Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Mało wychowanków, poniżej 10 procent

Data publikacji: 28 września 2018 r. 20:25
Ostatnia aktualizacja: 28 września 2018 r. 20:25
Piłka nożna. Mało wychowanków, poniżej 10 procent
 

Analityczny portal Football-observatory.com dokonał pierwszego w obecnym sezonie podsumowania wszystkich lig europejskich, poszczególnych klubów w trzech kategoriach: wieku wyjściowych jedenastek, wychowanków znajdujących się w podstawowych składach oraz obcokrajowców.

Polski futbol klubowy tradycyjnie już w tych aspektach nie wypadł korzystnie. Średnia wieku w polskiej ekstraklasie to 27,25 roku i jest to ósma najstarsza liga w Europie. Bywało już pod tym względem zdecydowanie gorzej, średnia wieku obniża się, ale do pełnego zadowolenia droga jeszcze bardzo daleka.

Starsze od polskiej są ligi: turecka (28,86), cypryjska (28,47), rosyjska (28,03), grecka (27,64), węgierska (27,55), włoska (27,40) i hiszpańska (27,33).

Najmłodszą ligą jest chorwacka (24,64), a najstarszym w niej zespołem jest klub Łukasza Zwolińskiego Gorica ze średnią wieku 26,65. Średnia wieku poniżej 26 lat jest w ośmiu krajach: Słowenii (24,78), Holandii (25,21), Słowacji (25,60), Szwajcarii (25,84), Austrii (25,86), Finlandii (25,88) i Danii (25,88).

Pogoń jest jednym z najmłodszych zespołów w polskiej ekstraklasie i dzieje się tak już od kilku sezonów. W pierwszych dwóch miesiącach obecnego sezonu średnia wieku wyjściowej jedenastki wyniosła 26,18.

Tylko dwa kluby mają młodsze zespoły: Górnik (23,88) i Wisła P. (26,17). Górnik w skali Europy jest jednym z najmłodszych zespołów. Plasuje się pod tym względem na 19. miejscu w Europie.

Lepsi od czterech krajów

Pod względem uczestnictwa w wyjściowym składzie wychowanków polska ekstraklasa zalicza się do najgorszych w Europie. Średnio w jednym zespole gra 7,54 procent wychowanków. To piąty najgorszy wynik w Europie. Gorzej pod tym względem wypadają jedynie: Cypr (3,53), Włochy (4,79), Turcja (5,01) i Belgia (6,33).

Zastanawia w tej klasyfikacji niska pozycja Belgii, znanej ze znakomitego szkolenia. Klub byłego piłkarza Pogoni Szczecin Jakuba Piotrowskiego należy akurat do czołowych pod względem stawiania na swoich wychowanków. Średnio w tym zespole gra 12,66 procent wychowanków. To czwarty wynik w tym kraju.

Pogoń pod tym względem nie prezentuje się korzystnie. Średnio w wyjściowej jedenastce gra zaledwie 8,75 procent wychowanków. Jak na klub, który chce uchodzić za czołową akademię w kraju, który w ostatnich siedmiu sezonach wywalczył cztery medale mistrzostw Polski juniorów i jeden medal mistrzostw Polski juniorów młodszych, to wynik absolutnie nie odzwierciedlający ogromnych w tym względzie aspiracji. To wynik raczej przypadkowy.

Legia ma najwięcej wychowanków

W polskiej ekstraklasie cztery kluby prezentują się pod tym względem lepiej od Pogoni: Legia (19,75), Zagłębie L. (17,53), Śląsk (15,34) i Lech (12,19). Przykładowo, wiele klubów regularnie grających w fazie grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy ma ten procent na zdecydowanie wyższym poziomie: Dynamo Kijów (54,76), Bate Borysów (51,99), Feyenoord (51,01).

Stanowczo za dużo gra w polskiej ekstraklasie obcokrajowców. W obecnym sezonie w wyjściowych składach było ich średnio 44,5 procent. To jedenasty wynik w Europie. Pogoń jest poniżej tej średniej, ale też jest klubem mocno uzależnionym od obcokrajowców. Średnio w podstawowym składzie grało ich 38,63 procent.

Aż sześć klubów potrafiło rzadziej korzystać z cudzoziemców, między innym Wisła Kraków (33,06), która była rewelacją pierwszej części sezonu. Pozostałe zespoły z małym procentem obcokrajowców jednak nie stanowią o sile polskiej ekstraklasy: Zagłębie S. (34,75), Zagłębie L. (30,52), Wisła P. (30,30), Górnik (23,12) i Śląsk (22,04).

Aż połowa klubów ekstraklasy korzystała z więcej niż 50 procent obcokrajowców. Są wśród nich: Jagiellonia (66,85), Lech (54,59) i Legia (52,33), a więc trzy najlepsze polskie kluby w dwóch ostatnich sezonach i wciąż jedni z głównych faworytów do wygrania ligi.

Pogoń nie jest charakterystyczna

O Pogoni nie można zatem powiedzieć, żeby pod jakimś względem była zespołem charakterystycznym. Jest jedną z najmłodszych drużyn w ekstraklasie, ale trudno nazwać drużynę ze średnią wieku 26,18 zespołem młodym i perspektywicznym. W skali Europy to wynik jak najbardziej średni.

Pogoń w sposób absolutnie śladowy zaznacza obecność w składzie swoich wychowanków, choć w teorii szkoli bardzo dobrze. 8,75 procent wychowanków w wyjściowym składzie to wynik lepszy od krajowej średniej, ale zdecydowanie niższy od średniej europejskiej. Tylko dziesięć krajów korzysta z wychowanków poniżej 10 procent i Pogoń mieści się właśnie w tej kategorii. Jest to zatem wynik słaby.

Trzeba też pamiętać, że nasi wychowankowie: Sebastian Rudol, Hubert Matynia, Sebastian Kowalczyk i Adrian Benedyczak nie są kluczowymi postaciami w zespole. Ani jeden z wychowanków taki nie jest. Każdy z nich otrzymywał sporo szans, bo sporo było kontuzji. W dalszej części sezonu o występy wychowanków będzie jeszcze trudniej, niż było to w pierwszych dwóch miesiącach.

Pod względem korzystania z obcokrajowców sytuacja wygląda podobnie jak z wiekiem piłkarzy. Pogoń plasuje się trochę lepiej od średniej krajowej, ale w europejskiej hierarchii jest w środku stawki, a trzeba wiedzieć, że w grze są piłkarze mający polskie korzenie, ale jednak wyszkoleni w zagranicznych klubach, jak: Dawid Stec czy Tomas Podstawski.

Pogoń w każdej z omawianych kategorii plasuje się mniej więcej na podobnym poziomie od kilku sezonów nawet z tendencjami zniżkowymi. Pod względem sportowym od dwóch sezonów jest też coraz gorzej, coraz trudniej dostrzec pozytywy w dobieraniu piłkarzy do pierwszej drużyny, raczej nie widać jakiegoś określonego klucza w tym względzie. ©℗

Wojciech PARADA

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA