Ryszard Wiśniewski grał w pomocy oraz ataku Pogoni Szczecin i był kapitanem zespołu, który uzyskał historyczny dla klubu awans do ekstraklasy w 1958 roku. Zimą zmieniał zaś dyscyplinę i na początku lat 60. ubiegłego wieku na Lodogryfie z hokeistami Sparty awansował do I ligi (później został trenerem hokeistów Ogniwa Szczecin). Można więc śmiało powiedzieć, że Synek - bo tak właśnie nazywali go przyjaciele z boiska - był specjalistą od awansów.
Obecnie zasłużony szczeciński sportowiec ma już swoje lata i nieco problemów ze zdrowiem, więc ucieszyła go wizyta, jaką złożyli mu koledzy ze stadionów oraz przedstawiciele środowisk oldbojów i kibiców. Popularnego Wiśnię odwiedzili ostatnio: czołowy snajper Pogoni Marian Kielec, znany szczeciński trener Eugeniusz Różański, Wacław Matkowski ze Stowarzyszenia Oldbojów Pogoni i Michał Tobiasz z ramienia kibiców. ©℗ (mij)