Kapitan Pogoni Szczecin Adam Frączczak w najbliższym czasie będzie musiał przejść operację i przez kilka miesięcy nie będzie mógł grać. Zabieg jest efektem wykrytej zmiany w przysadce mózgowej. Na szczęście nie jest to nowotwór złośliwy.
31-letni piłkarz w ostatnim czasie przechodził rutynową kontrolę medyczną. Wyniki badań krwi okazały się jednak na tyle niepokojące, że piłkarz przeszedł dodatkową, szczegółową diagnostykę. U zawodnika wykryto małą zmianę w przysadce mózgowej, która wymagać będzie operacji. Na szczęście życiu kapitana nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Między innymi dlatego, że zmianę udało się wykryć na bardzo wczesnym etapie.
- Adam wielokrotnie poświęcał się dla Pogoni i bardzo go za to szanujemy - mówi prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek. - Teraz jednak musi skupić się na sobie i swoim zdrowiu. Czekamy na jego powrót na boisko, bo bardzo liczymy na naszego kapitana. Ponad 60 bramek strzelonych przez Adama dało granatowo-bordowym kibicom mnóstwo radości. Teraz to kapitan potrzebuje wsparcia. Musimy stanąć na wysokości zadania!
Następstwem zabiegu będzie rehabilitacja, która może potrwać nawet do końca roku kalendarzowego. (par)
Fot. R. Pakieser