Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Lech na łopatkach, Pogoń jak z nut

Data publikacji: 27 października 2018 r. 23:01
Ostatnia aktualizacja: 28 października 2018 r. 13:18
Piłka nożna. Lech na łopatkach, Pogoń jak z nut
 

Pogoń Szczecin - Lech Poznań 3:0 (2:0) 1:0 Podstawski (22), 2:0 Dwali (41), 3:0 Buksa (60).

Żółte kartki: Niepsuj (Pogoń), oraz Wasielewski, Goutas (Lech).

Sędziował Paweł Gil (Lublin).

Widzów: 8680.

Pogoń: Załuska - Niepsuj (78, Stec), Walukiewicz, Dwali, Matynia - Kožulj, Drygas, Podstawski, Majewski (84, Delew), Kowalczyk - Buksa (85, Żyro).

Lech: Burić - Goútas, Rogne, De Marco - Wasielewski (58, Makuszewski), Trałka, Tiba, Amaral (58, Jóźwiak), Jevtić (67, Dioni), Kostewycz - Gytkjær.

917 dni czekała Pogoń na ligowe zwycięstwo nad Lechem Poznań. Dokonała tego w sobotni wieczór, pokonała swojego odwiecznego, wyżej notowanego rywala w sposób bezdyskusyjny, będąc zespołem zdecydowanie lepszym, grającym futbol dojrzały, na wysokim poziomie, odpowiedzialny i efektowny.

Pogoń zaprezentowała dużą klasę w każdej formacji, w każdym elemencie gry, w każdym fragmencie meczu. Poza pierwszymi minutami, kiedy w doskonałej sytuacji znalazł się Gytkjaer, Pogoń miała nad meczem całkowitą kontrolę, potrafiła opanować środek boiska, jej piłkarze wygrywali pojedynki, mieli pomysł na organizowanie ataku pozycyjnego, ofensywni pomocnicy (Kowalczyk, Majewski, Kozulj) byli ruchliwi, aktywni, szybcy, mobilni, zmieniali pozycje, dla rywala okazali się nieuchwytni.

Przewaga gospodarzy rosła z każdą kolejną minutą. Pogoń zagroziła poważnie Lechowi już przed zdobyciem pierwszej bramki. W słupek trafił Majewski. Po uzyskaniu prowadzenie szczecinianie tylko na kilka minut oddali gościom inicjatywę, ponownie w dobrej sytuacji znalazł się Gytkjaer, ale ponownie w zdobyciu gola przeszkodził mu Matynia - w sobotni wieczór jeden z najlepszych graczy na boisku.

Skuteczność przed przerwą

Pogoń bardzo szybko doszła do równowagi i ponownie zaczęła na boisku dominować. Świetnej okazji nie wykorzystał Buksa, ale już Dwali z kilku metrów nie pomylił się. Pogoń na przerwę schodziła z dwubramkowym prowadzeniem, spodziewano się, że w drugiej połowie rywal zaatakuje odważniej, poszuka sposobu na powrót do meczu, ale nic takiego nie nastąpiło.

Od samego początku inicjatywę przejęła Pogoń, jej przewaga była jeszcze bardziej wyraźna, niż przed przerwą. Grała z dużą swobodą, ale też zdecydowanie poprawiła jeszcze jakość gry. Świetnie po lewej stronie spisywał się Matynia. W porę przerywał ataki przeciwnika i znakomicie inicjował akcje ofensywne.

Pogoń była groźna w ofensywie, jej piłkarze wygrywali pojedynki, z łatwością wkraczali w strefę obronną rywala, stwarzali okazje, zdobyli trzeciego gola, a w sytuacjach, gdy rywal szykował się do kontry, to umiała bardzo szybko odbudować ustawienie w defensywie. Piłkarze bardzo dobrze biegali, poruszali się po boisku w odpowiednich strefach, gra była szybka i poukładana.

Zaimponował Walukiewicz

W drugiej połowie kilka razy świetnymi wyjściami popisywał się 18-letni Walukiewicz i pomyśleć, że jeszcze dwa miesiące temu Pogoń przebierała nogami, by tego piłkarza jak najszybciej wytransferować do Włoch. Za rok, albo dwa to będzie gracz warty kilka, albo kilkanaście razy więcej, niż obecnie, trzeba tylko umieć go do wyjazdu odpowiednio przygotować.

Pogoń mogła Lecha odprawić z jeszcze większym bagażem bramek. Bardzo aktywny był pechowo grający Buksa, który siał prawdziwy popłoch w szeregach obronnych drużyny gości, świetnej okazji pod koniec meczu nie wykorzystał coraz pewniej czujący się jako podstawowy gracz Kowalczyk.

Pogoń zademonstrowała bardzo wysoką formę, pokazała swój najlepszy futbol od co najmniej kilkunastu miesięcy, kiedy w sierpniu 2017 roku w meczu o Puchar Polski w identycznych rozmiarach odprawiła tego samego rywala. Wtedy Pogoń takiego poziomu nie umiała jednak utrzymać, dziś wygląda na zespól dojrzały piłkarsko, ale też bardzo młody wiekowo, z dużą przewagą polskich piłkarzy, z graczami najmłodszymi spełniającymi coraz ważniejsze role. ©℗ Wojciech Parada

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Brawo Ty
2018-10-28 11:34:59
Brawo dla prezesa, za spokój i brak nerwowych ruchów gdy był kryzys. I dla trenera i zawodników, że się pozbierali. Powodzenia!
Andrzej
2018-10-28 09:54:56
Kasa nie gra na boisku, znowu po lepszym okresie dla LP wraca statystyka w historii extraklasy i dawnej 1 ligi na korzysc Pogoni, czas na lepszy stadion bo wstyd po prostu, Poznaniaki podpieli sie pod Euro2012 i za darmo sobie stadion przebudowali, dla gosci proponuje krzeslka ze stali hartowanej aby sektor po meczu z np. z LP mozna bylo czyscic myjkami cisnienowymi, autobusy do dowozu gosci stare z MPK a jak szyby wybija to nie naprawiac aby tyłki przemarzły za robienie trzody.
Brawo
2018-10-28 09:12:23
Pogoń zagrała idealnie. Lech to zbieranina z całego świata ( 9 różnych narodowości ) a Pogoń ma idealny balans między obcokrajowcami a Polakami, jak również między starszymi a młodszymi. Poza tym ciekawe, że mamy 3 Polaków urodzonych i ukształtowanych pilkarsko na zachodzie, dobra droga o wiele łatwiesza jest aklimatyzacja a zyskujemy pilkarzy o zachodniej mentalności
POZNANIAK
2018-10-28 08:47:39
POGOŃ GRATULACJE. BARDZO DOBRY MECZ I ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO POGONI
Brawo , brawo , brawo
2018-10-28 07:57:35
To był piękny , sobotni wieczór. Z tej okazji trzeba było wypić troszeczkę więcej niż przysłowiowa lampka wina. Brawo Portowcy. To był poziom 1 Bundesligi. Szybkość , celność podań, walka , kondycja na najwyższym poziomie. Piłkarze Pogoni przebiegli 118 kilometrów , a Lech tylko 109 km. Różnica 9 kilometrów to przepaść. Przełamał się Buksa , znakomity Matynia ( dwa fantastyczne blokady strzałów Lecha z kilku metrów ). Lech był bezradny. To najlepszy mecz Pogoni w 21 wieku.
Krysia
2018-10-28 00:31:15
Dla całego zespołu,dla sztabu gorące buziaki za super mecz i wynik.Rodzi się coś fajnego nie zepsujcie tego.
siedemdziesięciolatek
2018-10-27 23:38:12
Pan Trener Kosta Runjaic! Wszedł Pan do historii Szczecina. Dzięki Panie Prezesie Jarosławie Mroczek! Pogratulować zimnej krwi i konsekwencji.
Henryk
2018-10-27 23:10:28
Brawo Podstawski!!! Bardzo dobry nabytek! Cała drużyna dziś super, zapyziały Poznań na kolanach! Tak trzymać
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA