękitni).

Rolę rezerwowych mogliby pełnić: Marcin Kosakiewicz (obecnie Chojniczanka), Błażej Chouwer (Pogoń), Michał Kołodziejski (Świt Skolwin) i Mateusz Rajfur (Odra Chojna).

Ten ostatni przez dwa lata uczył się i trenował we francuskiej szkółce Girondins Bordeaux. Wyjechał tam razem z Grzegorzem Krychowiakiem i zapowiadał się znakomicie.

Sprowadzeniem tego piłkarza już z Girondins Bordeaux był Arsenal Londyn. Piłkarz nie zrobił jednak żadnej kariery, bo przeszkadzały mu liczne kontuzje i dość skomplikowane perturbacje zdrowotne.

Krychowiak największą gwiazdą

Wspomniany Krychowiak byłby z całą pewnością liderem i niekwestionowaną gwiazdą drużyny złożonej z absolwentów szczecińskiego GOSSM. Wśród partnerów na środku pomocy mógłby mieć dwóch 21 latków z Pogoni Szczecin: Roberta Obsta i Dawida Korta. W rezerwie pozostaliby: Piotr Wojtasiak (Błękitni Stargard) i Krystian Kujawa (Wisła Kraków).

Ten ostatni ma 20 lat, a w ekstraklasie zadebiutował w ostatnim meczu poprzedniej rundy z Pogonią. Jest wychowankiem Bałtyku Koszalin, w Krakowie do pierwszej drużyny przebija się od dwóch sezonów, a dwa lata temu został mistrzem Polski juniorów.

Rolę skrzydłowych mogliby pełnić najmłodsi w tym gronie, ale prócz Krychowiaka chyba najbardziej kreatywni i utalentowani: Marcin Listkowski i Kamil Wojtkowski.

Ten pierwszy jest największą nadzieją Pogoni Szczecin i mimo niespełna 18 lat już podstawowym graczem, natomiast ten drugi postanowił po kilku obiecujących występach w ekstraklasie wyjechać do Lipska i w Niemczech kontynuować karierę.

W ataku miejsce należy się bez wątpienia Łukaszowi Zwolińskiemu - dziś czołowemu atakującemu w polskiej ekstraklasie i jednemu z kandydatów do miejsca w szerokiej kadrze na mistrzostwa Europy we Francji.

Rolę rezerwowego mógłby pełnić 22 letni Patryk Neumann, który trzy sezony temu zdołał zadebiutować w barwach Pogoni w ekstraklasie, ale później jego kariera nie potoczyła się w odpowiednim kierunku i dziś jest piłkarzem Gryfa Kamień Pomorski, z którego się wywodzi. ©℗ Wojciech Parada

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA