25-letni wychowanek Pogoni Szczecin Dawid Kort wciąż pozostaje bez klubu. Jeszcze przed zakończeniem poprzedniego sezonu został odsunięty od pierwszego zespołu Miedzi Legnica. W drużynie I-ligowca zdobył w poprzednim sezonie trzy gole i zaliczył dwie asysty. Nie zdołał jednak dograć sezonu do końca.
Urodzonym w Szczecinie piłkarzem zainteresowane były różne kluby. Przymierzany był między innymi do Podbeskidzia Bielsko i Widzewa Łódź. Obie opcje jednak upadły. W przypadku Widzewa kluczowa okazała się zmiana trenera. Nowy szkoleniowiec nie widzi byłego pomocnika Pogoni w swojej drużynie.
Piłkarz otrzymał jeszcze jedną dość zaskakującą, ale bardzo kuszącą pod względem finansowym i wizerunkowym ofertę. W swoim klubie chętnie chciałaby mieć pomocnika grająca na poziomie ligi okręgowej w Krakowie Wieczysta. To klub, którego szeregi w letnim oknie transferowym zasilił między innymi Sławomir Peszko. Jest jednak od Korta o dziesięć lat starszy. Ma 35 lat i jest w wieku oldboja.
Wieczysta finansowana jest w całości przez znanego w Krakowie biznesmena i ma spore aspiracje. Chciałaby jak najszybciej dołączyć do drużyn rywalizujących na poziomie lig centralnych. Ma w tym pomóc między innymi Dawid Kort, jednak jego zgoda na grę w lidze okręgowej pokazałaby dość małe sportowe ambicje piłkarza będącego w kwiecie piłkarskiego wieku.
Dawid Kort na poziomie ekstraklasy rozegrał 79 spotkań, zdobył jedenaście goli. Ma talent, żeby grać na wysokim poziomie, ale jednak nie wykorzystuje go. Od 20 miesięcy nie rozwija się. Praktycznie nie zaistniał w greckim Atromitosie, a w Miedzi nie dograł sezonu do końca. Wypomina się mu dość specyficzny, konfliktowy sposób bycia, mały profesjonalizm. Niekorzystną o sobie opinię może jeszcze zmienić, ale w lidze okręgowej będzie mu o to trudno. (par)
Fot. R. Pakieser