W pierwszym spotkaniu II rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji Europy Pogoń Szczecin zremisowała w czwartek (21 lipca) na swoim boisku z duńskim Brøndbyernes IF, a mecz miał dwa całkiem różne oblicza. Do przerwy portowcy grali słabo, atakując bez polotu, wolno i schematycznie, a w obronie popełniając sporo prostych błędów. Po zmianie stron zmienił się też obraz boiskowych wydarzeń, a Pogoń zaatakowała frontalnie, praktycznie zamykając Duńczyków na własnej połowie. Tak grających szczecinian chcielibyśmy oglądać jak najczęściej. Wyrównanie padło jednak dopiero w końcówce, a nadzieję awansu do III rundy dał naszej drużynie Luka Zahovič.
Pogoń Szczecin 1-1 Brøndbyernes IF 1:1 (0:1); 0:1 Blás Riveros (28), 1:1 Luka Zahovič (85).
Pogoń: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski (86, 41. Paweł Stolarski), 23. Benedikt Zech, 33. Mariusz Malec, 97. Luís Mata - 21. Jean Carlos Silva (86, 17. Mariusz Fornalczyk), 14. Kamil Drygas (63, 9. Pontus Almqvist), 8. Damian Dąbrowski, 27. Sebastian Kowalczyk (63, 22. Wahan Biczachczjan), 11. Kamil Grosicki - 10. Luka Zahovič.
Brøndby: 1. Mads Hermansen - 3. Henrik Heggheim, 4. Sigurd Rosted, 18. Kevin Tshiembe - 2. Sebastian Sebulonsen, 6. Joe Bell (67, 8. Mathias Greve), 22. Josip Radošević, 23. Chris Cappis (82, 29. Peter Bjur), 15. Blás Riveros - 27. Simon Hedlund (90, 38. Yousef Salech), 24. Marko Divkovič (67, 36. Mathias Kvistgaarden).
Żółte kartki: Jean Carlos Silva, Zahovič - Hermansen. Sędziował: Nenad Minakovič (Serbia). Widzów: 8753.
Goście od pierwszych minut uzyskali sporą przewagę, seryjnie egzekwując rzuty rożne. Już w 4. minucie Stipica obronił strzał z bliska Divkoviča. W 17. minucie Duńczycy przeprowadzili kontrę pachnącą golem. Pierwszy strzał na bramkę rywala Pogoń oddała w 21. minucie, lecz Hermansen obronił uderzenie Carlosa Silvy. W 28. minucie Brøndby wyszło na prowadzenie, gdy po dośrodkowaniu Hedlunda na bramkę uderzał Divkovič, a odbita od Zecha piłka trafiła do niepilnowanego Riverosa, który ubiegł starającego się go pokryć Carlosa Silvę i mocnym uderzeniem z powietrza pod poprzeczkę pokonał Stipicę. W 33. minucie bardzo w czwartek aktywny Grosicki popisał się świetnym solowym rajdem, lecz zakończył go zbyt lekkim podaniem. Podobny rajd, i to z tzw. siatką, przeprowadził jeszcze przed przerwą, lecz też bez końcowego efektu. W końcówce I połowy Stipica obronił dwa groźne strzały; Riverosa i z rzutu wolnego Divkoviča.
Od początku drugiej połowy portowcy zagrali zdecydowanie odważniej w ofensywie i zdominowali cofniętych do głębokiej defensywy rywali, a szczecińscy szalikowcy starali się ich jeszcze pognębić racami (mimo niewielkiego zadymienia boiska, arbiter ani na moment nie przerwał gry). W 53. minucie silny strzał Dąbrowskiego obronił Hermansen. Trzy minuty później niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzał głową Drygas. W 58. minucie strzał Zahoviča został zablokowany. Po godzinie gry szwedzki trener Pogoni Jens Gustafsson rozpoczął dokonywanie ofensywnych zmian. W 70. minucie lunął krótki deszcz, który jeszcze wspomógł natarcie szczecinian. W 72. minucie Biczachczjan zakończył składną akcję strzałem tuż nad bramką, a dziesięć minut później uderzenie Carlosa Silvy zostało obronione. W 85. minucie po ładnym zagraniu Grosickiego, Zahovič wbiegł w pole karne, z łatwością ograł Rosteda i celnym uderzeniem przy słupku pokonał Hermansena. Trzy minuty później bramkarza gości próbował jeszcze zaskoczyć rezerwowy Fornalczyk. Po meczu schodzących z boiska szczecińskich piłkarzy obrzucili plastikowymi butelkami zajmujący dwa sektory duńscy kibice...
Przed spotkaniem obawialiśmy się nieco, jak zawody poprowadzi sędzia z Serbii. Na szczęście nasz niepokój okazał się bezpodstawny, bo Nenad Minakovič nie był stronniczy. Przy pierwszym kontrowersyjnym starciu, w szczecińskim polu karnym, błyskawicznie pokazał jednoznacznym gestem, że nic nie było, a później konsekwentnie przy wszystkich nie całkiem jasnych sytuacjach w polach karnych (a było ich trochę) nakazywał grać dalej. Także w 60. minucie, gdy Zahovič starł się z duńskim golkiperem...
Rewanż zostanie rozegrany w czwartek 28 lipca o godz. 20 w Brøndby. Zwycięzca dwumeczu w III rundzie eliminacji zmierzy się 4 i 11 sierpnia z lepszym z pary FC Basel 1893 (Szwajcaria) - Crusaders FC (Irlandia Północna). W pierwszym spotkaniu Szwajcarzy wygrali u siebie 2:0. (mij)