Stoper Pogoni Szczecin Kóstas Triantafyllópoulos z powodu urazu opuścił boisko w 38. minucie czwartkowego meczu eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji Europy przegranego z KR Reykjavik 0:1 (ale portowcy awansowali, bo na Twardowskiego zwyciężyli 4:1), a pierwsze badania wykazały, że Grek doznał uszkodzenia więzadeł w stawie skokowym.
Obrońca przeszedł już badanie dynamiczne, określające ruch i napięcie mięśni w stawie skokowym. Na szczęście okazało się, że przerwa w grze naszego zawodnika nie powinna trwać tak długo, jak można było początkowo zakładać, ale w dwumeczu z Brondby Kopenhaga nie wystąpi. Według klubowego doktora Jędrzeja Marczewskiego, powinien powrócić na boisko za niecały miesiąc.
- Szczegółowe badania wykazały niewielkie uszkodzenie więzadeł w stawie skokowym – mówi klubowy lekarz J. Marczewski. - Kóstas miał już kiedyś taki uraz. Zdążył się on zabliźnić, a teraz ta blizna została po prostu rozerwana. Przerwa w grze piłkarza nie powinna trwać tak długo, jak to miało miejsce kiedyś, gdy po raz pierwszy doznał tej kontuzji. Szacujemy, że potrwa ona około trzy tygodnie.
(mij)