Piątek, 29 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Moskal odszedł z ŁKS

Data publikacji: 02 maja 2020 r. 21:36
Ostatnia aktualizacja: 04 maja 2020 r. 08:00
Piłka nożna. Moskal odszedł z ŁKS
 

53-letni Kazimierz Moskal po niespełna dwóch latach prowadzenia ŁKS Łódź niespodziewanie rozstał się z drużyną beniaminka ekstraklasy. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za porozumieniem stron. Tak podaje oficjalny klubowy komunikat.

Były trener Pogoni Szczecin wprowadził zespół z Łodzi do ekstraklasy, ale po 26 seriach spotkań prowadzona przez niego drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z bardzo małymi szansami na utrzymanie. ŁKS pod wodzą Moskala punktował w ekstraklasie ze średnią 0,77 punktu na mecz. Jego zespół do bezpiecznego miejsca w tabeli traci aż 11 punktów.

Moskal był trenerem Pogoni w sezonie 2016/17 i również rozstał się w dość zaskakujących okolicznościach. Klub nie przedłużył umowy z trenerem, choć oficjalnie nie wyrażał niezadowolenia z pracy trenera. Zespół pod wodzą Moskala awansował do górnej ósemki niemal w ostatniej chwili, a w meczach grupy mistrzowskiej wygrał ostatni mecz sezonu ze zdziesiątkowaną Koroną Kielce, jeden mecz zremisował i aż pięć przegrał.

Pogoń między innymi doznała dwóch bardzo bolesnych porażek z Wisłą Kraków i Lechią Gdańsk – dwa razy po 0:4. W przerwie meczu w Krakowie pełniący obowiązki kapitana zespołu Rafał Murawski określił grę zespołu mianem cyrku. Później nie zakładał już opaski kapitańskiej.

Moskal pół roku po odejściu z Pogoni przejął w przerwie zimowej sezonu 2017/18 drużynę Sandecji Nowy Sącz i wypracował z tym zespołem średnią zdobytych punktów na poziomie 0,75. Nie pozwoliło to drużynie Sandecji na utrzymanie się w ekstraklasie.

Moskal uchodzi za trenera, który pozwala drużynie na grę ofensywną, pozbawioną taktycznego gorsetu, jednak w dłuższej perspektywie przeradza się to w grę chaotyczną, pozbawioną dyscypliny i skazaną na niepowodzenie. Prowadzone przez niego zespołu doznają wysokich porażek, choć w ofensywie prezentują się korzystnie.

Były trener Pogoni dobrze sobie radzi z klubami I ligi, blisko był też awansu do ekstraklasy z Termaliką, ale ostatecznie awans ten drużynie wybiła z głowy Flota Świnoujście, która w ostatnim meczu sezonu 2012/13 rozgromiła rywala na własnym boisku aż 4:1.

Pracując z klubem ekstraklasy najbardziej udany był dla Moskala jego pierwszy kontakt z klubem tego szczebla rozgrywkowego. W sezonie 2011/12 Moskal przejął tymczasowo zespół Wisły Kraków i awansował z tą drużyną do 1/16 finału Ligi Europy. To był ostatni występ Wisły w europejskich pucharach i było to już prawie dekadę temu. Moskal prowadził Wisłę tylko w dziesięciu meczach wypracowując średnią zdobytych punktów na poziomie 1,5. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rabat
2020-05-04 07:47:36
NIE ZGODZIŁ SIE NA OBNIŻKE PENSJI
@WP
2020-05-03 11:38:06
Redaktorze, co do Kazia to niezły grajek z niego był. Co zaś się tyczy trenerki to był lubiany jako Kaziu, ale raczej nie traktowany poważnie jako właśnie trener. Tu taka wypowiedź z innego portalu o innym trenerze...........Prawda jest taka, że trenerem jest Krzysio, który nigdy samodzielnie nie pracował a posiada licencję… No właśnie jaką licencję posiada Krzysio skoro nigdy samodzielnie nie pracował ? UEFA PRO ? a może warunkowe UEFA PRO, co by wskazywało, że jest trenerem do końca sezonu tylko, ponieważ posiada UEFA A…no i pytanie kiedy zrobił te UEFA A, bo żeby dostać się na kurs UEFA A to trzeba mieć UEFA B i udokumentowane dwa lata pracy jako trener… Nie oczekujmy, że nasza piłka będzie lepsza jeżeli cały system jest chory…jest wielu młodych trenerów, którzy mają 15 letni staż pracy i pracują na poziomie III i IV lig… weryfikują się od kilkunastu lat i mają bogaty bagaż doświadczeń, ale nie mogą dostać się na kurs UEFA PRO, który umożliwia samodzielną pracę na poziomie centralnym. Ale są też tacy, jak Krzyś, którzy wszystko dostają z jakiegoś nieznanego nikomu powodu… Może media zajęłyby się takimi sprawami, jak szkolenie trenerów, jak wygląda przyjmowanie na kurs, dlaczego trenerzy, którzy samodzielnie nigdy nie pracowali na poziomie seniorskim, mają UEFA PRO…a takich jest bardzo wielu, zatrważająco wielu i dlatego ta piłka tak wygląda. Zidane musiał się zweryfikować z rezerwach, Gaurdiola, Louis Enrique tak samo… A u nas Krzyś jako pierwszą samodzielną pracę dostaje klub z Ekstraklasy… a okazuje się, że nawet liczyć do 4 nie potrafi, albo czytać ze zrozumieniem. Jest też szansa, że nie gra czysto…może dlatego, że nigdy nie został ukarany za różne występki. Polskie bagno…nic więcej.....
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA