Pięciu młodych piłkarzy Pogoni Szczecin, w tym trzech w wyjściowym składzie wzięło udział w dwóch przegranych towarzyskich meczach reprezentacji Polski do lat 20 i 19 kolejno z Włochami 0:3 (0:2) i Szkocją 1:3 (1:0).
W drużynie do lat 20 w wyjściowym składzie wystąpili: Sebastian Walukiewicz i Adrian Benedyczak. Ten pierwszy grał do 85 minuty, został zmieniony przez swojego kolegę klubowego wypożyczonego obecnie do Wigier Suwałki, Damiana Pawłowskiego. Wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji defensywnego pomocnika i na pewno nie był to dobry występ w wykonaniu naszego 18-latka.
Benedyczak grał przez nieco ponad godzinę i również niczego szczególnego nie zdołał zaprezentować. Nie miał takiej szansy, polski zespół miał kłopot z organizowaniem ataku pozycyjnego, nasz napastnik pozbawiony był podań, gra urywała się, nie była płynna, gospodarze praktycznie nie stwarzali zagrożenia.
Polski zespół przegrał z kretesem z drużyną, z którą toczył wyrównany pojedynek jeszcze pół roku temu podczas eliminacji do mistrzostw Europy juniorów. Wtedy Włosi wygrali 4:3, ale z dużym trudem, dwa razy podczas meczu przegrywali, jedną z bramek zdobył między innymi Walukiewicz. Później Włosi wywalczyli srebrny medal mistrzostw Europy i poczynili względem polskich młodych piłkarzy ogromny postęp.
W polskim zespole w wyjściowej jedenastce zaprezentował się między innymi 18-letni Kacper Michalski, który jeszcze 15 miesięcy grał w drużynie juniorów młodszych Pogoni Szczecin, jesienią ubiegłego roku nie grał w ogóle w piłkę, wiosną ogrywał się w III-ligowych rezerwach, ale nie Pogoni tylko Górnika Zabrze, a obecnie jest już piłkarzem ekstraklasy i reprezentacji młodzieżowej.
W czwartkowy wieczór Michalski dostał prawdziwą szkołę piłkarskiego życia od skrzydłowego Juventusu Turyn Moise Keana, mającego za sobą już debiut w Lidze Mistrzów, na koncie ponad 20 meczów w Serie A, 4 zdobyte gole. Nic dziwnego, że Michalski miał mnóstwo problemów z powstrzymaniem piłkarza dużej klasy, przeciwko jakiemu jeszcze nie miał okazji grać.
W drużynie juniorów do lat 19 w wyjściowym składzie zaprezentował się wypożyczony obecnie do Błękitnych Stargard Błażej Starzycki, który w przegranym meczu ze Szkocją zaprezentował się w pierwszej połowie. Po przerwie jego miejsce zajął jego kolega klubowy Maciej Żurawski, który spędził na boisku całą drugą część meczu. (par)