W sobotę (9 października) o godz. 15 piłkarski III-ligowiec Świt Skolwin podejmie u siebie zespół Kluczevii Stargard. O zbliżającym spotkaniu i nie tylko, porozmawialiśmy z trenerem gości Marcinem Narkunem.
- Początek sezonu w waszym wykonaniu jest kiepski i obecnie zajmujecie ostatnie miejsce w tabeli. Widzi pan różnicę między III i IV ligą?
- Nie widzę jej tak wyraźnie, jak mógłbym się spodziewać. W wielu meczach, poza porażkami z rezerwami Pogoni i Kotwicą, byliśmy równorzędnym przeciwnikiem. Nasze błędy indywidualne często decydowały o wyniku spotkania.
- W których pojedynkach najbardziej szkoda panu straconych punktów?
- Na pewno był to mecz z Błękitnymi Stargard. Powinniśmy w tym spotkaniu strzelić kilka bramek. Z Pogonią Nowe Skalmierzyce w końcówce straciliśmy bramkę, a wspotkaniu z Elaną Toruń, prowadziliśmy do 70 minuty 1:0 i nie potrafiliśmy utrzymać wyniku.
- W IV lidze straciliście 40 bramek w 40 spotkaniach. Teraz, po 11 kolejkach, straconych jest już 26 goli. Z czego to wynika?
- Cały czas gramy swoimi chłopakami i tylko trochę uzupełniliśmy skład. Nie mamy w drużynie zawodowców, więc na poziomie III ligi, tracimy tych bramek więcej.
- Nie ma tematu zwolnienia pana z funkcji szkoleniowca?
- Nie. Zarząd jest świadomy jakie mamy tutaj możliwości personalne. Mam komfort pracy, ale oczywiście wspólnie próbujemy wyciągnąć wnioski z porażek.
- Proszę powiedzieć, kiedy Kluczevia ponownie będzie grać na swoim boisku?
- Od rundy wiosennej. Obecnie prowadzone są prace na naszym obiekcie. Teraz gramy na sztucznym boisku starej generacji przy ulicy Ceglanej, a przez remont naszego boiska nie mamy za bardzo gdzie trenować.
- Kto z dotychczasowych rywali według pana wygląda najlepiej piłkarsko i powinien awansować do II ligi?
- Myślę, że Olimpia Grudziądz. Wyglądają solidnie. Mimo, że z Kotwicą dostaliśmy pięć bramek, to jednak stawiam na Olimpię.
- Gracie teraz ze Świtem Skolwin, który jest podrażniony po domowej porażce. Jaki jest cel na to spotkanie?
- Chcemy zagrać odważnie i mamy plan na ten pojedynek, a celem jest urwanie faworytowi jakichkolwiek punktów.
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗
Paweł Reichelt