Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Juniorski finał oddalił się

Data publikacji: 15 czerwca 2017 r. 20:13
Ostatnia aktualizacja: 15 czerwca 2017 r. 23:13
Piłka nożna. Juniorski finał oddalił się
 

Pogoń Szczecin przegrała w Łodzi pierwszy półfinałowy mecz o mistrzostwo Polski juniorów z miejscowym SMS 0:1 (0:1) po golu Wolinowskiego (15). Rewanż rozegrany zostanie w niedzielę w Szczecinie. Poczatek, g. 16 na boisku nr. 2 przy ul. Twardowskiego.

Porażka z wicemistrzem Grupy Wschodniej jest dość przykrą niespodzianką, ale nie wyklucza szans awansu podopiecznych trenera Crettiego. To łodzianie są jednak bliżej finałowej rywalizacji. Pierwszy mecz pokazał, że odrobić nawet tak małą stratę będzie bardzo trudno.

Gospodarze wygrali, bo zdołali wykorzystać jedną z kilku sytuacji stworzonych po stałych fragmentach gry. Łodzianie wykonywali rzut rożny, portowcy popełnili błąd w kryciu, a najlepiej w polu karnym zachował się Wolinowski.

Później już gole nie padły, choć obie drużyny miały na to sporo okazji. Pogoń była drużyną dyktującą tempo, szczególnie w pierwszej połowie po utracie gola sprawiali naprawdę bardzo dobre wrażenie. Mozolnie budowali atak pozycyjny, utrzymywali się przy piłce, mieli pomysł na grę na połowie przeciwnika, ale w decydujących momentach brakowało przyspieszenia i trochę szczęścia.

Łodzianie przyjęli dość prostą taktykę, a szybko zdobyty przez nich gol jeszcze bardziej ich w swoim pomyśle utwierdził. Wyczekiwali na rywala na własnej połowie, popełniali w defensywie bardzo mało błędów, byli skoncentrowani i dobrze się uzupełniali. Liczyli na kontry i kilka razy groźniej zaatakowali. To wystarczyło na szczeciński zespół, który nie zdołał oszukać rywala ani razu.

Po przerwie tempo gry spadło. Portowcy nie wyglądali już tak dobrze, jak w pierwszej połowie, mieli kłopot z konstruowaniem ataków. Dobrze spisywal się Jaroch, gospodarze mieli duży problem z upilnowaniem ruchliwego napastnika, wprowadzenie drugiego atakującego - Stasiaka niewiele pomogło. Portowcy nie zdołali choćby wyrównać i stoją przed rewanżem w trudnej sytuacji.

Pogoń w pierwszym meczu w Łodzi nie zagrała w najsilniejszym składzie, jaki mogła wystawić. Aż siedmiu najlepiej rokujących juniorów nie wystąpiło w meczu, bo od poniedziałku rozpoczną przygotowania do nowego sezonu z pierwszym zespołem. Chodzi o Listkowskiego, Kowalczyka, Bochnaka, Maćkowskiego, Pawłowskiego, Stefaniaka i Jopka. (par)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Słuszna decyzja
2017-06-15 23:10:32
Tym chłopcom przede wszystkim ma zależeć na grze w ekstraklasie. Zdobycie tytułu w juniorskiej piłce nic nie znaczy i w żadnym razie nie powinno być ich celem. Dobrzy i utalentowani juniorzy powinni grać i trenować z seniorami. Jak najwcześniej i jak najwięcej.
do sd
2017-06-15 22:26:07
Niestety... Święta prawda kolego. Żal patrzeć co robią z tym klubem
"Super decyzja"!!!
2017-06-15 21:39:18
Każdy młody chłopak trenuje po to, aby coś zdobyć. Na tym etapie ma szansę zostać mistrzem Polski juniorów. Tylko nielicznym, a może nawet nikomu, nie będzie dane zdobyć mistrzostwo kraju w piłce dorosłej. Po kilku latach gry w piłkę uświadamia się tym chłopakom, że tytuł mistrza Polski juniorów jest nieważny, bo tydzień treningu z seniorami jest takim wyróżnieniem, że o tamtym trzeba zapomnieć. A poza tym, tyle tytułów juniorskich ma już Pogoń w swojej historii, że ten jeszcze jeden można sobie darować! Chyba komuś w klubie szczególnie zależy, aby, przy braku sukcesów I-zespołu, przypadkiem jakichś laurów nie zdobył trener juniorów wraz ze swoimi wychowankami. Tylko "pogratulować"
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA