Sportske Novosti, najbardziej popularny i wiarygodny chorwacki dziennik sportowy informuje, że podczas sobotniego meczu Gorica – Dinamo Zagrzeb na trybunach zasiedli przedstawiciele AC Milan i Borussi Dortmund, by poddać obserwacji 25-letniego Łukasza Zwolińskiego, byłego piłkarza Pogoni Szczecin.
Informację na twitterze potwierdził Ronan Murphy, dziennikarz zajmujący piłką nożną w Niemczech. To dość zaskakująca, a nawet sensacyjna wiadomość biorąc pod uwagę fakt, ze wychowanek Pogoni jeszcze kilka miesięcy temu był wyśmiewany i wyszydzany przez własnych kibiców w Szczecinie, a przez dwa ostatnie lata zdobył w polskiej ekstraklasie zaledwie dwa gole.
To oczywiście jeszcze nie oznacza, że transfer jest bliski realizacji. To tylko potwierdza, że Zwoliński miał znakomite wejście w sezon, w siedmiu meczach zdobył pięć goli, jest współliderem w klasyfikacji najlepszych strzelców w lidze chorwackiej, stał się obiektem zainteresowania i jeżeli podtrzyma formę, to na pewno doczeka się atrakcyjnego transferu niekoniecznie do Milanu, czy Borussi Dortmund, ale już do jednej z tych lig: włoskiej, lub niemieckiej jak najbardziej.
Zwoliński w swojej życiowej formie znajdował się trzy lata temu, kiedy miał 22 lata, zdobywał w polskiej ekstraklasie regularnie gole i stał się obiektem zainteresowania ze strony tureckiego Bursasporu. Ostaecznie Turcy odstąpili od transferu, bo Pogoń nie zdecydowała się sprzedać swojego najlepszego napastnika za oferowaną kwotę 700 tys euro.
Latem tego roku Zwoliński odszedł do drużyny beniaminka ekstraklasy chorwackiej na zasadzie wolnego transferu, choć miał jeszcze przez rok ważny kontrakt. Pogoń na swoim piłkarzu nie zarobiła. Może się okazać, że zarobi mały klub z Goricy, ale pod warunkiem, że piłkarz utrzyma formę prezentowaną dotychczas.
Piłkarz latem tego roku podpisał kontrakt na dwa lata. Gorica zatem na pewno będzie chciała sprzedać Zwolińskiego już latem 2019 roku. (par)