Czwartek, 28 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Listkowski sprzedany do Lecce

Data publikacji: 26 sierpnia 2020 r. 11:11
Ostatnia aktualizacja: 26 sierpnia 2020 r. 20:46
Piłka nożna. Listkowski sprzedany do Lecce
 

Marcin Listkowski został nowym zawodnikiem US Lecce, spadkowicza z włoskiej Serie A. 22-letni pomocnik związał się z klubem pięcioletnim kontraktem. Piłkarz w minionym sezonie w barwach Pogoni Szczecin zagrał w 32 meczach Ekstraklasy i strzelił dwa gole.

Nieoficjalnie włoski klub zapłacił Pogoni 300 tys euro. Jeżeli jest to prawdą, to cenę można uznać dla szczecińskiego klubu za bardzo korzystną. Listkowskiemu w grudniu kończyła się umowa. Mógł już dziś podpisać kontrakt z dowolnym klubem i przejść do niego po wygaśnięciu umowy z Pogonią za darmo.

Listkowski trafił do Pogoni w przerwie zimowej sezonu 2013/14 jako utalentowany 16-letni junior. W maju 2015 roku w wieku 17 lat zadebiutował w ekstraklasie, a w rundzie jesiennej roku 2015 wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Później jego kariera przyhamowała, piłkarz nie rozwijał się tak jak wcześniej oczekiwano.

Listkowski jest młodzieżowym reprezentantem Polski, w Lecce ma pełnić rolę jednego z trzech środkowych pomocników, trafił do klubu z małego bo liczącego 80-tysięcznego miasta, ale bardzo urokliwego, położonego nad Adriatykiem. To świetne miejsce do życia i kontynuowania dobrze zapowiadającej się kariery piłkarskiej.

- Cieszę się, że będę mógł kontynuować karierę we Włoszech w barwach klubu z wysokimi ambicjami na kolejny sezon. Bez wątpienia jest to dla mnie krok do przodu. Poprzez ciężką pracę na treningach będę chciał udowodnić swoją wartość trenerowi i drużynie, by mieć pewne miejsce w pierwszym składzie i pomóc klubowi spełnić cel na ten sezon, którym jest walka o powrót do Serie A – powiedział Listkowski po podpisaniu kontraktu.

- Zaplecze Serie A to dobry kierunek dla młodych i perspektywicznych zawodników, a właśnie taki jest Marcin. Uważam, że ma dużą szansę się rozwinąć i wejść na wyższy poziom piłkarski. W spokoju będzie mógł zaadaptować się w nowej piłkarskiej rzeczywistości, poznać język, system pracy, realia taktyczne i treningowe. Jak wiemy, zarówno w Serie A i w Serie B występuje wielu polskich zawodników, którzy pełnią wiodące role w swoich zespołach i mają silną markę. Wierzę, że Marcin będzie następny – uważa Przemysław Pańtak z agencji F-MG.com, która reprezentuje Listkowskiego. (par)

Fot. F-MG.com

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rafi
2020-08-26 20:41:41
Ostatnie transfery to tylko od jednego menagera, to jest niepokojące....uklad w pogoni
123
2020-08-26 20:36:36
Najlepszy na zdjęciu menago. Który ma wszystkich młodych w pogoni. Reszta bez szans
koloi
2020-08-26 18:24:46
beznadziejny grajek,bez polotu,bez przegladu pola, monotonny,taki typowy betonowy produkt akademii pogoni,którego jedyną zaletą jest ze moze biegac nieprzerwanie przez 2 dni w jednym tempie-tak prywatnie nic do niego nie mam. makaroniarze takich noszących fortepian czasami doceniają (patrz linetty) ale jemu nie wróze kariery gratulacje dla managera -to tak jakby sprzedał kg zgniłych sliwek za 200pln
okiem kibica
2020-08-26 13:30:57
Chłopak talent ma,jest rozwojowy,perspektywiczny.W Szczecinie niestety miał słabą prasę,medialnie wypadał niekorzystnie.Faktycznie w Pogoni się nie rozwijał na tyle dobrze by był znaczącym piłkarzem drużyny i ekstraklasy.Poszedł tropem Mateusza Lewandowskiego i kilku innych-wybierając kierunek włoski.W mojej ocenie kompletnie zła decyzja,bo sportowo dalej będzie dreptał w miejscu i podzieli losy wspomnianego Mateusza Lewandowskiego.Za rok-dwa zobaczymy go ponownie w Polsce.Uważam,że dla tak młodych piłkarzy jedyny słuszny kierunek na rozwój i podniesienia poziomu sportowego oraz dalszej kariery są tylko Niemcy.
Antoni
2020-08-26 13:13:41
Wydaje się że Listkowski osiągnął w Pogoni pewny poziom, którego nie mógł przeskoczyć. Sporo perspektywicznych piłkarzy odeszlo od nas przez kilka ostatnich lat. Chyba najgorsze przed nami, bo za rok rokuję, że odejdzie Kozłowski, Żurawski czy Turski.
Dlaczego
2020-08-26 13:11:56
W Szczecinie gasł. Wypożyczony do Rakowa miał świetny sezon.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA