Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Miejski stadion przy Twardowskiego na razie bez operatora

Data publikacji: 22 lutego 2021 r. 19:37
Ostatnia aktualizacja: 23 lutego 2021 r. 20:32
Piłka nożna. Miejski stadion przy Twardowskiego na razie bez operatora
 

Miasto Szczecin szuka dzierżawcy, który przez najbliższe trzy lata będzie zarządzał będącym obecnie w trakcie budowy kompleksem piłkarskim przy ul. Twardowskiego. Ogłoszono przetarg, do którego można było się zgłaszać do 15 stycznia, ale nie wpłynęła ani jedna oferta! W tej sytuacji Prezydent Miasta Szczecina ogłosił kolejny przetarg pisemny nieograniczony.

Według miasta funkcja operatora to sprawdzona formuła, która w Szczecinie zdała egzamin zarówno w przypadku hali widowisko-sportowej, jak i kortów tenisowych. Nieruchomość przeznaczona jest na cele sportowe i rekreacyjne, dlatego w całym okresie trwania umowy dzierżawca będzie musiał zachować na obiekcie funkcję sportową. Dopuszczalne jest prowadzenie działalności gastronomicznej, handlowej oraz rozrywkowej jako towarzyszącej działalności sportowej. Ponadto dzierżawca będzie odpowiedzialny za utrzymanie nieruchomości w należytym stanie i porządku, a podczas imprez masowych i sportowych będzie zobowiązany do zapewnienia bezpieczeństwa. Wśród wymogów znalazły się także m.in.: zapisy dotyczące udostępniania kompleksu na mecze i treningi Pogoni występującej w PKO BP Ekstraklasie.

Oferenci z doświadczeniem

Operatorem obiektu mogą zostać oferenci, którzy posiadają doświadczenie w zakresie zarządzania stadionem, dysponują odpowiednio wykwalifikowaną kadrą oraz mają doświadczenie w organizacji imprez masowych. Kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty będzie zaoferowana miesięczna stawka czynszu dzierżawnego.

Przed pierwszym przetargiem wydawało się, że przystąpi do niego Pogoń, by być operatorem obiektu, na którym jej piłkarze rozgrywają mecze, a dyrektor klubu Łukasz Machiński mówił nam, że sprawa jest analizowana i wiele przemawia za tym, że zostanie złożona oferta. Tak się jednak nie stało. Być może szczeciński klub wystartuje w drugim przetargu.

Obecnie właścicielem stadionu jest miasto, lecz jego agenda, jaką jest MOSRiR, nie zarządza nim, gdyż podpisano doraźną umowę, że murawą oraz oddaną już do użytku częścią trybun zarządza Pogoń. Gdyby nie udało się wyłonić operatora w drugim przetargu, doraźna umowa z Pogonią zapewne zostanie przedłużona.

Fatalny stan murawy

Przy okazji przypomnijmy, że murawa, którą zarządza szczeciński klub, jest obecnie po kilku meczach w fatalnym stanie. Zła kondycja nawierzchni na boisku głównym była od kilku tygodni przedmiotem wielu analiz oraz dyskusji. Przez ostatnie tygodnie odbyło się wiele rozmów w gronie specjalistów, którzy bardzo szczegółowo badali aktualny stan murawy. Już po meczu kontrolnym z Arką Gdynia były duże obawy, że murawa wymagać będzie wielu specjalistycznych zabiegów, by doprowadzić ją do dobrej kondycji. Dodajmy, że na tym sparingowym spotkaniu byli kibice gdyńskiego klubu, którzy są pracownikami budującymi stadion. Od nich dowiedzieliśmy się, że być może przyczyną kłopotów z trawą może być wadliwe położenie instalacji podgrzewającej murawę i połączenie z węzłem ciepłowniczym umiejscowionym pod zachodnią trybuną…

Trzy ostatnie spotkania piłkarskie, rozgrywane w krótkim okresie (6-13 lutego), przy bardzo trudnych warunkach atmosferycznych (przede wszystkim bardzo niskie temperatury) potwierdziły wcześniejsze obawy i zmusiły wszystkie strony do podjęcia koniecznych działań w celu naprawy zniszczonej murawy. Decyzje już zapadły i rozpoczęły się prace naprawcze. W poprzednim tygodniu analizie poddano przede wszystkim elementy składowe placu gry: stan darni, korzeni oraz podłoża (wszystkich warstw). Na podstawie przeprowadzonych badań przygotowano ekspertyzę wraz z planem naprawy murawy. Najbardziej zniszczone fragmenty dotychczasowej hybrydowej płyty głównej będą tymczasowo zdejmowane i zostaną przetransportowane na plantację, gdzie przejdą szereg zabiegów i procesów, prowadzących do ich całkowitej rewitalizacji. Następnie we wszystkich miejscach, które tego wymagają, tymczasowo położona zostanie naturalna nawierzchnia zastępcza, która będzie sprowadzana z Włoch. Po doprowadzeniu nawierzchni hybrydowej do dobrej kondycji zostanie ona z powrotem położona na boisku głównym stadionu miejskiego. Prace mają zakończyć się do 28 lutego, by murawa była gotowa na zaplanowany na 7 marca mecz z Lechem Poznań.

Mecze na bocznym boisku?

Wydaje się, że doraźną alternatywą w sytuacji gdy kibice nie są wpuszczani na trybuny, mogłoby też być rozgrywanie ekstraklasowych spotkań na… nowym boisku bocznym przy ul. Karłowicza. Jest tam bardzo dobra murawa i zadaszone trybuny. Problemem mogłaby być tylko jakość oświetlenia, ale można by postawić doraźne maszty, jakie są obecnie też na północnej stronie płyty głównej. Przypomnijmy, że niedawno słynna FC Barcelona mecze w Lidze Mistrzów rozgrywała na treningowym boisku… ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Pan z koparki
2021-02-23 20:28:57
Kto przy zdrowych zmysłach w dobie tak niespójnych,nielogicznych i nieprzewidywalnych działaniach rządu PiS zdecyduje się na prowadzenie takiego biznesu.Trzeba być niespełna rozumu by patrząc na to co wyprawia rząd z przedsiębiorcami w dobie rozszalałej ponoć pandemii-brać na barki biznes który może położyć firmę na łopatki doprowadzając ją do bankructwa.No chyba,że tu o to chodzi by kogoś na taką "minę" wsadzić.
bez kibiców
2021-02-23 16:37:23
to najlepiej niech grają na Arkoni.
toi
2021-02-23 06:24:00
a EPA nie może?? Jareczek taki bogaty..
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA