Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Piłka nożna. Na powitanie III ligi tylko Vineta wygrała

Data publikacji: 05 sierpnia 2023 r. 22:43
Ostatnia aktualizacja: 05 sierpnia 2023 r. 23:25
Piłka nożna. Na powitanie III ligi tylko Vineta wygrała
Pomeczowa radość wolinian w Czarnkowie. Fot. Vineta Wolin/Facebook  

Po piątkowym remisie III-ligowych piłkarzy Świtu na Skolwinie z Sokołem Kleczew, w sobotę w 1. kolejce z zachodniopomorskich zespołów wygrała jedynie Vineta Wolin i to na wyjeździe, choć do 77 minuty przegrywała 1:3. Jednobramkowej porażki doznały rezerwy szczecińskiej Pogoni, mimo wzmocnienia sześcioma zawodnikami z ekstraklasowej kadry (Axel Holewiński, Stanisław Wawrzynowicz, Yadegar Rostami, Adrian Przyborek, Kacper Smoliński i Olaf Korczakowski. Wysoko przegrali natomiast Błękitni Stargard, podobnie jak były I-ligowiec, a dziś beniaminek - Flota Świnoujście.

CARTUSIA Kartuzy - POGOŃ II Szczecin 2:1 (1:0); 1:0 Dawid Szałecki (34), 2:0 Piotr Gryszkiewicz (50), 2:1 Hubert Turski (73 karny).

Nieco więcej niż pół godziny potrzebowali gospodarze na objęcie prowadzenia, a od 40. minuty grali w przewadze, bo czerwoną kartkę za tzw. akcję ratunkową otrzymał Wawrzynowicz. Wkrótce po przerwie Cartusia podwyższyła prowadzenie, a w 73. minucie po faulu na Rostamim, z jedenastki kontaktową bramkę zdobył Turski. W 85. minucie Dawid Kroczek będąc przy piłce, nierozważnie, choć przypadkowo kopnął rywala i po drugiej w tym meczu czerwonej kartce szczecinianie musieli grać w dziewiątkę. Mimo tak dużego osłabienia portowcy atakowali i w samej końcówce mogli doprowadzić do remisu, ale główka Turskiego i dobitka Jędrzeja Górala nie trafiły do siatki.

- Mieliśmy twarde lądowanie w III lidze, ale mimo porażki uważam, że można budować piłkarzy oraz mental drużyny, która pokazała charakter grając w podwójnym osłabieniu i mieliśmy nawet szansę na remis - powiedział trener Pogoni II Paweł Cretti.

NOTEĆ Czarnków - VINETA Wolin 3:4 (2:1); 1:0 Wiktor Kacprzak (4 karny), 1:1 Adam Nagórski (35), 2:1 Daniel Kozak (45), 3:1 Daniel Kozak (64), 3:2 Szymon Emche (77), 3:3 Szymon Emche (82), 3:4 Cyprian Poniedziałek (90+1).

Gospodarze szybko objęli prowadzenie z rzutu karnego po nieco problematycznym - zdaniem wolinian - faulu Jakuba Ostrowskiego, a później przewagę uzyskali wikingowie, a Nagórski wyrównując po dobitce wpadł z piłką do bramki. Tuż przed przerwą Noteć ponownie wyszła na prowadzenie, które podwyższyła po filmowej bramce Kozaka z daleka w samo okienko. Do 77. minuty Vineta przegrywała 1:3, ale w końcu zaprocentowały zmiany i ostatni kwadrans należał bezapelacyjnie do gości. Dwa gole strzelił rezerwowy Emche, a decydujące trafienie już w doliczonym czasie było udziałem drugiego zmiennika Poniedziałka.

ELANA Toruń - BŁĘKITNI Stargard 3:0 (1:0); 1:0 Jay Jaskólski (29), 2:0 Kacper Kowalski (50), 3:0 Maciej Rożnowski (85).

- Przez dwadzieścia minut mieliśmy lekką przewagę, a potem mecz się wyrównał, a gola straciliśmy po kontrze i nieudanej pułapce ofsajdowej - powiedział trener Błękitnych Piotr Rast. - Elana zagrała z dużą determinacją jak na beniaminka przystało, była dobrze zorganizowaną drużyną i nie mogliśmy się przebić...

FLOTA Świnoujście - POGOŃ Nowe Skalmierzyce 0:3 (0:1); 0:1 Daniel Kaczmarek (36 karny), 0:2 Patryk Palat (51), 0:3 Daniel Kaczmarek (68).

Na inauguracyjny mecz świnoujskiego beniaminka przyszło 640 kibiców, którzy nie mieli zbyt wielu powodów do radości, bo goście byli lepsi i zasłużenie wygrali. Pierwsza bramka padła z nieco kontrowersyjnej jedenastki po faulu bramkarza Floty Macieja Styna, ale Pogoń udokumentowała przewagę kolejnymi golami. Szanse miał też zespół z wyspy Uznam, gdy groźnie strzelali: Michał Kwiecień, Kamil Poźniak i Filip Adamski, a Alan Krauze nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, choć nie można mieć do niego dużych pretensji, bo kąt był dość ostry. Od 61. minuty, po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce Michała Stasiaka, spotęgowały się problemy wyspiarzy z obsadą pozycji stopera... ©℗ (mij)

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

pere
2023-08-07 09:18:25
stała spiewka crettiego w kazdej druzynie po meczach porazkach : wszyscy widzą porazkę i dno a on zawsze porazkami buduje mental i widzi olbrzymie swiatło w tunelu i ogromny potencjal,chłopie ta druzyna nawet bez trenera by wygrała ,wystarczy nie przeszkadzac i pozowolic grac
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA