Czwartek, 27 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Lech nie dał szans Pogoni...

Data publikacji: 25 sierpnia 2024 r. 20:16
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2024 r. 23:42
Piłka nożna. Lech nie dał szans Pogoni...
 

Lech wygrał z Dumą Pomorza posiadając przygniatającą przewagę, która jeszcze wzrosła, gdy po czerwonej kartce Zecha, portowcy musieli walczyć w osłabieniu, ale bardzo szczęśliwie podopieczni urodzonego w Poznaniu trenera Roberta Kolendowicza stracili tylko dwa gole...

REKLAMA

Piłkarska PKO BP Ekstraklasa: Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0); 1:0 Afonso Sousa (54), 2:0 Ali Gholizadeh (77).

Lech: 41. Bartosz Mrozek - 2. Joel Pereira, 3. Alex Douglas, 16. Antonio Milić, 15. Michał Gurgul (90, 5. Elias Andersson) - 21. Dino Hotić (69, 8. Ali Gholizadeh), 22. Radosław Murawski, 43. Antoni Kozubal, 7. Afonso Sousa (79, 24. Filip Jagiełło), 11. Daniel Håkans (69, 19. Bryan Fiabema) - 9. Mikael Ishak (79, 17. Filip Szymczak)

Pogoń: 77. Valentin Cojocaru - 28. Linus Wahlqvist, 23. Benedikt Zech, 4. Léo Borges, 32. Leonárdo Koútris - 22. Wahan Biczachczjan (57, 10. Adrian Przyborek), 7. Rafał Kurzawa, 19. Kacper Łukasiak (46, 21. João Gamboa), 20. Alexander Gorgon (46, 8. Fredrik Ulvestad), 11. Kamil Grosicki (79, 27. Olaf Korczakowski) - 9. Efthýmis Kouloúris (83, 51. Patryk Paryzek).

Czerwona kartka: Benedikt Zech (45. minuta, Pogoń, za faul taktyczny). Żółte kartki: Ishak, Murawski, Gholizadeh - Grosicki, Gorgon, Kouloúris, Paryzek. Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 29 156.

Pierwsza połowa rozpoczęła się od huraganowych ataków Kolejorza, które także w dalszej części spotkania były kontynuowane i wielokrotnie kończyły się groźnymi dośrodkowaniami, wprowadzającymi sporo zamieszania pod szczecińską bramką. Już w 1. minucie Ishak w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z Cojocaru. Następnie po centrze Zech wybił na korner piłkę, na którą już czekało dwóch poznaniaków na obiecujących pozycjach. Po chwili szczeciński golkiper odbił strzał Sousy, a dobitce zapobiegł Wahlqvist, z najwyższym trudem wybijając piłkę za boisko. Doszło też do kontrowersyjnej sytuacji. gdy Ishak uderzył Koútrisa, za co dostał tylko żółtą kartkę, podobnie jak Grosicki, który stanął w obronie szwedzkiego kolegi. Pierwszą akcję portowcy przeprowadzili w 9. minucie, ale Łukasiak strzelił zbyt lekko. W 18. minucie Hotić uderzył obok bramki, a po chwili po zespołowej akcji poznaniaków i strzale Pereiry, piłka zrykoszetowała od Borgesa i wyszła na rzut rożny. Gospodarze reklamowali zagranie ręką szczecińskiego stopera, ale po konsultacji z VAR-em arbiter nie podzielił tych roszczeń. W 25. minucie tuż obok słupka strzelił Kozubal. Pięć minut później Ishak w sytuacji sam na sam uderzył z pierwszej piłki z półwoleja nad poprzeczką. W odpowiedzi Grosicki strzelił z bliska, ale z ostrego kąta, a Mrozek obronił nogą. W tym kilkuminutowym okresie dobrej gry portowców, w obiecującej sytuacji Kouloúris został zablokowany, a po chwili w polu karnym bez piłki staranowano Łukasiaka, ale sędzia nawet nie pytał VAR-u o jedenastkę... Szybko do głosu powrócili gospodarze i w 36. minucie strzał Kozubala obronił Cojocaru. W ostatniej minucie przed przerwą Zech sfaulował zbliżającego się do bocznej linii pola karnego Sousę, za co Austriak otrzymał żółtą kartkę, ale po konsultacji VAR-u zmieniono ją na czerwień, a rzut wolny Pereiry został obroniony.

Po przerwie grający w liczebnej przewadze Lech uzyskał przygniatającą przewagę i bramki wydawały się jedynie kwestią czasu. Już w 46. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Pereira, ale skiksował, następnie Hotić strzelił obok bramki, a samotny Borges fenomenalnie zastopował kontrę dwóch na jednego. Później uderzenie Sousy zostało obronione, a lob Ishaka z bramki wybił Kurzawa, ale w końcu Sousa w 54. minucie strzałem z pola karnego umieścił piłkę w siatce. Jedną z nielicznych akcji Pogoni Mrozek przerwał wybiegiem poza pole karne, a w odpowiedzi Milić uderzył obok słupka. W 71. minucie w obiecującej pozycji znalazł się Przyborek, ale nie opanował piłki, a sześc minut później po solowej akcji Gholizadeh podwyższył prowadzenie Lecha. W końcówce poznaniacy nie forsowali już tempa, a po zmianach w składzie Pogoń nie miała już potencjału, by zagrozić rywalom. W końcówce doliczonego czasu Fiabema nie trafił do pustej bramki i Lech mimo ogromnej przewagi, wygrał tylko dwoma golami... (mij)

Fot. Pogoń Szczecin SA

REKLAMA

Komentarze

To
2024-08-28 09:32:48
Jest już koniec Pogoni! Mroczek wyciągnie ile się da kasy i Goodbye!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Nędza
2024-08-27 07:50:23
Czy tam była obrona?
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Poznańska Pyra
2024-08-26 09:49:27
Z Pogoni został paprykarz
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Poznańska Pyra
2024-08-26 09:23:36
Z pogoni został paprykarz
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Jurek
2024-08-26 08:22:30
Czarny weekend jeśli chodzi o sport - Pogoń 2 gole w plecy, Kotwica 4 gole w plecy, Świt 1 gol w plecy. Jedynie Pogoń kobiety uratowały honor.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Waldy
2024-08-26 08:14:20
Trener do wymiany i to jak najszybciej pomimo terminowania u Koszty i Jensa facet jako pierwszy trener się nie nadaje może jako asystent był ok lecz samodzielnie nie ogarnia tematu
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
I wszystko jasne
2024-08-25 23:39:38
Zmiany zmianami a na boisku jak zwykłe
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wkur
2024-08-25 23:32:54
Czy z tej Pogoni jeszcze coś będzie? czy Mroczek z Adamczukiem już ją pogrzebali.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
ryba
2024-08-25 23:06:41
no i ktoś tydzień temu miał rację pisząc że teraz będzie dopiero egzamin. I niepotrzebnie była ta czerwona kartka, bo i bez tego lekko powinno byc 5:0
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Konrad
2024-08-25 22:26:18
na prezesie Mroczku wynik nie robi wrażenia. Najważniejsze ,żeby jak najwięcej kasy wyciągnąć. Za tydzień znaów przyjdzie 18-19 tys na mecz, a bilet średnio ca 50 zł , Latwo policzyć
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Deklasacja
2024-08-25 22:11:58
W tych ukraińskich barwach grają jak Ukraińcy na budowie
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Prawda i fałsz
2024-08-25 21:22:37
Obraz nędzy i rozpaczy. Nie potrafili wymienić nawet kilku podań na połowie Lecha. Ale to nic, bo trwa propagandowa ofensywa zarządzających klubem. Adamczuk opowiada dyrdymały, że Pogoń będzie w maju czołówce tabeli, a Mroczek chwali Kolendowicza, że dobrze zarządza zespołem. Muszę przestać ich słuchać, bo inaczej stracę poczucie rzeczywistości.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Stef
2024-08-25 20:56:53
Słaby mecz Pogoni i nie zwalać na sędziego,mogli tydzień temu podglądnąć Świt to by wiedzieli jak się walczy w osłabieniu!!
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
z Twardowskiego
2024-08-25 20:53:43
Zawczasu zadajmy sobie to pytanie -Czy z tym trenerem Pogoń ma szansę na cokolwiek w tym sezonie-? Gra bez pomysłu,chaotycznie,taktyki w meczu ciężko dostrzec.Absolutnie nie ma podstaw do jakiegokolwiek optymizmu i wiary w to,że Kolendowicz sprosta wyzwaniu.Kadrowo Pogoń też wygląda na tle liczących się drużyn bardzo,bardzo mizernie.Młodzież ma jeszcze przed sobą kilka lat "nauki" Nie udźwigną ciężaru odpow.za losy tego klubu.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Demolka
2024-08-25 20:47:24
Na wiosnę Pogoń przegrała pechowo w Poznaniu 0-1. Była wtedy znacznie lepszym zespołem. Zmarnowała kilka setek. Prezes i dyrektor sportowy Lecha mówili wprost, że Pogoń była od nich lepsza o trzy klasy. Minęły cztery miesiące. Dzisiaj to Lech był o trzy klasy lepszy od Pogoni. Przykro było patrzeć na tą demolkę. To jest sport i można przegrać, ale dziś Portowcy zostali ośmieszeni. Ta wolna gra "dziadków" jest żenująca. Cofamy się. Niestety.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Aut
2024-08-25 20:29:27
Sędzia kalosz,
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA