Trener Kosta Runjaic przed niedzielnym meczem z Wisłą Kraków w Szczecinie ma bardzo duże pole manewru. Poza kontuzjowanymi: Igorem Łasickiem i Marcelem Wędrychowskim, wszyscy piłkarze są zdolni do gry i brani pod uwagę przy ustalaniu składu. Po raz pierwszy dotyczy to dwóch Portugalczyków: Tomasa Podstawskiego i Luisa Matę.
- Przerwa reprezentacyjna była dość długa – powiedział na piątkowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic. - Niektórzy nasi zawodnicy dostali 3,5 dnia wolnego. To też dlatego, że nie wiemy jak będzie wyglądała następna przerwa. Być może wtedy będziemy mieli mniej dni wolnych. Wszystkie drużyny w ekstraklasie w podobny sposób pracują. Jestem jednak pewien, że nie wszystkie drużyny są już w optymalnej formie. Ważne jest, żeby w każdym kolejnym meczu zawodnicy dochodzili do granic swoich możliwości.
W pucharowym meczu przeciwko drużynie Podhala Nowy targ nie zagrał jeden z najlepszych piłkarzy w drużynie Pogoni dwóch pierwszych meczów obecnego sezonu Benedikt Zech. W spotkaniu z Piastem w Gliwicach wyglądał na mocno poturbowanego. 30-latek zdolny jest jednak do gry i zagra w niedzielę w podstawowym składzie.
- W meczu pucharowym zdecydowaliśmy, że Benedikt odpocznie, bo miał niewielki uraz – wyjaśnił szkoleniowiec. - Mariusz Malec jest dla nas ważnym zawodnikiem. Mamy sporą elastyczność na tej pozycji. Jak dołączy Igor Łasicki rywalizacja będzie jeszcze większa. Zech to środkowy obrońca, dwóch prawych obrońców jest gotowych do gry.
Nabieranie rytmu
Pogoń w przerwie poświęconej na reprezentację nie trenowała nazbyt intensywnie. W pierwszych dwóch spotkaniach ewidentnie brakowało świeżości, szybkości i dynamiki. W poprzednich dwóch sezonach Pogoń prowadzona przez Kostę Runjaica również źle wyglądała pod tym względem na początku sezonu.
- Takie mam założenie, że z tygodnia na tydzień będziemy mieli progres – uważa Kosta Runjaic. Natomiast nie funkcjonuje to tak, że jak będziemy robić trzy treningi dziennie, to nagle forma urośnie. Mecze z Piastem i Podhalem były dla nas ważne, bo mogliśmy wejść w dobry rytm.
Poziom dwóch pierwszych spotkań nie mógł zadowolić. Tak naprawdę Pogoń w żadnym z tych spotkań nie zasłużyła choćby na punkt, a ma ich w swoim dorobku aż trzy. Los drużynie sprzyjał, jednak wiecznie tak nie będzie. Żeby zdobywać punkty regularnie, trzeba pokazywać futbol na zdecydowanie wyższym poziomie.
- Musimy pokazywać lepszą piłkę, mamy do tego odpowiednich piłkarzy, a oni mają tego świadomość – powiedział Kosta Runjaic. - Nadal szukamy napastnika. Mamy jeszcze trochę czasu. Wszystkie ruchy transferowe muszą być wzmocnieniem dla drużyny, a nie tylko uzupełnieniem. To nie jest łatwe, aby w warunkach w jakich się poruszamy, przekonać jakościowego napastnika do przyjścia do klubu.
Na nowej murawie
Pogoń zagra nie tylko pierwszy w obecnym sezonie mecz na szczecińskim stadionie, ale również po raz pierwszy gra będzie toczyła się na nowej murawie, która została przesunięta w kierunku dwóch prawie gotowych nowych trybun: południowej i zachodniej. To będzie duże wydarzenie i świetnie, jakby Pogoń mogła w takim dniu wygrać.
- W niedzielę chcemy wygrać i zejść z tej nowej murawy jako zwycięzcy – zapewnił K. Runjaic. - Musimy dojść do granic naszej wytrzymałości i jakości. Jeśli zagramy tak jak w dwóch pierwszych meczach, to może to nie wystarczyć, aby odnieść zwycięstwo. Pamiętam nasz ostatni, przegrany mecz z Wisłą, w którym straciliśmy bramkę po stałym fragmencie. Mimo wszystko uważam, że byliśmy wtedy lepszym zespołem, ale nie potrafiliśmy skierować piłki do siatki.
Piłkarze Pogoni ostatni przed meczem trening odbędą w sobotę. Wtedy zapadną decyzje odnośnie składu i wyjściowej jedenastki, która rozpocznie mecz. Komfort trenera jest duży, jednak na kilku pozycjach są bardzo duże deficyty, których nie wyeliminuje się tasowaniami piłkarzy w poszczególnych formacjach.
- W sobotę trening przeprowadzimy tak jak zwykle – informuje K. Runjaic. - Cieszymy się, że wypróbujemy nową murawę. Ja już byłem na boisku i uważam, że jest w bardzo dobrym stanie. Chcemy się dobrze pokazać podczas pierwszego meczu na własnym stadionie i go wygrać. Mata z pewnością nie jest jeszcze gotowy. To może jeszcze potrwać. Nie wiemy dokładnie ile. Bardzo dobrą wiadomością jest to, że Tomas Podstawski trenuje już na pełnych obrotach. Będą jednak zmiany w składzie w porównaniu do meczu z Piastem. (par)
