Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Młodzieżowcy Runjaica

Data publikacji: 02 lipca 2020 r. 19:48
Ostatnia aktualizacja: 02 lipca 2020 r. 21:14
Piłka nożna. Młodzieżowcy Runjaica
 

W ponad 30-miesięcznej pracy w Pogoni Szczecin Kosty Runjaica w meczach o mistrzostwo ekstraklasy wystąpiło dwunastu młodzieżowców, z których sześciu dokonało tego w wieku juniora. Z tych piłkarzy dwóch zostało wytransferowanych do zagranicznych klubów: Sebastian Walukiewicz i Jakub Piotrowski. Klub zarobił na ich sprzedaży 6 mln euro, czyli około 27 mln złotych.

Nie ma żadnych wątpliwości, że kolejni młodzieżowcy są obecnie przygotowywani pod ewentualny transfer. Żaden polski klub nie jest w stanie utrzymać swoich najbardziej utalentowanych graczy i nawet nie powinien tego robić. Powinien jednak dzięki uzyskanej kwocie za transfer zainwestować w drużynę, by ta się rozwijała i nabierała większej wartości sportowej. Tak się jednak w Pogoni nie dzieje.

Z dwunastu młodzieżowców grających w trzech ostatnich sezonach w Pogoni najwięcej piłkarzy – po trzech – wywodzi się z rocznika 1998 (Bursztyn, Listkowski, Kowalczyk) i 2000 (Walukiewicz, Żurawski, Benedyczak). Dwóch piłkarzy wywodzi się z roczników 1997 (Piotrowski, Błanik) i 2003 (Kozłowski, Turski), a po jednym z rocznika 2001 (Smoliński) i z rocznika 2002 (Wędrychowski).

W ciągu trzech ostatnich sezonów nie zagrał w Pogoni ani jeden młodzieżowiec z rocznika 1999. Z tego rocznika w klubach szczebla centralnego, ale w innych drużynach występuje dwóch: Damian Pawłowski i Aron Stasiak. To byli w Pogoni najbardziej utalentowani gracze z tego rocznika, ale w ekstraklasie u Kosty Runjaica nie zadebiutowali.

Mruk jest najbliżej

W nowym sezonie do drużyny dołączy przynajmniej dwóch nowych młodzieżowców: Bartłomiej Mruk z rocznika 2001 i Mariusz Fornalczyk z rocznika 2003. Wygląda na to, że młodych piłkarzy z debiutem w ekstraklasie powinno do końca roku kalendarzowego nieco przybyć. Oby nie straciła na tym jakość całego zespołu.

Starając się stworzyć jedenastkę najlepszych młodzieżowców Pogoni w ostatnich trzech sezonach, mieliśmy problem z obsadą obrońców. Jedynym klasycznym defensorem, który przebił się do wyjściowego składu, był Sebastian Walukiewicz.

Stworzyliśmy jedenastkę grającą systemem 1-3-4-3, a do Walukiewicza dokooptowaliśmy próbowanego na pozycji środkowego obrońcy w III-ligowych rezerwach Macieja Żurawskiego i aspirującego do gry w ekstraklasie, ale jeszcze bez debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej Kryspina Szcześniaka.

W bramce umieściliśmy Jakuba Bursztyna, który jest etatowym rezerwowym dla Dantego Stipicy. Wcześniej taką samą rolę pełnił dla Łukasza Załuski. Ma niewiele szans na szybki awans do wyjściowego składu, musi czekać na sprzyjające okoliczności, wciąż budować swoją formę i liczyć na przychylność trenera. 22-latek u Kosty Runjaica rozegrał 15 spotkań, z których 13 w ekstraklasie, a dwa w Pucharze Polski.

Z Pogoni do Serie A

Młodzieżowcem, który jak dotąd zrobił największą karierę w zespole Kosty Runjiaca, jest z pewnością Sebastian Walukiewicz. Zadebiutował w ekstraklasie w wieku 18 lat, a już po pół roku podpisał kontrakt z włoskim Cagliari. Włoskie kluby dają niewiele szans młodzieżowcom, dlatego należy docenić fakt, że Walukiewicz przed okresem pandemii zaczął coraz częściej występować w pierwszym zespole nie tylko w Pucharze Włoch, ale też rozgrywkach ligowych.

Zagrał między innymi przeciwko drużynie Juventusu na jego terenie i nie popełnił błędu przy straconych golach. W pierwszym zespole Pogoni zaliczył jeden pełny sezon, rozegrał 32 mecze, natomiast w pierwszym zespole Cagliari ma na koncie sześć rozegranych spotkań. W kwietniu skończył 20 lat.

Obok Walukiewicza w linii obrony umieściliśmy jego rówieśników: niespełna 20-letniego Macieja Żurawskiego i Kryspina Szcześniaka, który 20 lat skończy w styczniu przyszłego roku. Żurawski jest objawieniem końcówki obecnego sezonu i prawdopodobnie będzie mocno forsowany w kolejnym.

Kontrakt ma ważny do czerwca 2022 roku, więc Pogoń na pewno będzie chciała przygotować młodego piłkarza do poważnego transferu już w czerwcu przyszłego roku. Do tego potrzebna jest jednak regularna gra i w miarę równa forma. Żurawski debiutował w ekstraklasie już rok temu, obecnie ma na koncie pięć występów w ekstraklasie.

Kolejka przed Szcześniakiem

Szcześniak w poprzednim sezonie był podstawowym graczem drużyny III-ligowych rezerw, jest wicemistrzem Polski juniorów młodszych, spośród wszystkich graczy z rocznika 2001 zrobił największy postęp, jest ceniony przez Kostę Runjaica, ale kolejkę do gry w podstawowym składzie ma dość sporą. W drużynie III-ligowych rezerw jest kapitanem zespołu, rozegrał na tym poziomie 18 spotkań.

W drugiej linii postawiliśmy na czwórkę pomocników do 21 roku życia w składzie: Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski, Kacper Kozłowski i Sebastian Kowalczyk. Pierwszym młodzieżowcem, który znakomicie potrafił wykorzystać daną szansę, był Piotrowski. W sezonie 2017/18 wywalczył sobie miejsce w składzie, zdobył swoje pierwsze bramki i zaliczył pierwsze asysty, znakomicie się wkomponował w zespół i był podstawowym zawodnikiem w reprezentacji młodzieżowej.

Transfer do belgijskiego Genk był znakomitym interesem dla klubu sprzedającego, ale młody pomocnik przez dwa sezony nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w składzie drużyny mistrza Belgii rywalizującego w Lidze Mistrzów. Piotrowski przez dwa lata rozegrał 21 spotkań w barwach Genk i sześć w drużynie Beveren, do której był wypożyczony zimą tego roku. Jego losy nie są jeszcze znane, do Genk raczej jednak już nie wróci. Wciąż jednak może się rozwinąć i grać na miarę potencjału w klubie, który go doceni i przyniesie dużo satysfakcji.

Już od dwóch sezonów podstawowym graczem Pogoni jest Sebastian Kowalczyk, od obecnego sezonu w wielu meczach nawet kapitanem drużyny. Poprzedni sezon był jednak dla niego lepszy, ale lepiej spisywała się cała drużyna, miała więcej klasowych piłkarzy i nie była tak mocno rozbijana w trakcie sezonu, jak obecnie zrobił to prezes Jarosław Mroczek. To miało też wpływ na rozwój talentu młodego piłkarza, który nie był jeszcze gotowy na przejęcie roli lidera zespołu.

Długi proces Listkowskiego

Na miarę swojego talentu zaczyna grać Marcin Listkowski. Wciąż nie wykorzystuje wszystkich swoich atutów i wciąż oczekujemy od niego więcej. Piłkarz bardzo długo przebijał się do wyjściowego składu, trochę pomogły mu w tym okoliczności związane z kontuzją Kamila Drygasa.

Piłkarzowi za pół roku kończy się umowa z klubem, ale skoro gra regularnie, to należy domyślać się, że klub jest z piłkarzem dogadany na temat przedłużenia kontraktu. W innej sytuacji klub nie promowałby piłkarza chcącego odejść bez kwoty odstępnego.

Najmłodszym piłkarzem w naszym zestawieniu jest zaledwie 16-letni Kacper Kozłowski, który uznawany jest za jeden z największych talentów z rocznika 2003 na świecie. Od skautów Tottenhamu otrzymał notę A, co oznacza, że mamy do czynienia z talentem elitarnym w skali światowej.

Obecnie piłkarz przechodzi okres rehabilitacji po styczniowym wypadku samochodowym. Ucierpiał w kolizji najmocniej, ale spośród wszystkich młodzieżowców grających w zespole Kosty Runjaica uchodzi za największą indywidualność i znakomicie rokuje głównie na dobry zagraniczny transfer i kolejny zarobek dla klubu.

W ataku postawiliśmy na dwóch klasycznych środkowych napastników, Adriana Benedyczaka i Huberta Turskiego, oraz na skrzydłowego Marcela Wędrychowskiego. Każdy z nich w minionym sezonie miał problemy zdrowotne, co budzi spore obawy co do ich dalszej kariery.

Każdy z tych piłkarzy jest już dziś zdolny do walki o miejsce w podstawowym składzie pierwszej drużyny. Pod warunkiem, że Turski wciąż będzie zdrowy, a Benedyczak i Wędrychowski pokonają bardzo trudny moment dochodzenia do pełnej sprawności po kontuzji.

Zaproponowana jedenastka młodych piłkarzy Pogoni, których Kosta Runjaic wprowadzał do pierwszego zespołu, prawdopodobnie nigdy nie zagra w tym składzie w Pogoni. Ważne, żeby z każdego kolejnego rocznika trafiało do pierwszej drużyny po dwóch lub trzech dobrze przygotowanych i z europejskim potencjałem piłkarzy. Proces kształtowania jakości piłkarskiej akademii trwa bardzo długo i czas najwyższy, żeby wymagać konkretnych i namacalnych owoców pracy. ©℗ 

Wojciech PARADA

Fot. pogonszczecin.pl

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Krótko i na temat
2020-07-02 21:13:42
A gdzie ogrywany właśnie Adam Frączczak?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA